Część 19

227 14 0
                                    

Rozdział nie sprawdzony!

***

Minato z Jirayią ustalili po przedyskutowaniu pewnych spraw iż białowłosy wyruszy na poszukiwania najsilniejszej kunoichi i najlepszego medyka na świecie - Senju Tsunade.-Kobieta musiała wyleczyć Kakashiego, Lee i pozostałych w wiosce. Sannin miał zabrać ze sobą swojego siostrzeńca by go w tym czasie podtrenować gdy Naruko jeszcze przebywała w szpitalu jednak to były jej ostatnie dni przesiadki w nim. 

-Już niedługo powinnaś dostać wypis, twoje badania się polepszyły.-Powiedział lekarz patrząc na kartę badań dziewczyny.

-Cieszę się.-Odpowiedziała jedynie młoda Uzumaki lekko uśmiechając się

-W takim razie to na tyle, do widzenia.-Rzekł mężczyzna po czym wyszedł 

Gdy tylko lekarz wyszedł z pomieszczenia blondynka wzięła książkę którą jej matka przyniosła. Zaczęła czytać by zabić nudę, chciałaby jak najszybciej wyjść a najlepiej wybiec z tego szpitala i zacząć trening. Usłyszała od swojego brata iż on ma się nauczyć jakieś 'czaderskiej' techniki bardziej czaderskiej od chidori Sasuke które jak się okazało się nauczył. Naruko chociaż marzyła o wspólnym treningu z bratem nigdy jeszcze z nim nie trenowała, nie miała okazji. Może to ona była zbyt wybredna? W końcu odmawiała nauk Jirayi a jak wiadomo to on właśnie nauczał Naruto, przecież wtedy właśnie miała szansę z nim potrenować...

Niebieskooka tak pogrążyła się w swoich myślach że nie usłyszała ani pukanina do drzwi jej sali ani jak ktoś wchodzi i siada na stołku koło jej łóżka.

-Ziemia do Naruko!-Krzyknął wreszcie głos a dziewczyna w końcu się otrząsnęła.

-Co jest? Pali się?-Podpytywała dziewczyna 

-Rezygnuje z treningu by cię odwiedzić a ty nawet się nie przywitasz...Świetnie...-Powiedział wzdychając chłopięcy głos

-Sasuke! Co za niespodzianka!-Odezwała się zdziwiona Naruko nie spodziewając się wizyty swojego przyjaciela

-Ile jeszcze będziesz tutaj siedzieć?-Spytał wprost chłopak ignorując wcześniejszą wypowiedz blondynki.

-Niedługo mam mieć wypis.-Odpowiedziała prosto z mostu.-Jak już jesteś to się ciebie spytam...-Zaczęła.-Naprawdę nauczyłeś się Chidori? Takiego jak ma Kakashi-Sensei? W jaki sposób? Przecież trenowałeś z Itachim.-Podpytywała dziewczyna przypominając sobie iż chłopak trenował ze swoim starszym bratem.

-Nie tyle pytań na raz.-Zaczął chłopak.-To prawda nauczyłem się chidori i wykorzystałem je podczas walki z Gaarą co do tego treningu z Itachim prawda trenowałem z nim Sharingan i uwolnienie ognia ale i poduczał mnie Kakashi.-Wyjaśnił Uchiha

-Zazdroszczę nauczenia się tak fajnej techniki, ja bałabym się spytać taty o nauczanie jego oryginalnej techniki.-Przyznała dziewczyna bawiąc się dłońmi.

-Bałabyś się spytać swojego ojca o coś takiego?-Spytał się czarnowłosy niedowierzając 

-To nie jest coś takiego Sasuke! To Rasengan to właśnie tata ją stworzył!-Poprawiła chłopaka Namikaze.-Do tego skoro odpadłam już przy technice paraliżującej mięśnie bo zużywa dużo chakry to nie umiem sobie wyobrazić ile Rasengan musi zużywać.-Dodała smutniej.-Kontrola chakry...Mimo że ją polepszyłam nadal słabo...Dlatego właśnie nie jestem nawet w 2% dobrym medykiem.-Dopowiedziała smutnawo.

-Strasznie dziwnie się zachowujesz Naruko.-Stwierdził czarnooki.-Gdzie twoja pewność siebie?-Spytał.-Tak nagle zniknęła? Czy może jest jakiś tego powód?-Podpytywał

-Moja pewność siebie traci po walce z Haku...I jeszcze ty i Naruto z dniem na dzień jesteście silniejsi...Ja zostałam z tyłu. Nie mam z kim ćwiczyć, tata jest zajęty mama mówi że nie jest wystarczająca...Muszę sobie kogoś znaleźć.-Odpowiedziała chłopakowi dziewczyna

"Lisica Konohagakure -Siostra Naruto" |Naruto|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz