Ja: Ja w ciebie nie wierzę stary
Ja: Jak mogłeś wyjebać się na prostej scenie
Ja: Rozumiem jakbyś zahaczył się o kabel
Ja: Ale ty poleciałeś jak długi bez niczyjej pomocy
Roszpunka: No nie zrobiłem tego specjalnie!
Roszpunka: Jak do tego doszło nie wiem
Roszpunka: Ale mam za to siniaka na nodze
Ja: Trzeba było patrzeć jak łazisz
Ja: Boże człowieku tak bardzo cię kocham
Ja: A ten uśmiech kiedy leżałeś na tej scenie rozjaśnił moje serce
Roszpunka: Wtedy tak bardzo cierpiałem...
Roszpunka: Myślałem że nie wstanę
Ja: Starość nie radość stary
Ja: Jesteś stary ale jary
Roszpunka: Wypraszam sobie, jestem młody
Ja: A ja jestem królową
Roszpunka: Dla mnie jak najbardziej wasza wysokość

CZYTASZ
He | Harry Styles
FanfictionNieznany: Hej słońce, bo nie znalazłem truskawkowej czekolady, dlatego wziąłem orzechową... Ja: Wtf, kto lubi truskawkową czekoladę? Nieznany: Przepraszam cię najmocniej! Pomyliłem twój numer z numerem mojej siostry... 'alternatywna' wersja "She"