13.Olga

145 11 0
                                    


-Co to do chuja miało oznaczać czy porządnie się umyłam ?

Patrzę w sms od niego i aż nie dowierzam o co temu człowiekowi chodzi jeżeli on mi się podobał teraz moja kobieca intuicja mi mów żebym dała sobie z nim spokój

nie odpisuje i spędzam dzień na odpoczywaniu przed telewizorem .

późnym wieczorem szykuje się do pracy i dziwnie czuje w sobie energię i cieszę się że nie musze spędzać wieczoru w łóżku . Przez cały dzień Sylwester nic więcej mi nie napisał dobrze może da sobie spokój .

Kiedy robi się już w barze dość tłoczno nie mam chwili nawet na wyjście do toalety robię kolorowe drinki i przy tym się śliczne uśmiecham . mój telefon zawibrował w kieszeni

pomiędzy jednym piwem a drugim kusiło mnie by zobaczyć kto to się dobija

Alex ; pracujesz dzisiaj ? mam ochotę na piwo .

szybko mu odpisałam ; Zapraszam :)

Po 30mnutach już przede mną siedział mężczyzna na którego czekałam i na prawdę się cieszyłam z nadzieją na miły czas po pracy .

Popijał piwo a ja z nim rozmawiałam o głupotach pomiędzy podawaniem zamówień  . O dziwo o wczorajszej nocy nie wspomniał ani słowem i dobrze bo było mi trochę głupio ale wiem ze i potrzebne, w końcu byłam spełniona a jego polubiłam . Przecież byłam wolną kobietą .

Zmianę kończyłam o 3 i dzisiaj nie planowałam wcześniej się wyrwać by nie wkurzyć szefa .

Alex pił już 5 piwo gdy w rogu baru zauważyłam Sylwestra który wbijał we mnie wzrok .

Co on tu robił i skąd wiedział gdzie mnie znaleźć  ? A może był tu przypadkowo w końcu to bar a ja sobie ubzdurałam że coś ode mnie chce . Gdy zauważył że mój wzrok zatrzymał się na nim w końcu ruszył się w moja stronę z niezmienna miną spojrzał na Alexa i pewnym siebie głosem zwrócił się do mnie nawet nie patrząc na mnie .

- Czekam przy samochodzie dzisiaj ja zawiozę cię do domu .

I wyszedł bez mojej odpowiedzi po prostu mnie poinformował o tym i mnie zostawił .

Nie pomyślał że może mam jakieś plany ze nie jestem tu sama i mam już towarzystwo .

No i co on tutaj robił i co on ode mnie chciał .

z rozmyślań wyrwał mnie głos  Alexa

-To twój brat ?

-Halo słyszysz mnie ?

- Przepraszam zamyśliłam się co mówiłeś ? Szybko opamiętałam się z amoku a zegarek już do 3 pokazywał tylko 15minut.

- Pytałem czy to twój brat ? był tak jak by zły chyba na Ciebie ?

- Nie to nie mój brat w sumie ...

sama nie wiedziałam co powiedzieć  mu mam , kim on był bo na pewno nie znajomym .. nie znałam go przecież .

- Przepraszam cię bardzo Alex ale chyba dzisiaj nic z tego nie będzie . Na prawdę przepraszam że tutaj tyle ze mną siedziałeś ale sam widzisz..

- Rozumiem . Chociaż napiłem się piwa . Spadam a ty napisz mi jak będziesz już w domu nie chce się martwić o ciebie późno już .

- Dobrze , dziękuję przepraszam jeszcze raz.  Wyszedł .

Czas i na mnie postanowiłam jak najszybciej wyjść  i mieć już  Sylwestra z głowy musiałam mu powiedzieć że to co robi nie podoba mi się i ze nie może wkraczać do mojego życia i mi rozkazywać . Dlaczego on taki był i co chciał ? ciągle w głowę miałam mnóstwo pytań .

Wychodząc od razu poczułam na sobie zimne powietrze ale to nic  przy zimnym spojrzeniu Sylwestra na sobie czułam się speszona i tak na prawdę nie wiedziałam co mu chce już powiedzieć .

- Wsiadaj do samochodu bo jest zimno .

Jedynie tyle wypowiedział i nie patrząc na mnie usiadł za kierownicą swojego samochodu .

Lekko obawiając się co on tak na prawdę tu robi i co on ode mnie chce wsiadłam bez żadnego słowa w tym momencie poczułam się mała i bezsilna .

- Można wiedzieć co cię tu sprowadzało ? Cichutko zapytałam pod nosem ale wszystko słyszał bo od razu odpowiedział .

- Ty . Nie chce żebyś się spotykała z innymi mężczyznami poza mną .

- Słucham ? nie wierzyłam co to usłyszałam za kogo on się uważa.

- Przyszłaś do mnie poznałaś mnie i jesteś moja . Wypowiadał to tak po prostu jak byśmy znali się lata .

- Ja cię nie znam nawet a ty chcesz mi dyktować z kim mam się widywać ? Za kogo ty się uważasz ?

-No to mnie poznasz a od dzisiaj mogę być twoim facetem  . Przy tym zaczął się uśmiechać .

Uroku mu nie brakowało był przystojny pewny siebie ale te jego zachowanie było bardzo dziwne .

- A czy jako mój mężczyzna nie powinniśmy najpierw poznać się iść na randkę ? Bo jak na razie umówiliśmy się raz .... raz który mnie olałeś . powiedziałam to smutno bo przypomniało mi się jak szykowałam się na tą randkę jak idiotka .

- A jak pieprzyłaś się wczoraj to myślałaś że to randka ? Długo go znałaś ?Myślałem że szybka jesteś wiec nie będę się bawił w randki niepotrzebnie ,

Aż mnie zamurowało co on do mnie w tym momencie powiedział no i skąd wiedział czy był wczoraj w klubie i mnie śledził dlatego był pod moim mieszkaniem ? czy on sugeruje mi że jestem łatwą dziwką ?

- Czy ty właśnie cos mi sugerujesz ? poza tym skąd wiesz kto to dla mnie był ? może mój chłopak ? I skąd to wiesz ?

- Wiem więcej niż byś chciała . I od dzisiaj wszystko się zmieni jak na razie do pracy możesz chodzić chociaż wolałbym żebyś została moją asystentką i była przy mnie a nie przy łapach innych nachlanych kolesi .

- Asystentkę to ty sobie znajdź ale w ogłoszeniach ja pracy nie zmienię i kawy ci robić nie będę . Chociaż zmiana pracy kusiła mnie bardzo .

- Będziesz bo zaproponuje ci trzy razy większą pensję i prace w normalnych godzinach z normalnymi ludźmi i poznasz mnie bliżej .

- Zastanowię się . Na prawdę nowa praca mnie kusiła do tego większa pensja mogłabym sobie w końcu odłożyć na jakiś fajny samochód i przestać jeździć tramwajami . No i w CV miała bym fajna posadę a nie jako kelnerka w nocnym barze .

- Masz czas do poniedziałku więc myśl szybciej czekam do jutra na wiadomość od ciebie .

Zanim odpowiedziałam zaparkował już auto przy moim bloku i z niego wysiadł czy on myślał że go zaproszę po tym wszystkim na kawę , byłam na niego zła i przede wszystkim nadal nie wiem skąd wie co zaszło pomiędzy mną a Alexem . I czy on serio mówił że został moim mężczyzną byłam w szoku po paru minutach spędzenia z nim czasu .

-Dziękuję za propozycję na pewno przemyślę i za podwózkę , dobranoc .

Gdy odwróciłam się by otworzyć klatkę złapał mnie za ramię jak poprzedniej nocy i odwrócił w swoją stronę .

- Jemu na pożegnanie dałaś buziaka a mi nie dasz nic ? To ja jestem twoim mężczyzną .

Aż przeszły mnie ciarki po ciele jak z godziny na godziny z singielki stałam się kobietą w związku z takim mężczyzną jeszcze do tego nie zapytał mnie o zdanie i żądał ode mnie zbliżenia .

-Dobranoc . i pocałowałam go w policzek .

jednak on mnie przyciągnął bliżej przycisnął mnie swoim całym ciałem że czułam bijące od niego ciepło jego zapach i jego oddech  na swojej szyi

- Nie tak szybko . .

Zimna klamka od drzwi wbijała mi się w bok pleców a jego usta szybko odnalazły moje i językiem zagościł pod moim podniebieniem . Był zaborczy i brał wszystko z tego pocałunku a ja mu go oddałam . Gdy przerwał stałam nadal z zamkniętymi oczami to było cos niesamowitego . wyszeptał mi do ucha dobranoc i odszedł od tak po prostu a ja stałam cała rozpalona patrząc jak odjeżdża .

Wyczytany narzeczonyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz