Część 4

643 36 5
                                    

Naruto i Naruko siedzieli w ławce akademii. Obok nich, jak zwykle, siedział Sasuke. Ich matki były dobrymi przyjaciółkami, więc od początków akademii zawsze siedzieli razem.

— Kiedy zacznie się to spotkanie? — spytał Naruto z niecierpliwością. — Chcę już wiedzieć, z kim będę w drużynie. Mam nadzieję, że nie przydzielą mnie do jakiejś nudnej grupy.

— Naruto, jeszcze wszyscy nie przyszli — odpowiedziała Naruko spokojnie, patrząc na zegar. — Dopiero zaczynają się schodzić. Musisz być cierpliwy.

Nagle do sali wbiegły dwie dziewczyny, przepychając się nawzajem. Były to odwieczne rywalki o serce Uchihy: Haruno Sakura i Yamanaka Ino. Naruto automatycznie się zarumienił, gdy Sakura spojrzała w stronę jego ławki i podbiegła.

— Cześć, Sakura-chan! — powiedział wesoło Naruto, wstając z miejsca i machając ręką. Jednak Sakura go zignorowała i popchnęła na bok.

— Dzień dobry, Sasuke-kun! — zaczęła Sakura z uśmiechem, zwracając się do Uchihy. — Mogę usiąść obok ciebie? — spytała z nadzieją w głosie. — Oczywiście, kiedy tylko ta wąsata poczwara się przesunie — dodała, spoglądając na Naruko z pogardą.

— Co się stało? — spytała Naruko, unosząc brew. — Chcesz się bić? A może po prostu jesteś zazdrosna o mój wygląd? — dodała z sarkazmem.

— Nie przesunie się — odpowiedział krótko Sasuke, nawet nie patrząc na Sakurę.

— Czekaj, ja będę siedzieć obok Sasuke-kun! — odezwała się Ino, wchodząc do sali. — Nie obchodzi mnie, czy obok niego siedzisz, córeczko Hokage! — dodała, marszcząc brwi.

Naruko zmrużyła oczy, zirytowana sytuacją. — A mnie nie obchodzą wasze dogryzki — odpowiedziała znudzona. — Ja chociaż nie jestem dziewczyną, której zależy tylko na wyglądzie. Niczym się nie wyróżniacie od innych. Mówienie, że "ja jestem inna", nie jest w waszym przypadku prawdą — dodała spokojnie, ale z wyraźnym przekąsem.

Inne dziewczyny zaraz się zleciały i zaczęły robić młodej Namikaze awanturę, co średnio ją interesowało. Jednak z czasem zaczęło ją to wkurzać. Jej włosy zaczęły się unosić niczym włosy jej matki, a jej wzrok stał się zabójczy.

— Radzę wam przestać się wykłócać i zająć miejsca — powiedziała strasznym głosem, a wszystkie dziewczyny natychmiast ucichły i zaczęły wykonywać polecenie Naruko. Uchiha lekko się uśmiechnął, wiedząc, że ma na chwilę spokój.

— Jest drugą mamą! Lepiej ja też zajmę miejsce! — pomyślał Naruto, po czym usiadł obok Naruko.

W tym samym czasie wszedł Iruka i stanął na środku z uśmiechem na twarzy.

— Od dziś jesteście prawdziwymi ninja. Ale wciąż jesteście zaledwie początkującymi geninami. Od teraz będzie ciężko. Za chwilę podzielę was na trzyosobowe grupy i będziecie pod okiem jounina wykonywać zadania — oznajmił Iruka.

— Ciekawe, kto będzie w grupie z Sasuke — zapytała Ino, patrząc na Sakurę.

— Kto wie? — odpowiedziała zielonooka, wzruszając ramionami. — Ale mam nadzieję, że ja — dodała z uśmiechem.

— Stworzyliśmy grupy tak, by umiejętności były równo rozmieszczone. Ja zdecydowałem o składzie grup. A teraz je ogłoszę — oznajmił Iruka, trzymając w rękach listę.

Naruto nie mógł się doczekać. — Mam nadzieję, że będę w grupie z Naruko. Byłoby super, gdybyśmy razem trenowali — myślał, zerkając na siostrę.

— Następna, siódma grupa: Namikaze-Uzumaki Naruto, Namikaze-Uzumaki Naruko i Uchiha Sasuke — odczytał Iruka.

Naruto ucieszył się, słysząc imię swojej siostry, ale kiedy usłyszał imię Sasuke, jego radość szybko zgasła. Naruko zauważyła to i westchnęła. Wiedziała, że przyjaciółmi raczej nie zostaną, chociażby na razie.

— To tyle, jeśli chodzi o grupy! — oznajmił Umino, kiedy tylko przeczytał każdą z listy.

— Mistrzu Iruka, dlaczego tak zdolny uczeń jak ja jest w grupie z nim!? — spytał się niezadowolony Naruto, wskazując na Sasuke.

— Sasuke zdał z najwyższym wynikiem, a ty, Naruto, z najgorszym! — zaczął nauczyciel. — Jest tak dlatego, ponieważ chcieliśmy równomiernie rozłożyć umiejętności na każdą z grup.

— Tylko nie wchodź mi w drogę, młotku — odezwał się Sasuke z wyższością w głosie.

— Jak mnie nazwałeś!? — spytał się wściekły Naruto, zbliżając się do Sasuke.

— Głupi młotek — powtórzył Sasuke, a cała klasa zaczęła się śmiać.

— Naruto, siadaj i to natychmiast! Poza tym, ucisz się! — skarciła chłopaka Naruko, jej włosy znów zaczęły się unosić, a jej mina była wroga. Naruto natychmiast się przestraszył. — I ty, Sasuke, przestań komentować! Też mógłbyś się zamknąć! — dodała, spoglądając na Uchihę, który tylko odwrócił wzrok, jakby naburmuszony. — Już ja się wami zajmę, obiecuję — zakończyła groźnie.

***

"Lisica Konohagakure -Siostra Naruto" |Naruto|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz