1. Opowieść

593 21 9
                                    

–O, cześć Kook. Wchodź.– uśmiechnął się i wpuścił młodszego do środka.

–Hej.– również się uśmiechnął. Podał starszemu torbę z kilkoma przydatnymi do życia rzeczami, po czym ściągnął buty i wszedł w głąb mieszkania.

–Kawy? Herbaty?

–Kawy.– odparł z uśmiechem.– Idę się przywitać z dzieciakami.– oznajmił, kierując się do pokoju bliźniaków. Zapukał i po chwili wszedł.

–Wujek!– krzyknęła zadowolona dziewczynka. Z rączki wypadła jej różowa figurka pieska, a ona już chwilę później tuliła się do mężczyzny.

–Cześć, Mina.– zaśmiał się, przytulając dziewczynkę.– Hej, Minho.– wyciągnął ręce do chłopca, który z usmiechem przytulił się do starszego.– W co się bawicie?– spytał.

–W miasto. Chcesz z nami?– spytała dziewczynka.

–Bardzo chętnie.– zaśmiał się. Zaczął się bawić razem z nimi figurkami i autkami. Po kilku minutach do pokoju wszedł brat Kooka.

–Kook, masz kawę.– oznajmił, zaraz wychodząc.

–Muszę iść, bo wystygnie. Później jeszcze się trochę pobawimy, dobra?– wstał, a dziewczynka niezadowolona przykleiła się do jego nóg.

–Nie idź jeszcze, wujku...

–Spokojnie, będę z rodzicami w salonie. Obiecuję, że jeszcze się później pobawimy.– pogłaskał dziewczynkę i kiedy ta wreszcie go puściła, wyszedł z pokoju, ówcześnie głaszcząc chłopca po włoskach.

–Hej, Jungkook.– usłyszał kobiecy głos.

–Hej, Chaeyoung.– uśmiechnął się i podszedł ją przytulić na przywitanie.

–Co cię tu sprowadza?– spytała, podając mu kawę, a następnie usiadła obok męża.

–W zasadzie, to nic szczególnego. Po prostu chciałem was odwiedzić.– stwierdził, następnie upijając łyk kawy.

–Pierdzielisz. Gadaj o co chodzi.

–Wydaje mi się, że widziałem wczoraj Jimina.– odłożył kubek z kawą na stół i popatrzył na brata, który właśnie ogarniał, co młodszy do niego powiedział.

–Ale... TEGO Jimina?

–No tak, tego.

–Ta laska z Gimnazjum?

–Nie laska, tylko facet.

–Oj no dobra, dobra, jeden chuj

–O kogo chodzi?– spytała zdezorientowana blondynka.

–Szkolna miłość Jungkooka, skarbie.– wytłumaczył.– Ale... To nie było przypadkiem tak, że popełniła samobójstwo?

–Tak mi powiedzieli jego rodzice...– westchnął.– Ale wczoraj byłem w kawiarni i dam sobie głowę uciąć, że widziałem go, jak wchodzi na zaplecze.

–To jest w końcu facet czy kobieta?– spytała zdezorientowana.

–On jest trans chłopakiem.– wyjaśnił Kook.

"Just one day" || Jikook ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz