Nadeszła godzina prawdy, Angielski który albo skończy się zostaniem seks niewolnicą Asami lub siedzeniem w kozie. Jak te słowa wypowiedziałam przy Zuko jego śmiech rozszedł się po korytarzu i dopiero jak zobaczył że wzrok Jin spoczywa na nim cały zrobił się czerwony.
-Mówiłam że znalazłam ci nową miłość to ty nie wierzysz.-warknął coś pod nosem na moje słowa i szybko odparł.
-To nie ja boje się zostać seks niewolnikiem własnej nauczycielki.-teraz moja mina zrobiła się nie tęga a twarz cała czerwona. Po szybkim papierosie biegiem szliśmy w stronę klasy od angielskiego gdzie czekała już na nas cała klasa w tym Sato.
-O widzę że fajkowicze się jak zwykle spóźniają.-usiedliśmy w ostatniej ławce i odparłam.
-Wie pani tak słowo jak fajkowicze nie istnieje a po drugie kto pani zabroni się spóźniać skoro pani zazdrość.-klasa oczywiście w śmiech a ona cała czerwona jak zawsze.
-Ty masz wielką ochotę...-nie dokończyła bo jej przerwałam.
-Na pewno nie na panią.-po tych słowach moje ciało przeszedł miły dreszcz a w głowie się pojawiło "Oj bardzo na panią".
-Ugh Korra zostajesz dziś po lekcjach.-warknięcie rozeszło się po całej klasie a ja oczywiście w śmiech.
-To nie przyjemność dla mnie więc nie.-wsiadła z krzesła i podeszła do mnie do ławki żeby się o nią przeć a moje oczy miały idealny widok na jej biust.
-Nie możesz powiedzieć nie.-chciałam wstać ale noga Zuko mi przerwała więc jedynie powiedziałam.
-Czy mogłaby pani powiedzieć swojemu biustowi żeby przestał się na mnie patrzeć, to mnie dekoncentruje.-westchnęła a cała klasa znowu w śmiech, ciekawe czy było by im do śmiechu jakby ona do nich podeszła.
-Czemu musisz być taka arogancka, zuchwała i aż za bardzo pewna siebie?-na jej pytanie westchnęłam jakby ze zmęczenia i odparłam.
-A czy pani musi być taka wiecznie kobieca i prowokująca mój język do bycia arogancką?-zamilkła, oczywiście nie wie co odpowiedzieć na moje słowa więc się całkiem wycofała z rozmowy i wróciła do biurka.
-To dziś porozmawiamy o Williamie Shakespearze.-nie mogłam się powstrzymać i powiedziałam.
-O jego dwóch ślubach czy o byciu gejem?-zdziwiła się lekko na moje słowa i odparła.
-Skoro jesteś taka mądra to sama opowiedz na ten temat co zaczęłaś.-wstałam i zaczęłam.
-No co mam opowiadać, jeden ślub wziął pod prawdziwym nazwiskiem ale był to ślub z przymusu a drugi wziął pod fałszywym nazwiskiem z kobietą którą kochał ale mimo to był kurwem.-przerwała mi.
-Czemu tak uważasz?-westchnęłam na jej słowa i odparłam.
-Ponieważ skoro jej nie kochał mógł nie sypiać z nią więcej razy a wiadomo że urodziły się im jeszcze bliźniaki czyli przynajmniej raz ze sobą spali oprócz pierwszego przez który musieli wziąć ślub.-pokiwała głową po czym zadała drugie pytanie.
-A czemu uważasz że był gejem skoro sypiał z kobietami.-zaśmiałam się na te słowa.
-Wiele gejów sypia z kobietami tak samo jak lesbijki sypiają z facetami. A teraz tak w temacie dużo jego sonetów było skierowanych w stronę mężczyzny.-westchnięcie wyszło z ust czarnowłosej a ona sama odparła.
-Mogę ci postawić 4 z plusem za tą ciekawostkę ale w kozie i tak zostajesz przykro mi.
CZYTASZ
Zakazana miłość|Korrasami
Fanfic"-Czemu tego nie robisz?-zaśmiała się na moje słowa ale odparła. -Ale co mam robić?-odłożyłam kieliszek obok mojego i odwróciła się w moją stronę. -No nie wiem zaproponować mi bycie moją sugar mommy i rzucenie się na mnie?- jej dłonie wylądowały na...