21

466 28 6
                                    

Nastolatek poszedł razem z dorosłym do pokoju jego i męża. Mężczyzna coś szukał w szafce, przy tym lekko się uśmiechając. W końcu po chwili Martin odchylił się a z jakimś pudełkiem w ręku. Wtedy młodszy zainteresowany podszedł do niego.

Dorosły widząc zainteresowanie chłopaka zadowolony usiadł na łóżku, a tamten od razu usiadł koło niego. Powoli otworzył pudełko, a w nim znajdował się jakiś album oraz aparat.

- Jesteś fotografem?- spytał młodszy, lekko się uśmiechając.

- Tak, jestem fotografem i fotografuję przyrodę, ale nie zawodowo.

Mężczyzna wyjął aparat, a następnie położył go na szafce nocnej, a wziął album. O dziwo nie był zakurzony, bardzo ładnie wyglądał. Był cały w okładce niebieskiej z napisem na środku "Młody fotograf". Gdy tylko mężczyzna otworzył go, oczom młodszego ukazały się przepiękne praktycznie profesjonalne zdjęcia. Uśmiechnął się gdy zobaczył przepiękne fale morza i plażę w nocy. Był też las jesienią oraz zdjęcie, które najbardziej mu się podobało było to zdjęcie zrobiono z klifu. Alex położył na nim palec, a Martin od razu przestał przewracać strony. Tylko wyjął to zdjęcie, a następnie je obejrzał.

- Tutaj byłem z Davidem na plaży, ale on znalazł klif i mi się bardzo widok z niego spodobał więc postanowiłem zrobić zdjęcie- powiedział i podał je chłopakowi uśmiechając się.

- Fajnie- powiedział młodszy i uśmiechnął się szeroko przyglądając się zdjęciu.- Kiedy ono było zrobione?

- Z trzy lata temu, tam właśnie oświadczyliśmy się sobie- powiedział mężczyzna, uśmiechając się na to wspomnienie.

- O super, a kto komu się oświadczał?

- Szczerze to wtedy obaj chcieliśmy się oświadczyć, a nie spytaliśmy się wtedy nawzajem i wyszło tak, że on przede mną klękał, z pierścionkiem, a ja stałem również z pierścionkiem.

Cicho się zaśmiał chłopiec, a następnie spojrzał na dłoń Martina, ale na nim nie zobaczył żadnego pierścionka tylko obrączkę.

- Dlaczego nie nosisz go?- spytał i złapał za dłoń starszego.

Przyglądał się jego obrączce na palcu, była ona srebrna z wyrytym na nim datą. Wtedy dorosły zaczął ściągać obrączkę i zaczął mówić.

- Zgubił mi się po prostu kiedyś na plaży- odpowiedział zgodnie z prawdą.

Następnie zdjął obrączkę i dał ją Alexowi, przyglądając mu się z uśmiechem. Tamten wziął ją od razu do rąk i zaczął się jej przyglądać. W tym czasie Martin przyglądał się chłopcu zadowolony, że udało mu się go uspokoić i normalnie szczerze wreszcie z nim pogadać miał nadzieję, że jeszcze długo będą mogli tak gadać.

- Fajna z datą ślubu zapewne- wyrwał go z zamysły głos chłopaka, który podawał mu obrączkę.

- Tak, szczerze obaj nie mamy pamięci do dat i nie zbyt by było gdybyśmy o tym zapomnieli, więc postanowiliśmy ją sobie gdzieś zapisać.

Założył ją na ręce a następnie obejrzał i spojrzał na nastolatka, który mu się przyglądał.

- Pokazać ci jak się robi zdjęcia tym aparatem?- spytał Martin, a następnie wziął do reki aparat.

- Tak, a zrobimy jakieś?- spytał od razy podekscytowany.

- Oczywiście, że tak, tylko będziemy musieli się zastanowić komu je zrobić- powiedział dorosły z uśmiechem na zachowanie Alexa, sprawdzając czy bateria nie jest wyczerpana.

- Może jakieś zdjęcie przez okno?- spytał chłopiec i przybliżył się do starszego zaglądając co robi.

- Możemy zrobić- powiedział, a następnie zaczął mu pokazywać jakim przyciskiem co się robi.

Alu bardzo szybko załapał jak się robi zdjęcia i już po chwili robił zdjęcia widokowi z każdego okna, oczywiście pod okiem Martina. Doskonale obaj się bawili przy tym, starszy mógł z zadowoleniem przyglądać się jak tamten popiera jego pasję oraz mógł cieszyć się z tego iż jego relacje z chłopakiem się polepszają. Natomiast Alex mógł zadowolony robić jakieś zdjęcia przy tym świetnie się bawiąc, bez żadnego marudzenia. Poczuł się wtedy jakby pierwszy raz w życiu robił coś co lubił. Pierwszy raz w życiu robił zdjęcia, ale to było najlepsze co go spotkało narazie. Dopiero gdy  skończyło się miejsce na urządzeniu, usiedli spowrotem na łóżku.

- Dobra to pokaż skarbie jakie zdjęcia udało ci się zrobić- powiedział do chłopca z uśmiechem.

- Już- a następnie młodszy podał mu aparat.

Razem zaczęli wypierać najlepsze ze zdjęć by je wywołać. Gdy w końcu udało im się  wybrać te najlepsze, młodszy dumny z siebie siedział na łóżku. Był z siebie dumny bo zrobił dobre zdjęcia i starszy go pochwalił za to, nigdy nie dostał jeszcze pochwały takiej szczerej więc był szczęśliwy.

- No możesz się cieszyć skarbie zrobiłeś doskonałe zdjęcia, gdy je wywołam to włożymy je do tego albumu. Następnym razem wyjdziemy na dwór porobić zdjęcia, może być?- spytał starszy, ale dobrze znał odpowiedź na to pytanie.

- Tak! Już się nie mogę doczekać! Kocham fotografować!- krzyknął szczerze szczęśliwy chłopak, opadając na łóżko plecami.

Martin uśmiechnął się na to i pogłaskał chłopca po brzuchu gdy tak leżał. Alex wtedy spojrzał na niego i z uśmiechem zaczął mruczeć jak kotek. Starszy zaśmiał się na to, a następnie ostrożnie tak by nie wystraszyć chłopaka położył się obok niego. Jednak tamten spokojnie przyglądał się mu z uśmiechem, dalej lekko przymykając oczka. Czarnowłosy przytulił wtedy do swojej piersi chłopca i pocałował go w czoło, na co tamten cicho zachichotał. Był szczęśliwy i nie chciał żyć tym co się stanie, tylko chwilą. Nie zamierzał się niczym przejmować. Teraz liczyło się dla niego tylko to by być szczęśliwym i trwać w tym momencie wiecznie. Nawet dorosły się zdziwił.

- Ojoj, a co tu tutaj taki milutki słodziutki jesteś nagle?- spytał i cicho się zaśmiał zaczynając chłopca głaskać po policzku.

- Po prostu mi miło i chcę by tak zostało, ale jak tak bardzo Chcesz bym znowu był nie miły to okej- powiedział rozbawiony.

- O nie nie, ty się tutaj ciesz jak najdłużej bo jak jest ci miło to jesteś uroczy jak małe dziecko- powiedział dorosły i przytulił do siebie.

- Bubu gaga- zaśmiał się głośniej.

Martin również zaczął się śmiać tuląc do siebie chłopaka z całej siły całując go po całej buzi jak dzidzię. Wtedy Alex położył ręce na jego piersi i chciał go odepchnąć, ale nie udało mu się to bo dorosły spadł z łóżka razem z nim. Mężczyzna wylądował na plecach, a Aleks na brzuchu na nim. Obaj się na to zaśmiali na ziemi i mocno się przytulili. Alex wtedy usiadł mu na brzuchu i tak siedział słodko się uśmiechając, a dorosłych pokręciło na to tylko głową rozbawiony i złapał go za ręce splatając ich dłonie razem.

Our Child Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz