Deku jest 21 letnim biznesmenem i jak to bogaty ma zachciankę aby mieć "sugar baby" w tej sprawie udaje się do odpowiedniego miejsca aby tak owego znaleść.
Katsuki jest 17 letnim chłopakiem ze zniszczonym dzieciństwem. W wieku 13 lat jego rodzina s...
Po sześciu tygodniach Kacchan zdecydował się wrócić do domu. W czasie pobytu Kacchana w swojej pracy ja przechodziłem raz w tygodniu żeby się tak bardzo nienarzucac ale zawsze gdy wychodziłem z jego pokoju to dziewczyny krzyczały szarpały mną a nawet dostawałem w pysk od takiej różowej
Flashback
- Jak mogłeś tak skrzywdzić mojego przyjaciela on jest naiwrazliwszą osobą jaką znam a ty jesteś kutasem, świnio ! - wydarła się i przywaliła mi bardzo mocno z pięści w prawy policzek
End flashback
Tak że nie było za wesoło zresztą nie tylko ona mi przywaliła ale za to ona miała najmocniejszy cios. Ale mam nadzieję że jak postaram się o wybaczenie to będzie już lepiej
Jechałem właśnie z nim z powrotem do domu. Zaparkowałem i razem wyszliśmy z samochodu i stanęliśmy przed drzwiami do domu które właśnie odkluczyłem.
- chcesz herbatę - zapytał gdy byliśmy w kuchni
- Tak poproszę - powiedziałem siadając przy wyspie. Przez chwilę patrzyłem jak kręci się po kuchni aż w końcu postawił przede mną kubek z parującą cieczą i staną po przeciwnej stronie wyspy ze swoim kubkiem
- mogę mieć pytanie? - zapytał znienacka
- Tak, śmiało - odpowiedziałem z uśmiechem
- Czy... czy to co mówiłeś wtedy w moim pokoju to była prawda - zapytał delikatnie czerwony patrząc w swój kubek
- oczywiście że tak, nie miał bym serca Cię okłamywać a zwłaszcza w tamtym momęcie - wstałem ze stołka, okrążyłem wyspę stając przy nim opierając się o blat łokciami - ja kocham cię , wiem że możesz mi teraz nie ufać ale... - nie zdążyłem dokończyć ponieważ Katsu rzucił mi się na szyję, przytuliłem go delikatnie i podniosłem że siedział na blacie a ja stałem pomiędzy jego nogami. Po kilku minutach chłopak odsunął się i drżące dłonie położył na moich policzkach, przyłożył do mojego czoła to swoje a z jego oczu poleciało kilka pojedyńczych łez.
- w takim razie ja też Cię kocham - powiedział po czym musnął moje usta - ale nie myśl sobie że tak łatwo Ci wybacze - powiedział lekko ściskając moje policzki
Patrzyłem na niego w małym szoku byłem szczęśliwy że wyznał mi swoje uczucia. Przytuliłem go mocno i zacząłem się z nim obkręcać
- postaram się Katsu postaram się - odpowiedziałem płaczliwym głosem w odpowiedzi usłyszałem cichy śmiech i poczułem mocniejszego przytulasa.
Po kilku godzinach Baku poszedł do siebie a ja siedziałem w kuchni z kubkiem kawy i rozmyślałem czym mogę uszczęśliwić młodego. Po kilku minutach wysiłkowego myślenia postawiłem na zwierzaka kilka dni temu patrzyłem w jego papiery które dostałem i nie ma alergii więc to chyba najlepsza opcja. Po chwili położyłem się na kanapie i nie wiem kiedy zasnąłem.
KATSUKI
Wstałem rano około 8.00 Po kilku minutach rozglądania się po pokoju udałem się na dół w mojej piżamce w szarego królika. Po zejściu poszedłem do salonu i zobaczyłem śpiącego Izuku na kanapie, wziąłem z fotela obok kocyk i go przykryłem.
Poszedłem do kuchni przygotować jakieś śniadanie padło na naleśniki. Wyłożyłem potrzebne produkty na blat i zacząłem je ze sobą odpowiednio mieszać. Gdy kończyłem robić śniadanie poczułem duże ręce na biodrach
- Dzień Dobry - Deku położył głowę na moim ramieniu i patrzył co robię
- Cześć, zrobiłem nam naleśniki - uśmiechnąłem się i pocałowałem go delikatnie w policzek, mruknął zadowolony pod nosem i zawinął ręce wokół mojej tali.
Podałem jeszcze bitą śmietanę i borówki z lodówki nutelle z szawki i zrobione naleśniki po chwili zaczęliśmy jeść
- mam dla Ciebie niespodziankę - powiedział gdy skończyliśmy jeść
- jaką ? - mruknąłem wkładając naczynia do zlewu a produkty do lodówki i szafek
- A tego nie mogę Ci powiedzieć bo wtedy nie będzie niespodzianki, ale spokojnie nie masz się czego bać na pewno Ci się spodoba - powiedział podchodząc do mnie - śniadanie było przepyszne - powiedział i pocałował mnie w dłoń po czym odszedł
Wpadłem do pokoju i otworzyłem szafe
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wybrałem lekkie ubrania bo było dziś wyjątkowo ciepło. Ubrany zasiadłem do toaletki robić makijaż
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gotowy położyłem się na brzuchu na łóżku i czytałem książkę. Po około dwóch godzinach do pokoju wszedł Izuku i powiedział abym się zbierał, wstałem z łóżka założyłem białe adidasy i pobiegłem na dół.
Wsiadłem do samochodu, Izuku otworzył bramę i wyjechaliśmy na ulice
- wiesz, teraz będziesz trochę częściej sam w domu bo mam pracę więc pomyślałem o kimś kto by spędził z Tobą czas i... i postawiłem na zwierzaka o ile byś chciał - uśmiechnął się spoglądając na mnie kontem oka
- Tak ! Tak oczywiście że bym chciał dziękuję - uśmiechnąłem się patrząc na niego z gwiazdkami w oczach
- to świetnie jedziemy do schroniska i możesz sobie wybrać jakiego będziesz chciał
Po kilku minutach dojechaliśmy na miejsce zaparkowaliśmy i wyszliśmy z auta, skierowaliśmy się do środka gdzie oprowadzała nas pani.
- Może ten - wskazałem przez kratkę na szczeniaka "nowofundland'a"
Kilka minut później siedziałem w aucie z pieskiem na kolanach
- Jak go nazwiesz ? - zapytał Zuku
- Nie wiem może "Kier" takie najprostsze imię - odpowiedziałem głaszcząc psa
Po jakimś czasie wjechaliśmy na podjazd, Deku zamknął bramę a ja postawiłem psiaka na ziemię i zaczął biegać wokół nas i szczekać. Weszliśmy wszyscy do domu i rozeszliśmy się do swoich pokoi.
Siedziałem z psiakiem w moim pokoju i starałem się nauczyć go siadać i dawać łape. Jutro musimy jechać po posłanie, jakąś smycz i zabawki narazie kupiliśmy tylko karmę.
Siedziałem u siebie kilka godzin aż zaczęło się ściemniać, wybrałem piżame i udałem się o łazienki. Po gorącej kompieli wróciłem do pokoju i położyłem się na łóżku po chwili dołączył do mnie Kier i razem zasneliśmy.