Harry: Chyba spaliłem zupę...
Ja: Że co?
Ja: To przecież niemożliwe...
Harry: Ale ja chyba tego dokonałem...
Harry: Bo w garnku była dupa
Harry: *zupa
Harry: Ale po x minutach już jej nie było... Została sama sól
Ja: Nie wierzę w Ciebie
Harry: Co ja teraz będę jadł?
Ja: Chleb z masłem
Harry: Wolę margarynę...
Ja: W sumie... To ja też
Ja: #teammargaryna
Harry: #teammargaryna
CZYTASZ
He | Harry Styles
FanfictionNieznany: Hej słońce, bo nie znalazłem truskawkowej czekolady, dlatego wziąłem orzechową... Ja: Wtf, kto lubi truskawkową czekoladę? Nieznany: Przepraszam cię najmocniej! Pomyliłem twój numer z numerem mojej siostry... 'alternatywna' wersja "She"