Ja: Stary wiem że jutro koncert w Belgii ale wiem że już jesteście więc kup mi jakieś wafle i czekoladę
Roszpunka: Okay
Roszpunka: Jeszcze jakieś życzenia
Ja: Kup jakieś gumki o smaku belgijskiej czekolady
Ja: Może będą
Roszpunka:
Roszpunka:
Roszpunka:
Roszpunka: Że co
Roszpunka: Charlotte ty niewyżyta kobieto
Ja: No co?
Ja: Seks jest naturalny
Ja: A ja też mam swoje potrzeby
Ja: I też wiem że podoba ci się ten pomysł
Roszpunka: Nieprawda
Ja: Prawda
Roszpunka: Nieprawda
Ja: Pewnie ci stanął na samą myśl co mogłabym z tobą zrobić
Roszpunka: Charlotte
Roszpunka: Uspokój się
Roszpunka: Ogarnij cycki i chodź gadać
Ja: Seks telefon? Bardzo podoba mi się ten pomysł
Roszpunka: FaceTime wariatko
Ja: Zabawą przez kamerkę też bym nie pogardziła
Roszpunka: Charlotte, kochanie, chyba wstąpił w ciebie jakiś diabieł...
Roszpunka: Wiem że też mam jakieś swoje zapędy ale ty przechodzisz samą siebie
Ja: Hehehe
Ja: Ty jeszcze nie znasz moich możliwości

CZYTASZ
He | Harry Styles
Fiksi PenggemarNieznany: Hej słońce, bo nie znalazłem truskawkowej czekolady, dlatego wziąłem orzechową... Ja: Wtf, kto lubi truskawkową czekoladę? Nieznany: Przepraszam cię najmocniej! Pomyliłem twój numer z numerem mojej siostry... 'alternatywna' wersja "She"