Misja #21

474 23 4
                                    

Po pół godzinie podjechaliśmy pod dużą oświetloną willę z mnóstwem ludzi i wyszliśmy z auta.

- tu jest cudnie - rozglądałem się

- No widzisz, chodźmy do środka - tak jak powiedział tak zrobiliśmy, przez te chwilę objaśnił mi co i jak.

Zostałem sam Deku poszedł do przyjaciół, będzie wszystko obserwował.

Zobaczyłem w tłumie czerwono-białą czupryne, podszedłem. Siedział przy barze, wyciągnąłem z kieszeni zapalniczke i niepostrzeżenie wrzuciłem mu ją do kieszeni

- cześć - stanąłem obok niego

- hym ? - odwrócił się w moim kierunku

- masz może zapalniczke ? - zapytałem uśmiechając się nieśmiało

- skąd pomysł że mogę ją mieć  - mruknął

- szczerze nie wiem, nie wyglądasz na palącego ale się pytam

- Taaak, no przykro mi nie mam - uśmiechnął się

- No trudno - mruknąłem zawiedziony, odszedłem

- czekaj ! - w połowie kroku zatrzymał mnie głos Todorokiego - hym ? - odwróciłem się - jakimś cudem jednak mam - podał mi przedmiot, a jednak - dam Ci ją jeśli poznam twoje imię - Katsoru - powiedziałem imię które wymyślił mi Deku - Shoto, miło mi - uśmiechnął się - pijesz ? - dodał - nie

- oj jeden Ci nie zaszkodzi - mruknął - dwa - powiedział do barmana, podał mi szklanke z wisky i ruszyliśmy na kanapy

- masz kogoś? - zapytał - mam....ale....mogę zaraz nie mieć - przerzuciłem nogi na jego kolana - dla mnie ? - macał mnie po udach - No wiesz chyba nie spotkam już kogoś tak seksownego jak ty - przyglądałem się jego kieszeniom dopijając alkohol ze szklanki - miło mi słyszeć że ktoś równie atrakcyjny jest mną zainteresowany - zaśmiał się, rozmawialiśmy jeszcze około godziny ale w końcu musiałem wypełnić misje - wybacz zostawię Cię na chwilę

Wstałem z kanapy zostawiając mu szklankę, Jezu ten facet za kogo on się uważa i jeszcze kutas mnie nie poznał. Dobra nie myśl o tym Katsuki skup się na pracy. Po kilku minutach wyszedłem z łazienki facet siedział tak jak go zostawiłem podszedłem do kanapy i od tyłu zarzuciłem mu ręce na szyję - czekałeś na mnie ? - skinął głową, wyprostowałem się Shoto odchylił głowę i mogłem spojrzeć mu w oczy, głaskałem go po głowie jeżdżąc dłonią po jego klatce piersiowej - a ty masz kogoś? - zagadnąłem aby odwrócić jego uwagę - ja ? Nie. Jestem samotnym wilkiem. Na razie nie potrzebuje nikogo - dodał, znalazłem to czego szukałem wsunąłem sobie do rękawa a na to samo miejsce wysunąłem podrobioną rzecz - ah czyli nigdy o nikim nie myślałeś ? - dopytywałem - nie, nigdy nikogo takiego nie spotkałem - mruknął, błagam ja nie chce tu być - wiesz ja muszę już iść mój facet będzie mnie szukał - oderwałem się od niego - czekaj ! - złapał mnie za nadgarstek - masz mój numer - podał mi karteczkę, wstał z kanapy i na pożegnanie pocałował wierzch mojej dłoni - do widzenia - dodał, odpowiedziałem tym samym i skierowałem się do drzwi, było mi niedobrze od tego wisky.

Wyszedłem na dwór i stanąłem na uboczu odpaliłem papierosa opierając się o mur. Gdy tak się rozglądałem nagle ktoś zabrał mi w połowie wypalonego papierosa - świetnie sobie poradziłeś - powiedział mój chłopak - co masz ? - wystawił dłoń, położyłem na niej pendriv'a - i... - nie wiedziałem czy mu podać - i ? - podałem mu karteczkę na wszelki wypadek przepisałem numer na inną karteczkę - jego numer - dodałem - ta jeszcze czego - warknął pod nosem i schował karteczkę do swojej kieszeni - wracajmy do domu zanim ktoś nas przyłapie - ruszyliśmy w stronę samochodu. Wsiedliśmy i już po chwili gnaliśmy do domu.

,, Nowy Dom " ( DEKUBAKU ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz