Następnego dnia miało odbyć się bardzo ważne zebranie na którym miało pojawić się kilka nowych osób oraz wiele nowych informacji. Wszyscy byli już w środku brakowało tylko dziewczyn a razem z nim Perciego gdy weszli zdziwili tym kilka nowych osób
-Dzień dobry przepraszam za spóźnienie ale musieliśmy coś załatwić powiedziała Rija.
-No dobrze siadajcie powiedział dyrektor.
-Chwila dlaczego wy tu jesteście nie powinniście być na góże z resztą dzieciaków zapytała Andromeda.
-Nie ponieważ bierzemy udział w zebraniu dwa mamy kilka ważnych informacji powiedziała Less.
-Dobrze zacznijmy więc zebranie powiedział dyrektor. Zacznijmy od tego że mamy tu kilka nowych jak i że tak to ujmę starych członków.
Zacznijmy od Pani Malfoy i pana Malfoya zostali przesłuchani pod vitaserum i dołączyli do zakonu powiedział dyrektor. Idąc dalej Sally i Pol. Pol dołączył dopiero a Sally no cóż Phenix sama chyba wyjaśnisz powiedział dyrektor zwaracając się do niej i wywyołując szok u nie których.
-Owszem faktycznie kiedyś nazywałam się Phenix Black ale po tym gdy wysadzili Syriusza do Azkabanu wyjechałam do Ameryki i zmieniłam imię i nazwisko na Sally Jakson a teraz to Blofis powiedziała Salli a Androneda Narcyza i Syriusz podeszli by się z nią przywitać.
-No dobrze została jeszcze panna Malfoy Darcmoon Potter oraz Di Angelo.
-Valeria Apolonia i Lassandra już od jakiegoś czasu należą do zakonu. Melodii że tak to ujmę wróciła nie dawno ale to nie co dłuższa historia.
-Melodii zapytała w szoku Andromeda i Narcyza.
-Ale jakim cudem zapytała Andromeda.
-Herbatka w Lotosie parskną Perci.
-Perci westchnęły Melodii i Sally.
-No co zapytał.
-A ty kim właściwe jesteś zapytał Moody.
-Perci Jakson przedstawił się.
-To wy jakaś rodzina zapytał Remus patrząc na Sally.
-Perci to mój syn powiedziała. A Syriusz i Remus wybuchli śmiechem.
-Ty normalnie jako wróżbitka możesz pracować powiedział Remus.
Gdy Sally zdała sobie sprawę o czym mówią też zaczęła się śmiać.
-O co wam chodzi zapytał Draco.
-A co cie to obchodzi fretko odparła Rija.
-Ja nie zaczął Malfoy ale się zamknął gdy nie którzy zaczęli śmiać się z jego przezwiska.
-Rija skarciła ją Melodii opanowując się.
-No co za dużo chce wiedzieć niech się nie pcha tam gdzie go nie chcą bo źle skończy odparła jak gdyby nigdy nic.
-Rija tym razem również Sally ją upomniała.
-Wybacz ciociu ale taka prawa odparła wzruszając rękami.
-Eh nie ważne westchnęła Melodii możemy kontynuować zapytała.
-Tak oczywiście to zacznijmy od tego co się dowiedzialyście powiedział dyrektor.
-Powiem tak możemy sobie dołki kopać Voldzio ma nowego sojusznika i to nie byle jakego odparła Pola.
-To prawda Severusie zapytał Dyrektor.
-Coś o tym wspomniał ale nie powiedział kto to ani kim jest więc skąd to wiecie zapytał gacek.
-Wiemy więcej niż się wydaje odparła Rija.
-Więc kto to jest zapytała Tonks.
-Nyks. Odparła Pola.
-Kto? Zapytał ktoś.
-Dupa blada jeszcze czego odparł Syriusz.
-A ta co nudzi jej się że tu się pcha czy jak i wyjaśnij mi na Merlina jakim cudem ona tu jest skoro była zamknięta zapytał Remus.
-No nie wiem może zwiała odprła sarkastycznie Less.
-Halo może ktoś wyjaśnić kim jest Nyks zdenerwował się Dracko.
-Nyks grecka bogini nocy coś ci to mówi zapytała Less. A tych któży znali mitologię zatkało.
-Przecież to są mity więc jak mogła się do niego przyłączyć powiedział Harry.
-Nie wieże że to mówię ale Potter ma rację powiedział Malfoy a nie których zatkało.
-Te normalnie święto Malfoy przyznał racje Haremu ale i tak obydwoje się mylicie odparł kpiąco Less.
-Darcmoon warkną Malfoy.
-Co fretko mówię jak jest nie moja wina że większość czrodzieji jest tak ograniczona i myślą że są pempkiem świata nie tylko wy istniejecie na tym świecie odparła Less.
-A ty to co też jesteś czarownicą odparł jakiś auror a właśnie ten sam który kłucia się z nią ostatnio.
-A chcesz powtórkę z rozrywki nie wiem jak pan ale ja się świetnie bawiłam ta pana mina była bezcenną parskła Rija
-Jaka powtórka z rozrywki zapytała Andromeda.
-No cóż ujmę to tak pan ciut przegią i wkóżył dziewczyny wyjaśnił w skrócie Syriusz.
-Życie ci nie miłe człowieku czy jak zapytała Andromeda.
-O czym ty muwisz warkną.
-Ale idiota wielka 12 to się ze śmiechu zwijała parskła Pola.
-Ty wiesz że to już pod prześladowanie podchodzi zapytała Sally.
-Wiem ale ich raczej żadne prawa nie obowiązują nawet coś takiego jak przestrzeń osobistą warkła Melodii.
-O czym wy gadacie zapytał Moody.
-O tym że ojciec to o mało się nie udusił ze śmiechu powiedziała Rija.
Chociaż nie wróć o nie może się udusić no w każdym razie wyglądało jak jeden wielki pomidor.
-Taki naprawdę naprawdę wielki mający co najmniej 12 metrów parskła Less po czym razem z dziewczynami Percim Sally Polem Syriuszem i Remusem zaczęli się tażać ze śmiechu.
-Poważnie co on jakiś olbrzym zapytał Harry.
-N-N-Nie ale nie ważne śmiała się Rija. Wtedy do Narcyzy coś dotarło
-Chwila czy ty powiedziałaś właśnie że jeden z greckich bogów jest twoim ojcem zapytała w szoku.
A nie których zatkało.
-Uu brawo za spostrzegawczość trochę wam to zajęło nie powiem odparła sarkastycznie Rija w stając z ziemi.
-Rija westchną dyrektor.
-No przepraszam ale jak jestem wkóżona to nie potrafię być miła no chyba że chce pan gasić budynek to proszę bardzo odparła.
-O tak zrób to nie będę musiał tu wracać powiedział Syriusz.
-Ta jasne i gdzie pujdziesz zapytała Melodii.
-Do ciebie wyszczeżył się jak głupi.
-Wybacz dwaj idioci w pokoju obok mi wystarczą trzeciego do kolekcji nie potrzebuje odparła.
-Ej ja tu jestem oburzył się Perci.
-O naprawdę nie wiedziałam zakupiła.
-O co wam tym razem poszło zapytała Sally podejrzewając że jej syn znów coś nawyczyniał.
-Nie ważne mniejsza na czym to skończyliśmy zapytała.
-Na tym że Potter jest córką boga greckiego i nie wiedzieć czemu pani dzieli pokój z tym tam o durnym imieniu. Odparł Dracko.
-Spadaj sam masz durne imię ilíthie. Odparł Perci.
-Perci skarciła go Sali wiedząc co powiedział.
-Co takiego jak mnie nazwałeś zapytał Dracko.
-Nazwał cię idiotą powiedziała Pola.
-Skąd to wiesz i co to za język zapytała Tonks.
-Starożytna Greka wprawdzie mamy dysleksje ale na grekę to nie działa wyjaśniła Rija.
-I na łacinę dodała swoje trzy grosze Pola.
-Umiecie łacinę i grekę zdziwili się aurorzy i ci któży nie wiedzieli co one potrafią.
-O ile pani Melodii jeszcze rozumiem bo z tego co pani ostatnio mówiła to umie pani jakieś 19 języków ale wy zdziwił się Harry.
-Ile zapytał Draco.
-19 odparła spokojnie Melodii.
-To wiemy kogo prosić jak będzie potrzebny tłumacz powiedział Kingsley.
-Czy oprócz greki u łaciny potraficie coś jeszcze zapytała Narcyza.
-Mamy ADHD które przydaje się w walce powiedziała Less wyliczając na palcach.
-W jakim sensie zapytał Ted.
-Powiedzmy gdybym nas ktoś zaatakował my robimy co innego i nie widzimy tego automatycznie unikamy tego ciosu czemu nie zdając sobie z tego sprawy wyjaśniła Rija.
Wtedy Less rzuciła w Melodii książką gdy stała do niej tyłem a ta z szybko złapała książkę wyciągając rękę do tyłu.
-Możesz we mnie nie rzucać zapytała parząc na Less i ignorując zszokowane miny innych.
-Sorry chciałam pokazać o co z tym chodzi wyjaśniła rozbawiona czarnowłosa.
-Jak ty stałaś tyłem i jak gdyby nigdy nic złapałaś książkę zapytał Kingsley.
-Wy musicie zostać aurorkami powiedziała Tonks.
-No Melodii to chyba nie za bardzo odparła Pola.
-No tak ty masz co innego do roboty przypomniała sobie młoda metamorfomag.
-Co takiego zapytała fretka.
-O bogowie mówiłam już nie pchaj się tam gdzie cię nie chcą powiedziała Rija.
-Wystarczy czy jest jeszcze coś prócz tego zapytała Dromeda.
-To już bardziej kwestie nie co indywidualne powiedziała Melodii.
-Czyli zapytał Kingsley.
-Czyli każdy z nas odziedziczył jakiś szczególny talent do czegoś lub moc po swoim boskim rodzicu. Wyjaśniła jak jakiemuś dziecku Rija.
-To nie jest już to takie same u każdego zadziwił się Draco.
-Nie nie jest ponieważ każdy bóg specjalizuje się w czymś innym wyjaśniła spokojnie Less.
-Czyli rożnicie się też ilością mocy jaką macie zapytała Tonks.
-I tak i nie owszem dzieci wielkiej trójki mają to do siebie że są bardzo potężne i są w stanie nawet pokonać boga powiedziała Melodii.
-Wielkiej trójki zadziwił się Auror.
-Trzej najstarsi bogowie greccy Zeus bóg piorunów i król nieba
Posejdon bóg mórz i wszelkich zbiorników wodnych oraz stwórca koni oraz Hades bóg świata zmarłych
i różnych podziemnych bogactw. Wracając owszem są one w stanie pokonać boga ale nie które ich zdolności są do siebie podobne lub łączą się ze sobą wyjaśniła Melodii.
-Nie rozumiem powiedziała Tonks.
-Eh jakby wam to wyjaśnić zastanowiła się Melodii panowanie nad powietrzem jest jedną z zdolności dzieci Zeusa natomiast dzieci Posejdona panują nad wodą a przecież w powietrzu również znajduje się woda więc też są w stanie kontrolować powietrze czy tworzyć np tornad ale od nich wymaga to większego skupienia i wielu ćwiczeń inaczej można rozwalić coś przez przypadek powiedziała Melodii.
-Rozumiem powiedziała z uśmiechem Dora.
-Dobrze to skoro omówiliśmy podstawie informacje wróćmy do zebrania jeśli będziecie chcieli się jeszcze czegoś na ten temat dowiedzieć pytajcie po spotkaniu powiedział dyrektor.Spotkanie trwało jeszcze zprzez godzinę. Potem zostali tam Weasley'owie Malfoy'owie Andromeda Ted Syriusz Remus Tonks Dziewczyny Melodii Leo Hermiona Perci Sally Paul i Elly. Która właśnie siedziała na kolanach Melodii a oni wszyscy przy stole próbując jak najwięcej dowiedzieć się od dziewczyn.
-Czyli wy jesteście rodziną zapytał Harry.
-Tak ja Melodii i Less jesteśmy kuzynkami wyjaśniła Rija.
-A Pola zapytała Andromeda.
-To siostrzenica Riji odparła Melodii.
-Potter to twoja ciotka zapytał w szoku Draco Poli.
-Tak Rija to moja ciocia odparła znudzona dziewczynka.
-A Perci to kto dla was zapytała Hermiona.
-Perci to przyrodni brat Melodii powiedział Leo.
-A ja myślałam że to moja rodzina jest dziwna odparła Tonks.
-Jak to kiedyś ująć mój brat nigdy nie zagłębiaj się w nasze drzewo genaologiczne bo wylądujesz w psychiatryku powiedziała Rija a ci wiedźący co to jest przyznali jej rację.
-Co to jest psychiatryk zapytał Draco.
-To taki mugolski oddział w szpitalu gdzie zamykają ludzi z którymi jest coś nie tak wyjaśniła Hermiona jak najprościej.
-O to Pottera można tam zamknąć zakpił Draco.
-Zaraz to ja cię zamknę ale w miejscu które ci się nie spodoba warkła Less.
-A ja ci pomogę powiedziała Rija.
-Dziewczyny wystarczy niech się tylko dowiem że coście zmalowały a
nie dość że będziecie miały doczynienia zemną to chyba na ich kazanie nie macie ochoty co nie zapytania Melodii ostrzegawczym tonem który skutecznie je uspokoił.
-Nie odparły razem nie patrząc na nią.
-No dobrze późno już powiedziała Molly. Dziewczyny Leo Melodii zostajecie na noc zwróciła się do nich.
-Nie niestety nie wracamy do Ameryki. Powiedziała Rija.
-Dlaczego zapytała Narcyza.
-Moment która jest zapytała patrząc na zegar Pola.
-Bo za 30 minut mamy wieczorne zebranie powiedziała Pola.
-Wieczorne przecież jest 22:45. Zdziwił się Ron.
-Ale w Nowym Yorku jest jest 17:45. Odparła Rija.
-No tak zmiana czasu przypomniała sobie Hermiona.
-Co to jest to wieczorne spotkanie czy coś zapytała Tonks.
-W obozie aktualnie jest 22 domki z czego jak na ten moment chyba tylko jeden jest nie używany no chyba że coś się zmieniło powiedziała Melodii.
-Akurat teraz są wszystkie zajęte.
Powiedziała Pola.
-To co każdy ma swój domek zapytała Hermiona.
-Jak nie masz rodzieństwa lub po prostu ich nie ma w obozie to tak mieszkasz sama. Powiedziała Rija.
-A wy jesteście sami czy dzielicie domek z kimś zapytał Draco.
-Ja jak już mówiłam dziele domek z Percim i Tysonem którego aktualnie nie ma więc go nie poznanie a co do dziewczyny to niech same się wypowiedzą odparła Melodii.
-Ja dzielę domek z bratem i siostrą ale o ile jest tu w obozie a nie w obozie Jupiter powiedziała Less.
-Co to obóz Jupiter zapytała Hermiona.
-Jest dwa obozy nasz obóz pół krwi i drugi obóz Jupiter. W jednym i drugim mieszkają Herosi tylko w jednym greccy a w drugim rzymscy czyli dzieci greckich lub rzymskich bogów. Powiedziała Rija.
-Chodź muszę przyznać że ciut sensu
To nie ma bo rzymscy bogowie i greccy to jedna i ta sama osoba tylko w innej postaci i pod innym imieniem ale nie wnikam powiedziała Pola.
-Wracając ja aktualnie mieszkam sama bo Talia jest łowczynią Artermidy bogini łowów więc jej nie ma a Jason tak jak Hazel jest w obozie Jupiter.
-To ty masz rodzeństwo zdziwił się Ron.
-Tak mówiłam wam ale wy nie słuchaliście gdy wspominałam o tym bo ktoś wolał się zajadać kurczakami ale nie wnikam. Powiedziała Rija a Ron zrobił się równie czerwony co jego włosy.
-A ty Pola zapytała Hermiona chcąc zmienić temat.
-No cóż ja dziele pokój z trzema starszymi siostrami ale czasem zdarza się że nocuje u Melodii w Pokoju. Powiedziała Pola.
-Nocujesz? Ty ostatnio u mnie wręcz mieszkasz z tego wszytkiego musiałam postwić drugie łóżko powiedziała Melodii.
-A ja się zastanawiałam co ty robisz rano u Melodii powiedziała Less.
-Ej a pamiętacie jak siedziałaś w pokoju z Melodii a myśmy do was przyszły. Po czym wpadła tam Ana która uciekała przed którąś z sióstr Poli po czym skończyło się na tym że gadałyśmy gdzieś do północy i zasnęłyśmy u niej zapytała Rija.
-Tak pamiętam ja i Ana spałyśmy na podłodze bo ty Less i Pola zajęłyście łóżka. Powiedziała zła Melodii.
-To dla czego nie spałyście na łóżku Perciego albo Tysona zapytała Pola.
-Bo ci dwaj wrócili nie długo po tym jak zasnęłyście a Tyson cały czas chrapie więc mamy wyciszony pokuj żeby nie było tego słychać powiedziała Melodii.
-Poważnie zadziwiła się Rija i kilkoro dorosłych.
-Poważnie odparła Melodii.
No mniejsza o to każdy z nich ma grupowego z reguły jest to najstarsza osoba w domku lub jest ona wybierana przez głosowanie ma ona pilnować porządku i takie tam i rano i wieczorem składany z tego raport. Wyjaśniła.
-A jak jest tylko jedna osoba.
Zapytała Hermiona.
-To ona jest grupowym i pilnuje samego siebie jak kolwiek to brzmi powiedziała Melodii.
-Dobra dziewczyny ruchy bo nie zdązycie powiedział Leo.
-Racja odparła Pola.
Na miejscu dziewczyny od razu skierowały się do niebieskiego domku które trwało bardzo długo.
CZYTASZ
Huncwoci i Córka Morza
FantasiaNiestamowity świat pełen magii, niezapomnianych przygód i wielu zagadek. Co będzie gdy półbogini półczarownica a na dotatek wnuczka postaci z bajki pójdzie do Hagwartu. Czy pozna tam przyjacół czy komuś zaufa, czy ona również napisze swoje szczęśliw...