urządzenie #18

816 33 23
                                    

DEKU

Wstałem rano i od razu popatrzyłem na śpiącego obok Katsukiego, wstałem z łóżka i ubrałem się. Zszedłem do kuchni i czekałem na ojca by na niego nawrzeszczeć. Siedziałem jakąś godzinę w salonie aż do pokoju wszedł Katsuki ubrany w moją bluzę pod którą miał piżamę - cześć - powiedział zachrypniętył głosem i wszedł do kuchni podszedłem i go przytuliłem - jak się czujesz ? - zapytałem - już lepiej - pocałowałem go - Dzień dobry - do kuchni weszła rozpromieniona - matka - gdzie jest ojciec - upomniałem się - przebiera się zaraz zejdzie spojrzała na mojego chłopaka - Katsuki słabo wyglądasz coś się stało - przyłożyła rękę do jego czoła - właśnie w tej sprawie czekamy na ojca - warknąłem - coś Ci zrobił ? - spowarzniała patrząc mu w oczy - n-nie - szepnął - jak to nie ! Zwyzywał go i przestraszył - odwarknąłem - byłeś przy tym ? - zapytała - nie Katsu wrócił do mnie do pokoju tak roztrzęsiony że musiał brać leki i uspokajałem go 20 minut ale w między czasie zdążył mi opowiedzieć - ojciec wszedł do pokoju - Dzień dobry - mruknął - jak mogłeś co ?! - warknąłem - o co Ci chodzi ? - udawał głupiego - czemu go tak potraktowałeś - wskazałem na przestraszonego chłopaka w objęciach mojej mamy - ah o to chodzi synu to nie jest chłopak dla Ciebie spójrz jak on wygląda - odwarknął - wygląda pięknie a ty jesteś chujem ! - krzyknąłem - jak się do mnie zwracasz gnoju - warknął - tak jak na to zasługujesz - przekrzykrzywaliśmy się, nawet trochę się poszarpaliśmy ale miałem to już gdzieś

KATSUKI

Patrzyliśmy na kłucących się mężczyzn ja trząsłem się ze stresu wyjąłem z kieszeni bluzy leki i nalałem wodę zażyłem jedną i podskoczyłem gdy usłyszałem trzask drzwi. Izuku podszedł do mnie i mnie przytulił - my już będziemy sie zbierać - mruknęła matka Izuku i skierowała się do wyjścia - ~oj Katsu mmm~ - całował mnie po szyi - chodźmy na górę - szepnął mi do ucha przygryzając jego płatek ścisnął moje pośladki i pocałował, podskoczyłem i zawinąłem nogi wokół jego bioder i posadził mnie na blacie kuchennym.

DEKU

Katsuki słodko mi jęczał gdy przygryzałem mu szyję zciągnąłem mu bluzę a sobie bluzkę gdy Katsuki mi pozwolił zdiąłem mu spodenki od piżamy i przystawiłem palce do jego ust zaczął je lizać i zsać po chwili je wyjąłem i przystawiłem do jego wejścia. Przy akompaniamencie głośnego jęku wsadziłem pierwszy palec i potem stopniowo kolejne dwa i zacząłem nimi poruszać. Katsuki leżał rozkraczony na blacie a ja zdiołem swoje spodnie razem z bokserkami, mój penis już dawno mocno ztwardniał tak samo jak mojego chłopaka. Katsu zaczął się niecierpliwić i kręcić, położyłem ręce na jego biodrach i wszedłem tylko główką do środka. Po chwilach na przyzwyczajenie zacząłem się poruszać i co kilka pchnięć zwiękrzałem tempo i wchodziłem głębiej.

- Ah !

Jęknął głośniej i wygiął się w łuk po kilku następnych pchnięciach Katsu doszedł a ja zaraz po nim w jego wnętrzu. Opadłem na zdyszanego chłopaka i zacząłem ciężko oddychać, wyszedłem a z jego wnętrza wypłynęła ciepła lepka substancja

- czekaj tu na mnie - pobiegłem na górę po jedną rzecz. Wróciłem do kuchni i przewróciłem zasypiającego chłopaka na brzuch i wypiołem go w moją stronę następnie włożyłem przedmiot w jego dziurę. Ubrałem się i chłopaka, wziąłem go na ręce i położyłem go u siebie na łóżku a ja zadowolony z tego jak chłopak mi się oddał poszedłem się wykąpać. Po kompieli położyłem się obok chłopaka i zasnąłem.

                 ~♧◇♡♤~

KATSUKI

Wstałem około 16:43 popatrzyłem na śpiącego Izuku i podniosłem się delikatnie do siadu poczułem ból w dolnych partiach ciała i od razu przypomniałem sobie wcześniejszy sex w kuchni. Zszedłem po cichu z łóżka zabrałem pożyczoną bluzę Deku z krzesła i wyszedłem z pokoju skierowałem się do mojego pokoju wziąłem czyste bokserki i poszedłem na dół na początek poszukać mojego psa. Znalazłem go leżącego przy misce w kuchni dałem mu jeść i poszedłem na górę pod prysznic cały czas coś mi przeszkadzało gdy chodziłem i nie chodziło mi o duży rozmiar przyrodzenia mojego chłopaka i chodzenie jak kaczka tylko jakby przedmiot. Zacząłem domyślać się co to jest i czym prędzej popędziłem do łazienki i zamknąłem się w niej, zacząłem się rozbierać i wszedłem do kabiny prysznicowej a z moich tyłów wyciągnąłem sporych rozmiarów wibrator - a to kutas - powiedziałem pod nosem wyrzuciłem go poza kabinę i zacząłem się kąpać. Po długiej kompieli wyszedłem i obwiązałem się ręcznikiem a drugim wycierałem włosy, zatrzymałem się przed lustrem a w odbiciu zobaczyłem ten sam wibrator i postanowiłem w to wejść - skoro tak chcesz się bawić - powiedziałem pod nosem i włożyłem go spowrotem w swoje wnętrze ubrałem się w bluzę i bokserki i wyszedłem z łazienki uprzednio wyrzucając do kosza na brudną bieliznę i brudną piżamę. Zszedłem do kuchni zrobić coś do jedzenia padło na zwykłe kanapki zasiadłem do stołu i zacząłem jeść zjadłem chyba z osiem byłem niemiłosiernie głodny nic nie jadłem od wczorajszego obiadu, jeszcze cały czas kręciłem się na krześle przez nieprzyjemne uczucie "tego" we mnie.

- Cześć - do kuchni przyszedł Deku w samych dresach i usiadł do stołu - jak się czujesz ? - zapytał - dobrze - wziąłem jeszcze jedną kanapkę - tylko miałem nadzieję na dobrą relację z twoimi rodzicami - uśmiechnąłem się smutno - oj Katsu nie przejmuj się przecież polubiliście się z moją mamą a ojciec obraził się i na pewno już więcej się niespotkacie - złapał mnie za rękę - yhm - mruknąłem - ale mam dla Ciebie pocieszającą wiadomość otóż dowiedziałem się że za miesiąc jest bankiet i mogę tam przyjść z osobą towarzyszącą dlatego idziesz ze mną - powiedział - tak ! To świetnie - ucieszyłem się - tylko mam pytanie z jakiej okazji to spotkanie - zapytałem - noo...takie spotkanie...z mojej branży, no wiesz jak z innym gangiem chcesz współpracować albo chociażby pojednać się - mruknął - dobra niech Ci będzie - odpowiedziałem.

DEKU

Katsu odszedł od stołu a ja postanowiłem go trochę podrażnić wyjąłem z kieszeni dresów mały pilot i włączyłem na najmniejszy poziom. Kacchan zatrzymał się przy samych schodach - Deku przestań ! - warknął zaśmiałem się i włączyłem wyższy poziom ~ mmm ah - jęknął cicho - podwyższyłem na najwyższy poziom, Katsuki ledwo się trzymał na nogach zaciągnął bluzę jeszcze niżej na swoje mokre bokserki. Upadł na kolana i zaczął głośniej jeczeć. Rozpoznałem że Katsuki doszedł po głośnym jęknięciu. Wyłączyłem i do niego podszedłem wziąłem go na ręce i zaniosłem na górę.

                    ☆☆☆☆

Do następnego

,, Nowy Dom " ( DEKUBAKU ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz