6. "Stop play!"

5.3K 332 19
                                    

-Oddaj moją komórkę - warknąłem na Zayn'a gdy tylko przekroczyłem próg firmy.

-Co? O co ci chodzi? - prychnął i wrócił do przeglądania papierów leżących na jego biurku.

-Wziąłeś wczoraj mój telefon i robiłeś Louis'a w konia każąc mu zostawać z Julią.

-Jaką Julią? O co ci chodzi? - zmarszczył brwi.

-Przestań się zgrywać, po prostu oddaj mi komórkę!

-Cholera nie mam pojęcia o co ci chodzi! - rzucił we mnie plikiem kartek. Uchyliłem się w ostatniej chwili. Zakląłem pod nosem i wyszedłem z jego gabinetu.

-Dzień Dobry Proszę Pana - wzdrygnąłem się i obejrzałem na Ritę.

-Cześć - mruknąłem i ruszyłem dalej, usłyszałem jak stuka szpilkami idąc za mną.

-Zostawił Pan wczoraj w biurze telefon - przystanąłem i poczułam jak wpada na mnie - Przepraszam - odwróciłem się i zmarszczyłem brwi.

-Masz moją komórkę?

-Tak - zajrzała do torebki którą miała na ramieniu i wyciągnęła mój telefon. Uśmiechnęła się i podała mi go.

-Kiedy ją wzięłaś? - spytałem wchodząc w SMSy. Wysłane. Pusto. Ni ma.

-Jak wróciłam do firmy po dokumenty po zebraniu. Pomyślałam że lepiej nie kusić losu, nie wiadomo czy ktoś nie ukradnie, prawda?

-Taa.. - wymamrotałem - Dzięki Rita.

Na skraju histerii pojechałem do domu Tomlinson'a.

Wszystko się tej firmie pierdoli, a nie kompetentni pracownicy doprowadzają mnie do szaleństwa. Trzasnąłem drzwiami od samochodu z taką siłą że aż zatrzeszczało jego wnętrze. Fuknąłem na auto i kopnąłem oponę.

-Nie znęcaj się nad samochodem Niall - usłyszałem miękki głos. Uniosłem głowę i zobaczyłem uśmiechniętą Andree.

-Cześć - mruknąłem. Wyszła z progu i podeszła do mnie.

-Co się dzieje? - złapała mnie za rękę. Wbiła we mnie swoje brązowe oczy.

-Kłopoty w pracy.

-Zrobić ci kawy? Nalać whisky czy może zagrzać melisy? - spojrzałem wymownie w jej rozchichotane tęczówki.

-Zabij mnie.

-Spokojnie, zrobi to Lou jak jeszcze raz będzie musiał się skonfrontować przez ciebie z Julią.

-Co? Skąd wiesz o..

-On mówi mi wszystko.

Westchnąłem.

-Chodź, bo się zainteresuje albo wkurzy czemu tak długo nie wracam.. - pociągnęła mnie w stronę drzwi. Wszedłem do środka i zdjąłem kurtkę. Szybko wyrwała mi ją z rąk i otworzyła szafę by zawiesić tam część mojej garderoby.

-Proszę nie zachowuj się jak pokojówka.

-Wiesz czemu tak się zachowuje - poklepała mnie po piersi i ruszyła korytarzem a ja za nią. Wszedłem do gabinetu Tomlinson'a gdzie siedział już on, Zayn i Harry wraz z Liam'em.

-Pochwalony - zawołałem i usiadłem obok Zayn'a - Po co to zebranie?

-Chodzi o tą twoją córkę - mruknął Liam.

-Ona tylko twierdzi że jest moją córką - przejechałem dłonią po twarzy. Liczyłem na to że się odprężę na jakieś akcji a nie będę znów rozprawiał z kimkolwiek o Julii.

Hi Daddy! |NH| ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz