Chłopak dłużej już nie mógł wytrzymać. Łzy w jego oczach opadały powoli na ziemię... Po chwili pierwsza kreska pojawiła się na jego ręce. Każda kolejna była coraz to głębsza. Dazai czuł jak krew kapie na podłogę. W tamtym momencie chciał się po prostu zabić. Nie chciał dłużej żyć po tym wszystkim. Po odrzuceniu... Nikt go nie chciał, nikt go nie słuchał, nikt nie chciał z nim rozmawiać, każdy miał ważniejsze rzeczy na głowie. Ob się nigdy dla nikogo nie liczył... Poczuł jak powoli opada z sił. Stracił przytomność, robiąc przy tym sporo hałasu...
_______________________________Chuuya słysząc hałas pobiegł do łazienki, gdzie znalazł Dazaia całego we krwi.
-Kurwa... - powiedział cicho i poczuł kilka łez na ten widok. - Kurwa Dazai.. Ja nie mówiłem tego na serio ej... Nie wygłupiaj się.. Błagam no... Otwórz oczy Dazai... - krzyknął i kucnął przy nim. Zaczął tamować krwawienie. - Dazai kurwa jesteś potrzebny... Tutaj... Otwieraj oczy... - chłopak zaniósł go powoli na łóżko i tam opatrzył. Siedział przy nim i czekał aż się obudzi...~~~~~~~~~~~~~~~
CZYTASZ
"Nienawidzę w tobie wszystkiego" ~ soukoku love story
Hayran KurguTypowo, znowu nie mam pomysłu na opis, ale tytuł chyba mówi sam za siebie, czyż nie? Co ja będę mówić? Jeśli cię to zainteresuje, to zapraszam i miłego czytania <3