10.Olga

155 13 1
                                    

Pierwsze 3 godziny pracy były monotonne . Obsługiwałam o dziwo miłych klientów którzy nie patrzyli się na mnie obleśnie . Co chwila patrzyłam w telefon czy nie przyszła do mnie jakaś wiadomość tak na prawdę łudziłam się że napisze on albo zadzwoni, pomimo że wiedziałam że to niemożliwe . Nic o mnie nie wiedział byłam dla niego nikim i jasno dał mi to do zrozumienia . 

Kiedy została ostatnia godzina mojej zmiany zobaczyłam że przed barem siada przystojny brunet i być może też jest jednym z tych dupków którzy tu przychodzą wydawać swoją pensję .  

Z przyjemnością podeszłam obsłużyć Przystojniaka który miał oczy błękitne i takie smutne że aż szklane . 

-Co mogę Ci podać ? Nawet mnie nie zauważył gdy podeszłam 

- Whisky z cola może być . 

Odpowiedział jak na odczepnego, wydał mi się ciekawy i chciałam wiedzieć dlaczego ma doła bo ewidentnie go miał. 

-Proszę bardzo, a druga szklanka na koszt mój . 

Dopiero teraz na mnie spojrzał chwile się zastanawiał patrzył na mnie od dołu do góry 

- Dziękuję . wyszeptał 

Nie wiedziałam jak go zagadać, nigdy nie lubiłam rozmawiać z tymi ludzmi co tu przychodzili a szczególnie jeszcze samemu do tego ich namawiać . Zazwyczaj podawałam co trzeba i szłam w drugą stronę jak najdalej . 

- Nigdy wcześniej cię tu nie widziałam, przejazdem się tu znalazłeś ? 

- Nigdy wcześniej nie miałem ochoty na latanie po barach, ale dzisiaj już mi wszystko jedno . 

- Ciężki dzień rozumiem , wiec możesz się wyluzować a może coś do jedzenia podać ? 

- Ciężki chyba cały miesiąc, ale nie będę cię zanudzać a za jedzenie dziękuję wystarczy alkohol . 

- Możesz opowiadać jak sam widzisz mało dzisiaj mam do roboty a z chęcią dowiem się coś o tobie . 

- Czy ty chcesz sugerować że chcesz mnie poznać ? Wybacz ale nie wiem czy mam na to ochotę

No i pięknie kolejna moja porażka . Jeden mnie olewa, drugi zbywa chyba przez najbliższy czas będę tylko ja i mój różowy przyjaciel który czeka na mnie pod łóżkiem 

- Po prostu wydajesz mi się inny , inni jak oni wszyscy którzy tu przychodzą . Chciałam tylko pogadać bo wiesz oni jedynie co to patrzą na cycki i nic więcej a no chyba ze jeszcze tyłek . 

- Wiem coś o tym doskonale moja dziewczyna teraz już byłą pracowała w restauracji jako kelnerka, w bardzo drogiej znanej . Też nigdy nie lubiła kolesi którzy przychodzili na obiad a tak na prawdę byle by popatrzeć sobie a czasami nawet po dotykać. Zawsze się skarżyła wieczorami w domu jak się kładliśmy .Ale od miesiąca nic o tym nie wspomniała a wiesz dlaczego ? Bo jednemu uległa  i dała się mu pomacać i przy tym wyruchać w toalecie . Cały ten pierdolony romans trwał miesiąc aż stwierdziła że zwalnia się z pracy  i odchodzi z mojego życia bo się zakochała. W pierdolonym prezesie który jest starszy o jakieś 10 lat.  Ale co ja sobie myślałem zawsze lubiła pieniądze i wakacje . Teraz będzie mieć co chce a ja zostałem z kredytem na mieszkanie sam i jeszcze z jakimś popierdolonym jej kotem . Bo kota wziąść nie może bo jej nowy fagas ma uczulenie . A że ja kotów nie lubię nie miało  znaczeniei teraz  muszę się nim zająć . Wiec znasz już moją historię .

Siedziałam osłupiona i wsłuchana w niego jak opętana . Podobał mi się . W tym momencie pomyślałam że może chociaż to nie będzie miłość na całe życie ale może przygodny seks który da i mi zapomnienie jak i jemu .  Dolałam mu kolejne 2 szklanki alkoholu 

- Poczekaj chwile muszę iść na zaplecze . 

Poprosiłam Kingę czy mogła by zostać sama na zmianie bo ja muszę się napić i ze kogoś poznałam, a że zostało mało czasu do końca zmiany zgodziła się . 

Chwyciłam kurtkę torebkę zrobiłam sobie drinka i wziełam całą butelkę coli i wódki ze sobą i zaprosiłam Tajemniczego klienta do stolika . 

- Siadaj i mów jak masz na imię ja jestem Olga i wczoraj zrobiłam z siebie kompletną idiotkę . 

- Alex powiedziałbym że mi miło, ale sam nie wiem, ale wysłucham twojej historii . 

Kiedy już wypiliśmy połowę wódki i opowiedziałam mój plan poznania chłopaka i jakie upokorzenie mnie spotkało śmieliśmy się jak dwa debile którzy przyszli wesoło pić niż zalewać smutki . 

- Stara takiej popierdolonej historii jeszcze nie słyszałem, ale widzę że też jesteś zdesperowana tak jak moja była na kasę i wysokie życie . Wiec nie czai się na mnie bo mnie na ciebie nie stać . i wypił kolejny kieliszek już sam.

Zrobiło mi się smutno nie myślałam nigdy wcześniej w ten sposób że chodzi mi o kasę ale rzeczywiście tak to mogło wyglądać z drugiej strony . 

- Nie, nie interesuje mnie kasa , po prostu chciałam przeżyć historie taką jak bohaterki książek które czytam jak Księżniczka i dla kogoś być ważna .

- A jakie ty książki czytasz księżniczko ? zapytał ze śmiechem na ustach

- No w sumie erotyczne ale tam nie jest tylko seks . Musiałam to powiedzieć głośniej bo kilka osób spojrzało się na nasz stolik . 

- Ty po prostu chcesz być ostro zerznięta a nie zakochana księżniczko . Ja już takie książki znam .

Teraz ja się śmiałam - A skąd ty take książki znasz co ? 

- A żebyś wiedziała że moja siostra pracuje w wydawnictwie i o niejednej mi opowiadała wiec wiem co mówię . Ty nie potrzebujesz miłości tylko seksu  i to dużo seksu . 

Może w tym miał rację pragnełam przeżyć przygodę i to nie miłosną tylko łóżkową . 

-Pij bo wódka już się kończy a nie pierdolisz o pierdoleniu . 

- A co mokro ci się robi jako tym mówię ? 

- Nie , skąd taki pomysł nie podniecasz mnie a po za tym jestem już pijana i ty chyba też . 

- By bzykać i by rozmawiać o bzykaniu człowiek na to nigdy nie jest zbyt pijany, więc jak gdy do ciebie mówię masz mokro ? 

- Mokro to ja mam ale w żołądku od twojej wódki . Odpowiedziałam wymijająco przecież nie powiem mu tak mam przeleć mnie jak najszybciej . 

- Wódka była twoja, ja jej nie zamawiałem. Ale zbieraj się ja płacę  wychodzimy już stąd bo dłużej już tu nie wysiedzę . 


Wyczytany narzeczonyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz