Część 22

366 20 3
                                    

W drzwiach stanęli Temari i Nara Shikamaru. Jednak Naruto był zdziwiony patrząc na brązowowłosego.

-Hej!-Rzucił Nara

-Shikamaru, Temari, patrzcie!-Krzyknęła Naruko radośnie.-Jak myślicie kto to?-Spytała się po chwili.

Shikamaru zmarszczył brwi w celu próby przypomnienia sobie podobnego chłopaka do stojącego przed nim.

-Przecież to Naruto!-Odpowiedział brązowooki szczęśliwy, blondyn tak samo odwzajemniał szczęście. -Więc wróciłeś?-Spytał się.

-Tak. dopiero dziś rano.-Potwierdził Uzumaki zakładając ręce na tył głowy.

-Już nie wyglądasz na takiego idiotę...Jak to powiedzieć? Zmieniłeś się!-Przyznał Nara a Uzumaki na te słowa zaczął  się śmiać. 

-Nie, nadal jest tym samym idiotą.-Stwierdził Sasuke krótko i na temat.

-Sasuke...-Powiedział pod nosem załamany Namikaze.-Więc moim przeciwnikiem ma być Shikamaru?-Spytał się kiedy już ogarną się z tego chwilowego załamania.

-Przeciwnikiem? O czym ty gadasz?-Podpytywał brązowowłosy.-Przyszedłem tylko po dokumenty.-Wyjaśnił

-Więc to nie Shikamaru?-Zapytał siebie samego pod  nosem spoglądając na blondynkę z Suny. -Więc...Kim ty jesteś?-Spytał się.

-Nie pamiętasz mnie?!- Zapytała się zirytowana Temari

-Naruto! To nie oni są twoimi przeciwnikami.-Odezwał się Minato.-Jest tam!-Wskazał na jedno z okien. Namikaze jak na zawołanie podszedł i otworzył jedno z nich.

-Hej!-Odezwał się  wszystkim znajomy głos. Należał on do Hatake Kakashiego. Naruko podeszła do okna, by za nie spojrzeć i zobaczyć srebrnowłosego.

-Kakashi-sensei!-Zaczął blondyn.- Nic się nie zmieniłeś!-Przyznał Naruto wychodząc na dach budynku.-Ach, racja! Spójrz tutaj! Spójrz tutaj! Mam dla ciebie prezent, Kakashi-Sensei.-Dopowiedział szperając w swojej torbie przyczepionej do pasa w celu znalezienia rzeczy którą chciał podarować Kakashiemu. W tam czasie do okna zdążyli podejść Sasuke razem z Minato. Teraz i oni patrzeli się ja tą dwóję która jest znów razem. 

-To taki wzruszający widok, prawda?-Spytała się Naruko

-Rzeczywiście.-Potwierdził Minato 

-Co w tym takiego wzruszającego?-Spytał się Uchiha nie widząc w tym nic wzruszającego

-To pierwsza od trzech lat część serii 'Make-out Paradise'! -Powiedział blondyn dając książkę Hatake.-Jest strasznie nudna.-Stwierdził.- Ale tobie się podoba, prawda Sensei?-Spytał przekonany z trafności swojego prezentu.

-Okej! Kakashi, przestań się wygłupiać!-Polecił Hokage odchodząc od okna.

-Niemożliwe! Moim przeciwnikiem ma być...-Zaczął Uzumaki powoli się już domyślajac

-To też nie do końca prawda.-Odpowiedział mu Jonnin wstając.

-Sasuke, Naruko minęło trochę czasu, od kiedy się ostatnio widzieliśmy! -Zauważył Kakashi

- Prawda.-Odpowiedziała blondynka a czarnooki tylko przytaknął.

-Będę walczył z Naruto, Sasuke i Naruko. Wy troje razem.-Oznajmił Hatake na co cała trójka się zdziwiła.

-Kakashi-Sensei jest naszym przeciwnikiem!-Stwierdził już pewny blondyn

-Jak daleko się posuniesz, mając Kakashiego za przeciwnika? -Spytał się niebieskooki.- Zdecyduję, co z wami zrobić, polegając na wyniku walki.-Dodał

"Lisica Konohagakure -Siostra Naruto" |Naruto|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz