Me too...

66 2 0
                                    

pov Payton

- Spokojnie, przy nas będziesz najszczęśliwsza na tej nieszczęsnej planecie - powiedział brunet.
- Dziękuję bardzo - uśmiechnęła się.
Po kilku sekundach ciszy, która niebyła niezręczna, ponieważ ja jak i Olivia byliśmy wpatrzeni w niesamowity widok miasta, dziewczyna powiedziała:
- Payton,,, - spojrzałem się na nią, mimo że dziewczyna dalej wpatrywała się w krajobraz. - Wiem, że znamy się dość krótki okres czasu, ale przywiązałam się do Ciebie,,, Może się to wydawać głupie, ale wy wszyscy jesteście tacy kochani, Jackson, Hudson, ty,,, Nie wiem co bym zrobiła gdyby Jaden nie poznał mnie z innymi. To wszystko zasługa Jacksona, że wiesz - nie odzywałem się, czekałem aż dokończy mówić co zaczęła. Livia po paru sekundach spojrzała mi prosto w oczy i po chwili kontynuowała skruszonym głosem, że ledwo było ją słychać; - że,,, że nas razem poznał.

Nie wiedziałem co odpowiedzieć, ta dziewczyna działała na mnie jak tysiące dzikich motyli, które pojawiają się znikąd. Każde jej spojrzenie wywoływało u mnie gęsią skórkę i dawało mi więcej szczęścia niż cokolwiek innego. Jej śmiech, cały jej głos to jedyne czego mogę słuchać cały czas wiedząc, że nie znudzi mi się to po kilku latach. Jej sposób bytu jest cudowny, ona cała jest cudna...

Po dłuższej chwili kontaktu wzrokowego podeszłem do dziewczyny i ją przytuliłem;
- Też nie wiem co bym zrobił,,, Tkwił bym dalej w szpitalu, po nim nic by się nie zmieniło, jedyna przyjemność, którą bym doświadczył to odwiedziny Jacksona,,, Kocham Cię Olivia - powiedziałem nieświadom swoich działań, wymsknęło mi się z ust, jakim trzeba być pajacem, aby postąpić tak nieprzemyślanie głupio.
- Ja ciebie też Payt - dziewczyna mocniej się przytuliła. Nie wiedziałem jak zareagować,,, Pocałowałem ją w czubek głowy i dalej ją tuliłem. Mam nadzieję, że będzie szczęśliwa,,,

—————————
Nie fascynuje mnie zakończenie tej książki,,, Miałam plan na lepsze rozwinięcie całej fabuły, ale straszne nie mam siły na dokończenie tej historii. Mam nadzieję, że chociaż minimalnie podobała się wam moja książka.
Co prawda, jest już dość długo pisana, ale chciałam przeprosić was za ubogość słów w starszych częściach, nie mam siły na poprawianie tego wszystkiego.

ALE DZIĘKUJĘ BARDZO ZA WSZYSTKIE ODSŁONY I GŁOSY! JESTEM WAM BARDZO WDZIĘCZNA,, NIGDY NIE SĄDZIŁAM, ŻE TA KSIĄŻKA MOŻE TYLE ZDOBYĆ WYŚWIETLEŃ,,, Dziękuję<33

Stay with me // P.M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz