6

798 41 104
                                    

Ex i randka
(Małe info na dole)

Kiedy otworzyłem drzwi moim oczom ukazała się Susan Ardeny moja była dziewczyna z którą zerwałem dwa miesiące temu. Nie chciałem jej widzieć nie kocham już jest to była przelotna miłość, ale ona mnie zdradziła z jakimś blondynem a ja naiwny wybaczyłem jej..  ale później jak Madison zaczęła mi się... No nie ważne..

Madison pov's

— Seb kto to? — krzyknęłam.

— Susan moja ex! — od krzyknął Sebastian.

Kiedy usłyszałam imię Susan od razu na myśl mi przyszedł jeden plan. Udawanie jego dziewczyny.

Pobiegłam szybko do pokoju i ubrałam się w koszule którą trochę zostawiłam rozpięta i założyłam jakieś spodnie. Usłyszałam jak on ją zaprasza więc szybko rozmazalam trochę szminki i pobiegłam na dół i kiedy oni weszli do salonu ja zapinalam dalej guziki.

— Oh... Hej Susan.. — dokończyłam zapinać koszule, podeszłam do Seby.

— Madison? Madison Evans? Co ty tu robisz? — zapytała Susan a ja wybuchałam śmiechem. — Z czego się śmiejesz? —

— Idiotko wiesz, ja tu mieszkam. — przez chwilę nie wiedziała co powiedzieć a Sebastian nic się nie odzywal.

— Ale przecież Sebuś mnie wpuścił? I jego auto jest na chodniku zaparkowane. — podeszła do niego bliżej a ten się odsunął.

— Wpuścił cię...

— Z grzeczności. — przerwał mi Seb.

— No dobra ale co ty robiłaś z moim chłopakiem? — odezwała się Susan i chciała przytulić się do Stana ale byłam bliżej więc a się w niego wtuliłam.

— Twoim? Przecież Sebastian jest moim chłopakiem, zaprosiłam go na obiad, a przed chwilą przerwałaś nam w całowaniu się. — aktorstwo czasem się naprawdę przydaje.

— Co... Ale jak!? Przecież ja go kocham!! — zaczęła płakać i wybiegła z domu i również w tym momencie dostawca przyjechał.

— Dzień dobry...

— Oh dzień dobry, proszę.. — dałam mu gotówke a on jedzenie.

Pożegnałam go i zamknęłam dzwi. przyszłam znów do salonu tym razem z jedzeniem, a mina Sebastiana dalej była bezcenna, nie wiedział co zrobić więc uderzyłam go w ramię a on się ocknął.

— Co to było? — zapytał siadając.

— To co widziałeś, broniłam cię przed ex, a teraz nie odzywaj się tylko jedz. Mam nadzieję że cię udławisz. — dałam mu pudełko i zaczęłam sama jeść.

— Dławić to ty się możesz, moim chujem. — powiedział i zaczęli jeść a ja zaczęłam się dusić. — Coś nie tak? — zaczął się śmiać.

— Zamknij się idioto. — przestałam się dusić, i w ciszy zaczęłam jeść.

— Tak a najlepszy był moment kiedy ten chlooo.. — odezwała się Scarlett za zami.

— Hej? A wy nie na nagrywkach? — zapytał Steve.

— Byliśmy. — powiedzieliśmy jednocześnie.

Idiota | Sebastian StanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz