23. Sylwester

79 6 1
                                    


Musiałem wrócić do domu . Nie mogłem dłużej u niej zostać . Wszystko co się wydarzyło w tak krótkim czasie było tego za wiele . Darzyłem ją uczuciami zaczynała dla mnie cos znaczyć a jej usta sprawiały że odlatywałem w kosmos . Inny miałem plan . Najpierw zapragnąłem jej , pozniej nie chciałem jej zranić biorę leki i potrafiłem się hamować . Przygody na jedną noc to wszystko na co sobie pozwalałem . Dziewczyny które ze mną się wiązały nie wyszły na tym dobrze a wręcz tragicznie . Moja osoba nie jest tylko toksyczna ale i rządna bólu, krwi i potu . Sam seks mi w końcu nie wystarczy a już teraz nie umiałem się pohamować chciałem ją złamać ale jak na pierwszy raz nie mogłem sobie pozwolić na zbyt wiele . Miała być na raz ale gdy oświadczyłem że jestem jej facetem doprowadziłem do tego że zniszczę nas oboje , ja z tego wyjdę jak zawsze ale czy jej psychika da radę . Gdy wchodzę do domu od razu kieruję się do barku i nalewam sobie szklankę czystej wódki muszę jakoś swoje pragnienia uśpić . Seks jakiego doświadczyłem dzisiaj był najdelikatniejszy jaki w życiu miałem nawet nie wiedziałem że uda mi się tak opanować . Po wypiciu wielkiego łyka gorzkiego płynu echem odbija się w mojej głowie jej krzyk a przed moimi oczami pojawiają się mi jej łzy . Krzyczała , płakała a ja czułem tylko ogień którym chciałem ją obdarzyć . Rozbijam szklankę do połowy pełną o czarną ścianę . Lubię mrok on mnie pociąga a kolory jak czerwień sprawiają że budzi we mnie się demon . Wchodzę na strych gdzie mam pokój pełen wrażeń i zdecydowanie nie należy on do najprzyjemniejszych to tutaj moje ofiary a raczej partnerki życiowe przeżyły największy koszmar . Podchodzę do komody w której trzymam bieliznę swoich partnerek i chwytam najmniejszą z nich różowa jak ja nienawidzę tego koloru . 

Ale nie pozbędę się ich należą one do Ani . Ania miała tylko 16 lat gdy ją złamałem a ja skończyłem już osiemnaście . Byłą niewinna i oddała mi swoją cnotę . Nawet jej pierwszy raz nie był tak delikatny jak dzisiaj z Olgą . Przystawiam sobie majtki pod nos i wchłaniam ten zapach nadal pachną ją lecz minęło już tyle lat . Była zakochana we mnie ale nie lubiła białego koloru dlatego nie posłuchała mnie gdy prosiłem o ten drobiazg . Nie posłuchała mnie więc ja również nie posłuchałem jej gdy prosiła abym przestał. Wytrzymałą dłużej niż Olga z płaczem . Klapsy z paskiem przetrwała ale gdy tylko pasek odbił się o jej plecy a nie pośladki poddała się i zaczęła po cichu łkać . Cnotę odebrałem jej za pomocą wibratora i wybrałem największego jakiego miałem w tamtej chwil bo teraz moja kolekcja jest 10 razy większa . nie chciałem w nią wchodzić powoli a tym bardziej nie chciałem używać lubrykantów a skóry również nie chciałem podrażnić więc wszedłem w nią pewnie i mocno gdy już było po wszystkim . Nie założyłem gumki bo wiedziałem że szybko nie dojdę ale mój fiut połączony z jej krwią doprowadzał mnie do szaleństwa pieprzyłem ją mocno i szybko straciłem zmysły patrzyłem tylko jak mój penis się z niej wysuwa a krew chlapie nasze ciała . Było pełno krwi a ona płakała i krzyczała . nie miała możliwości ruszenia się ponieważ wcześniej ręce i nóg przyczepiłem do łóżka które do tej pory stoi na swoim miejscu . Pamiętam że tamtej nocy wyrwałem jej garść blond pięknych długich włosów . Chciałem żeby krzyczała jeszcze głośniej . Ale do złamania doprowadziło ją dopiero to że oprócz straty dziewictwa w pizdzie straciła je także w dupie . Mój kutas cały czerwony we krwi wszedł pewnie w drugą dziurkę a że było mi mało wibratorem nadal zabawiałem się jej przednią dziurką . To była noc pełna wrażeń dla mnie . Bo Ania po straceniu przytomności spała długie dwa dni w moim łóżku . Po wszystkim już więcej jej nie widziałem chociaż dowiedziałem się że spędziła długie lata w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym . Czasem zastanawiam się czy pamięta o mnie i o nocy której jej zagwarantowałem ponieważ jestem przekonany że to co ze mną nie przeżyje już nigdy z nikim innym,  nikt nie da jej tej przyjemności co ja i uczuć . Bo pomimo bólu dałem jej przyjemność i na swój sposób ją kochałem . Teraz pozostała mi po niej tylko głupia różowa bielizna która szpeci mi półkę z profeum .  

Odłożyłem starannie gacie na miejsce i pomyślałem o Oldze na tym fotelu czy będzie silna i waleczna czy się podda . Na to przyjdzie jeszcze pora teraz chce trochę uczuć być kochanym i dać miłość a tabletki mi w tym pomogą muszę zapomnieć o tym pokoju i o krwi . 

Wszedłem pod zimny prysznic który pomógł zahamować moje zapędy i pojechałem na siłownie tam mogłem dać spust swoim pragnieniom i choć na chwilę zapomnieć o seksie i Oldze która zajmowała mi teraz głowę ,. 

Wyczytany narzeczonyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz