Część 21

214 12 0
                                    

Niebieskooka dziewczyna, o długich spiętych w dwa kucyki po bokach blond włosach była na misji razem z czarnookim chłopakiem, o równie czarnych włosach.

-Teraz Naruko!-Krzyknął Uchiha kiedy już udało mu się związać linkami Robaka-Marionetkę.

-Robi się!-Odpowiedziała tylko blondynka wyskakując z gałęzi najwyższego drzewa i wystawiając pięść by ciosem zniszczyć marionetkę.

Zadaniem dwóch shinobi było znaleźć i zniszczyć Robaka-Marionetkę grasującego ostatnio na granicach Konohy. 

-Tylko to niemal niemożliwe by marionetka poruszała się samemu!-Stwierdziła Namikaze patrząc na szczątki robala.

-To prawda.-Zgodził się Sasuke.-Jednak naszą misją było zniszczyć Marionetkę, nie dochodzić się czy ktoś ją kontrolował .-Dodał.-Wracajmy.-Polecił od razu idąc przodem. Naruko dłużej nie myśląc dołączyła do swojego przyjaciela.

***

Dwóch przyjaciół znów pojawiło się w wiosce, droga nie zajęła im długo ponieważ misje mieli na granicy samego liścia. Naruko razem z Sasuke od razu udali się do budynku Hokage zdać raport.

Zanim się obejrzeli byli w budynku. Zapukali do drzwi a na słowo 'wejść' posłusznie weszli.

-Sasuke, Naruko to wy...-Zaczął Hokage.-I jak misja powiodła się?-Dopytał się.

-Oczywiście tato, przecież wiesz że jeśli dobierasz mnie z Sasuke wszystko idzie po maśle.-Dodała z uśmiechem zachwalając przy tym współpracę z chłopakiem. Minato mimo tego nie lubił przydzielać swojej córce Sasuke. I to nie ze względu na to że go nie lubił, wręcz przeciwnie bardzo go lubił jednak chodzi bardziej o relacje. Niby blondynka cały czas powtarza że nie ma czasu na chłopaków to jednak niebieskooki akurat w tej kwestii nie wierzy swojej córce. Jednak przydziela już jej Uchihe dlatego że umieją ze sobą współpracować i są ze sobą w drużynie. Jeśli być szczerym Namikze nie lubi przydzielać żadnych chłopaków Naruko. Chyba że miałby to być Naruto.

-Cieszę się.-Odpowiedział z wręcz przyklejonym uśmiechem Minato. Wzrok mężczyzny ze swojej córki pomaszerował na chłopaka, wzrok ten aż się wbijał w Uchihę przez co ten aż chciał się zapaść pod ziemie. Czarnowłosy zdawał sobie sprawę że jej blondwłosa przyjaciółka tak naprawdę przez większość czasu nie wie co gada, i że jej słowa można odebrać dwuznacznie.-Jak ci się pracowało z moją córką, Sasuke?-Spytał się po chwili Hokage na co czarnowłosy nie wiedział co odpowiedzieć. Czyżby podchwytliwe pytanie?-Miał dokładnie takie myśli

-Umiem się z nią dogadać, i bardzo dobrze współpracujemy.-Odpowiedział Sasuke, próbował dobierać jak najostrożniej słowa jednak zapewne mu to nie wyszło.

-Cieszę się.-Odpowiedział krótko niebieskooki.-Proszę opowiedzcie mi o misji.-Dodał już nie męcząc nastolatka. 

***

Na drugi dzień z popołudnia Naruko znów razem z Sasuke szli do głównej bramy by odebrać raport o podróżnych dla Minato. Wnet usłyszeli znajomy im głos.

-Sasuke! Naruko-Neechan! Gdzie idziecie?-Spytał się Konohamaru który przyszedł razem ze Moegi i Udon.

-Do głównej bramy wioski. Idziemy odebrać popołudniowy "raport o podróżnych" dla taty.-Odpowiedziała Uzumaki.-Chcecie pójść z nami?-Spytała się.-Oczywiście jeśli tobie, Sasuke nie będzie to przeszkadzać.-Dopowiedziała zwracając się tym razem do swojego przyjaciela.

-Dlaczego miałoby?-Spytał się jakby te dzieciaki były niewidomo jak denerwującym.

-Jeśli każdy z was się zgadza to oczywiście!-Odpowiedział entuzjastycznie Konohamaru.

"Lisica Konohagakure -Siostra Naruto" |Naruto|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz