13. NASZA rodzina

233 9 6
                                    

Grudzień😁

-Dobra, otwórzcie podręczniki na stronie 176. Macie tam mapę Korei sprzed wojny koreańskiej.- pokazał klasie mapkę. Brunetka podniosła rękę.- Tak?

-Dlaczego Korea się podzieliła?

-Kiedyś w Korei był komunizm i cały kraj podlegał pod Chiny i Rosję. W 1950 roku południe zbuntowało się i po trzyletniej wojnie, oddzieliliśmy się od północy, według 38° równoleżnika. A północ do dziś podlega pod komunę. Kim Jeongeun jest aktualnym przywódcą Korei północnej.

-Dlaczego przywódcą, a nie prezydentem?- spytała brunetka.

-Prezydentem by był, gdyby to był kraj demokratyczny. A u nich demokracji brak. A czy ktoś wie, dlaczego u nas każdy Koreańczyk ma obowiązek wypełnić dwuletnią służbę wojskową?

-Bo zawsze mogą nas zaatakować?- spytał brunet.

-Dokładnie. Północni Koreańczycy mają ogromne złoża bomb atomowych i w każdym momencie mogą nam wypowiedzieć wojnę.

-A pan też był w wojsku?

-Tak. Tylko ja miałem półtora roku, zamiast dwóch.

-A dlaczego tak?

-Nie wiem. Czasem jest krócej.- wzruszył ramionami. Po sali rozległo się pukanie, a chwilę później di środka wszedł srebrnowłosy.

-Dzień dobry.- przywitał się z klasą.

-Dzień dobry.- odpowiedzieli chórkiem.

-Cześć, serce moje.- cmoknął go w czoło.- Usiądź sobie, zaraz się kończy lekcja.

-A pan też był w wojsku?- spytała w stronę Jimina.

-Tak, a o czym mówiliście?

-O wojnie koreańskiej.- odpowiedział brunet.- Jiminie, zadanie dla ciebie.

-O nie, znowu mnie odpytasz z dat. Przysięgam, że nic nie pamiętam.- powiedział, na co klasa wybuchnęła śmiechem.

-Nawet wojny trzyletniej?

-A nie, to akurat pamiętam. 1950 - 1953.

-Brawo. Jestem dumny. To jest pierwsza data, oprócz moich urodzin, którą pamiętasz.- zaśmiał się.- Ile mamy do dzwonka?

-7 minut.- odpowiedziała brunetka.

-Możecie się spakować. Można zjeść, jak ktoś jest głodny, albo nie wiem, co tam chcecie.

-A można telefon wyciągnąć?

-No jeśli naprawdę tak bardzo chcesz, to możesz. Wolałbym jednak, żebyście rozmawiali. Ale no niech wam będzie.- podszedł do Jimina i poczochrał go po włosach.- Zejdź, kotku.- poprosił cicho.

Srebrnowłosy zszedł z krzesła, a kiedy brunet usiadł na miejscu, on od razu zajął jego uda.

-Skarbie, jesteśmy w szkole...

-I co? Wygoniłeś mnie stąd, więc teraz masz.

-Niech ci będzie.- zaśmiał się i przytulił go do siebie.- Ślicznie ci w nowym kolorze.

-Dziękuję.- zarumienił się. Po kilku minutach usłyszeli dzwonek.

-Wesołych świąt i pozdrówcie rodzinę!- powiedział na dowidzenia.

-Ile masz jeszcze lekcji?

-Teraz była 2a, to jeszcze mam 2b i 3c i ferie. A ty jak z pracą?

-Muszę iść w niedzelę jeszcze na nockę do 5, a od poniedziałku tydzień wolnego.

"Just one day" || Jikook ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz