- To kiedy jest ta wycieczka? - zapytał ojciec Louisa tydzień później w niedziele podczas kolacji
- Za dwa tygodnie, trzynastego
- I w jakim hotelu będziecie spali?
- W Sandersonie
- I do kiedy mamy zapłacić?
- Chyba do tego piątku
- Dobrze. Będę w Menchesterze na weekend z powodów biznesowych - powiedział jego ojciec
Louis skinął głową, nie za bardzo się tym przejmując. Jedyne czym się przejmował to to żeby zapłacić także za pokój Harrego by mogli spędzić razem noc. Oczywiście nie miałoby to znowu tak wielkiego znaczenia gdyby nie to że Louis coś zaplanował.
Był stu procentowo pewny że chce uprawiać seks z Harrym. Zakochał się w nim tak, że aż bolało i pomimo że nie był pewny co do uczuć Harrego, tego czy lubi go bardziej niż przyjaciela czy nie to wiedział że chce żeby ten był jego pierwszym. Dodatkowo miał zamiar zerwać na tej wycieczce z Eleanor. Więc tak, zdecydowanie była to ważna i dość stresująca wycieczka.
Następnego dnia rano, zdecydował się na założenie do szkoły bluzki Harrego z Ramones. Nie mieli w szkole jakieś zasad odnośnie ubrań, pomijając marynarkę i spodnie, ale jego rodzice zawsze się upierali by zakładał koszule.
Zapiął marynarkę na wszystkie guziki, poprawił ostatni raz włosy i zszedł na dół.
Barbara jako pierwsza zauważyła że bluzka którą ubrał chłopak należy do Harrego, ale tylko dlatego, że kiedyś go w niej widziała.
- Fajna koszulka - skomplementowała podczas lunchu - Skąd ją masz? Od twojego chłopaka?
Louis uniósł wzrok i posłał Eleanor sztuczny uśmiech, gdy ta pojawiła się obok nich z tacą.
- Może - wymamrotał do Barbary, gdy brunetka usiadła na przeciwko jego.
- Jestem taka podekscytowana tą wycieczką do Londynu! Będziemy mieli wolne po południe, więc będziemy mogli odwiedzić Oksford! I zobaczyć jakieś mieszkanie, do wynajęcia od września!
O Boże
- Yeah...super
- Coś nie tak?
- Nie, uh, sałatka jest dzisiaj na prawdę niedobra.
Zmarszczyła nos i podniosła do ust widelec na który nadziała kawałek kurczaka.
Chłopak wysłał Harremu wiadomość przed ostatnią lekcją kiedy był w łazience, by upewnić się że nadal wybiera się do hotelu wujka Louisa po szkole.
Louis: nadal idziemy? :)
Harry: tak
Harry: podjedziesz po mnie po szkole?Nie mogę się doczekać żeby go zobaczyć :D
Louis: tak Harold podjadę po ciebie moim Lamborghini
Harry: chodziło mi o twój tyłek ale :/
Louis przygryzł wargę gdy zadzwonił dzwonek oznajmiający początek lekcji, a Louis wiedział że się spóźni. Nagle przyszedł mu do głowy szalony pomysł.
Jebać to, pomyślał po czym zdjął swoje spodnie i odwrócił się w stronę lustra. Włączył aparat i zrobił sobie zdjęcie uprzednio przygryzając niewinnie wargę i upewniając się że jego tyłek jest widoczny w odbiciu.
Był czerwony na twarzy, gdy zapiął spodnie i nacisnął 'wyślij'. Szybko pobiegł do klasy.
Louis poczuł wibracje telefonu, dziesięć minut później, podczas lekcji. Wyjął go po kryjomu i ledwo powstrzymał westchnienie gdy zobaczył zdjęcie które wysłał mu Harry.
CZYTASZ
Baby Heaven's in your Eyes - Larry Stylinson (Translated in Polish)
FanfictionOni nie mogli różnić się jeszcze bardziej. Louis Tomlinson jest siedemnastolatkiem chodzącym do najbardiej prestiżowej prywatnej szkoły w Doncaster. Ma wielkie plany na przyszłość, i dzięki pieniądzom jego rodziców nie musi się martwić, że ich nie...