W czasie, gdy Dazai spokojnie spał, Chuuya siedział i głaskał delikatnie kosmyki jego włosów. Kochał się nimi kiedyś bawić... Ale teraz wszystko było inne. Nie byli już jakimiś bachorami, którzy zabijali ludzi dla zabawy... Teraz byli dorośli. Dazai miał coraz większe problemy psychiczne, a chuuya przesadzał z alkoholem coraz to bardziej... Oboje się niszczyli... Chłopak zaczął chodzić po pokoju Dazaia w poszukiwaniu ostrych rzeczy. Chciał mu je odebrać i wyrzucić. Nie chciał czuć się winny za jego kolejną próbę samookaleczenia się... W pewnym momencie znalazł kopertę. Na kopercie było jego imię, więc otworzył i zaczął powoli czytać słowa tam zapisane, jakby na jakiś czas zapomniał o rzeczywistości... Wyglądało to jak swojego rodzaju list od Dazaia dla Chuu.
"Hej... Chciałem do ciebie napisać już dawno, ale dopiero teraz do tego zabrałem... I tak tego listu pewnie nie wyślę... Chciałem przeprosić... Za to wszystko co przeze mnie przeżyłeś... Wiem jak bardzo jest ci ciężko, mi też było ciężko po tym co mnie spotkało...Mam nadzieję, że kiedyś mi to wybaczysz... Poza tyn słyszałem, że zajmujesz się teraz Akutagawą... Jak on sobie radzi co? Jak ty sobie radzisz? Naprawdę chciałbym wiedzieć co u was słychać.."
Chłopak czytał to ze łazami w oczach. W szafce takich listów było pełno... W tym samym momencie Dazai zaczął powoli się budzić i otworzył jedno oko. Był cały obolały...
CZYTASZ
"Nienawidzę w tobie wszystkiego" ~ soukoku love story
Hayran KurguTypowo, znowu nie mam pomysłu na opis, ale tytuł chyba mówi sam za siebie, czyż nie? Co ja będę mówić? Jeśli cię to zainteresuje, to zapraszam i miłego czytania <3