Minato po wysłuchaniu raportu był zszokowany, nigdy by nie pomyślał że misja rangi C zamieni się w misję rangi A, jednak z drugiej strony kiedy tak wysłuchiwał co jego pociechy wyczyniały razem z ich przyjacielem wypełniała go duma.
Dorośli...-Pomyślał Minato z uśmiechem na twarzy
Mężczyzna myślał długo jeszcze nad raportem Kakashiego i uznał że są już gotowi jednak najpierw niech odpoczną po tak jak się okazało ciężkiej misji.
***
Przez następne kilka dni drużyna 7 wykonywała zlecenia rangi D szczerze? Naruko cieszyła się iż może odpocząć wykonując właśnie misje najniżej rangi, dzięki temu ma też czas na przeszlifowanie swoich umiejętności i nauczenie się czegoś nowego. Często robiła sparingi z Naruto sprawdzając tym swoje jak i jej samej umiejętności. To było pewne, jej brat się poprawił i to w szybkim tempie. Zapewne było to spowodowane tym iż Uchiha wyzywał na pojedynek Uzumakiego problem tkwił w tym że wyzywał też samą blondynkę.
Aktualnie to Kushina poducza jej córkę ponieważ jak Naruko przewidywała jej ojciec nie ma czasu. Jednak to nic, młoda Namikaze cieszy się że w ogóle ma z kim trenować.
***
Drużyna 7 zakończyła swoje misje i szła już do swoich domów jednak Naruto musiał być prowadzony przez Sasuke i Naruko.
- Dlaczego ty musisz być taki lekko myślny?-Spytała się niebieskooka
- Jak zwykle tylko plącze się pod nogami.- stwierdził Sasuke. A Naruto słysząc to, stanął o własnych nogach i zaczął patrzeć się na Uchihę jakby chcąc go zabić
- Sasuke!- krzyknął Uzumaki chcąc się na niego rzucić, jednak zatrzymała go jego siostra
-Uspokój się wreszcie bo nie ręczę za ciebie!-Odezwała się wkurzona już Naruko.-Tak samo ty Sasuke przestań tak dogryzać!-Powiedziała zwracając się teraz do czarnowłosego na co ten tylko prychną na swój specyficzny sposób i odwrócił głowę jak zwykle.
Obraził się? Nie wierze...
- Coś im ostatnio współpraca nie wychodzi.- mruknął Kakashi
- Dokładnie tak!- potwierdził Uzumaki.- To przez ciebie nie wychodzi nam praca zespołowa! Zawsze wszystko psujesz!- krzyknął.
- Chyba ty, młotku.- odpowiedział mu Uchiha.- Jeśli chcesz zrobić sobie u mnie dług wdzięczności, wystarczy, że staniesz się silniejszy ode mnie.- stwierdził zatrzymując się i patrząc na blondyna Obaj ponownie zaczęli się zabijać wzrokiem na co Naruko walnęła każdego w głowę już wkurzona do granic możliwości.
-Powiedziałam coś!-Odezwała się wkurzona dziewczyna
- Więc to tak... Kończymy na dzisiaj! Muszę jeszcze. sporządzić raport z przebiegu dzisiejszych misji.- oznajmił Kakashi - No to idę. Do jutra.- dodał Kakashi odwracając się tyłem do Naruto.
***
Wtedy także "kamień", pojawił się przy geninach, uważnie obserwując Naruto, śledząc go i łażąc za nim
- Prostokątny kamień z dwoma dziurkami nie istnieje! Nikogo na to nie nabierzesz!- powiedział Naruto
- Tego powinienem się spodziewać po człowieku, w którym pokładam nadzieję i który jest moim rywalem!- Krzyknął dziecięcy głos z pod kartonu. Kamień zaczął świecić, aż w końcu buchnął trzykolorowy dym.
- Hej! Chyba dodaliśmy za dużo materiałów wybuchowych, kore.- stwierdził chłopiec
- Ta, która posiada urok dorosłej kobiety. Członkini akademickich starszaków, Moegi!- krzyknęła dziewczynka.
CZYTASZ
"Lisica Konohagakure -Siostra Naruto" |Naruto|
Fanfiction!!!!Powrót do książki!!!! W alternatywnej rzeczywistości, gdzie Minato Namikaze i Kushina Uzumaki wciąż żyją, a klan Uchiha nie został wymazany, formuje się nowa drużyna ninja w Konohagakure. Drużynę tę tworzą bliźniaki: Naruko i Naruto Namikaze Uzu...