-Korra zaczekaj!-krzyk Sokki rozszedł się po korytarzu a ja odwróciłam w jego stronę głowę.
-No co tam?-nerwowo potarł jedną dłoń o drugą i odpowiedział.
-Zuko się zgodził iść z nami na kręgle i chciałem się zapytać czy też chcesz przyjść?-chwilę się zastanowiłam.
-Wiesz odpowiem ci dokładnie na przerwie obiadowej.-pokiwałam głową i odszedł a ja zmierzałam do klasy teraz mojej dziewczyny.
Weszłam a dziewczyna przy biurku miała czarnowłosą dziewczynę a obok niej siedział Satoru, coś jej tłumaczył a Asami pisała coś w komputerze. Gdy tylko usłyszała moje chrząknięcie szybko odparła.
-To na tyle Satoru, dziś kończymy ale jutro się widzimy jak zwykle. Zresztą z tobą też Toph.-dziewczyna westchnęła szybko spakowała plecak i wyszła wraz z brunetem u boku.
-Co cię tutaj sprowadza?-wstała podeszła do mnie i poprawiła mi włosy które opadały na czoło.
-Bo wiesz cała moja ekipa idziemy na kręgle i myślałam czy...-nie dokończyłam bo mi przerwała.
-Słodka wiesz bardzo bym chciała ale nie możemy jeszcze nie teraz, ale wiesz co mam inny pomysł. Zabiorę swoich przyjaciół też na kręgle i będę obok ciebie w razie czego.-zaśmiałam się na jej słowa.
-Obrończyni się znalazła, myślisz że twoja szczupła sylwetka mnie obroni?-zaśmiała się i poklepała mój policzek.
-Myślę że tak.-moje dłonie znalazły miejsce na jej tali i odaprłam.
-Wiesz zobaczmy to, jak ja wygram idziesz tam ze mną nie przyjmując się ludźmi, a ja ty wygrasz idziemy tam osobno.-pokiwała głową a ja natychmiast ją posadziłam na biurku i rozerwałam koszulę.
-Kurwa Korra, co ja teraz...-nie dałam jej dokończyć bo zdjęłam jej stanik i zaczęłam pieścić jej piersi językiem i zębami, żeby po dłuższej chwili na całym dekolcie zostawić mocno sine malinki.
-Przyznaj to a obejdzie się bez seksu w czasie przerwy gdzie każdy może wejść.-pokiwała głową na nie a ja zabrałam się za robienie malinek na całej szyi. Dopiero jak moje usta zjechały na obojczyk wyszło z niej.
-Tak jesteś w tym lepsza, wygrałaś.-zaśmiałam się i uśmiechnęłam się do niej.
-Mogłaś mówić wcześniej a nie teraz kiedy w spodniach mam wodospad.-na moje słowa zrobiła się cała czerwona i mnie lekko odepchnęła od siebie.
-Co ja teraz założę na siebie?-wyjęłam z plecaka bluzę z logiem naszej szkoły i podałam ją kobiecie.
-Proszę a na najbliższych zakupach kupię ci więcej koszul.-tym razem ona się zaśmiała.
-To ja powinnam tobie kupować za to że jestem twoją sugar mommy.-uśmiechnęłam się do niej i odparłam.
-Ale to ja je rozrywam mamusiu.-poczułam jak ją przechodzi dreszcz ale zanim zdążyła mnie złapać cmoknęłam ją w usta i uciekłam z klasy udając się pod klasę od chemi.
-Ej Sokka.-chłopak odwrócił głowę w moim kierunku a ja odparłam.
-Przyjdę z moją dziewczyną.-uśmiechnął się szeroko do mnie.
-Cieszę się.

CZYTASZ
Zakazana miłość|Korrasami
Fanfiction"-Czemu tego nie robisz?-zaśmiała się na moje słowa ale odparła. -Ale co mam robić?-odłożyłam kieliszek obok mojego i odwróciła się w moją stronę. -No nie wiem zaproponować mi bycie moją sugar mommy i rzucenie się na mnie?- jej dłonie wylądowały na...