Weszłam do domu i odziwo mama nie stala przed drzwiami gotowa mnie udeżyć tylko siedziała w kuchni i robiła obiad.
- Hej córcia.. - powiedziala zaplakanymi oczami usmiechajac sie do mnie lekko
- Cześc mamuś wszystko okej?
- Nie zbyt ale wszystkiego dowiesz sie jutro.. Robie obiad glodna jestes?
- Tak jestem a co w lesie zdechło? - podeszlam juz do lekko rozchmurzonej mamy
- Nic nie zdechło po prsotu biore sie za siebie
- Oh to ciesze sie na prawde!Juz był wieczór a ja siedzialam w swoim pokoju i rozmyslalam nad wszystkimi osobami ktore dzisiaj poznalam w szkole. Wiem ze moja znajomosc z tymi ludźmi na tym sie nie skonczy obstawiam ze jeszcze pare osob poznam i nie moge sie doczekać.
Przebralam sie w piżame, umylam zęby, poczesałam wlosy i wskoczylam do łóżka przytulajav sie do mojej poduszki i odpływajac w kraine snów.
Wbieglam do szkoły cala uradowana. Z racji iż mam jeszcze 25 minut do lekcji to pochodze sobie po szkole aby lepiej sie tu odnaleźć. Ominelam juz sale gimnastyczną i stołowke na ktorej juz bylam. Chodzilam sobie po szkole i nagle zauwazylam pusty korytarz z starymi szafkami i mrygajacym swiatlem. Zajzalam pomalu w ten korytaz i zobaczylam Ranboo i tego cale Dream'a. Rozmawiali ze sobą wiec postanowilam ze pojde dalej gdy nagle zobaczylam ze Dream popycha Ranboo na szafki udeżajac go pięscią w brzuch i podnosząc za bluze do góry.
- ZOSTAW GO! - Krzyknelam podbiegajac do chlopaków
- Co ty tu dziecko robisz? - spytal blondyn puszczając Ranboo ktory zsuną sie po szafkach siadajac na podlodze.
- Idź stąd - powiedzialam patrzac sie ciagle blondynowi w oczy. Na co on tylko prychna
- Jeszcze sie toba zajme Mark... a ty mala masz w sobie to coś - Powiedział kierujac sie w strone wyjścia korytarza.- Ranboo wszystko w pozadku?! Co on od ciebie chce?
- Nie zadawaj tylu pytan i tak ci nie powiem.. - powiedzial kaszlac z bolu
- Moze chodźmy do pielegniarki
- Dam sobie rade i idź na lekcje - powiedzial wstajac i ledwo idąc w strone swojej sali.
- Ale Ranbbo ja-
- Y/N ZAJMIJ SIE SOBĄ! - nalecialy mi lzy do oczu..
- MARK CO TY ODPIERDALASZ CZEMU NA NIĄ KRZYCZYSZ?! - Nagle z nikad pojawil sie Tommy ktory od razu mnie przytulił. Pozwolilam sobie na to aby wtulic sie w blondyna.
- Nie mam ochoty z wami gadac a zwlaszcza z tobą Tommy.. - Ranboo wyslal w strone Tommy'ego ostatnie nieprzyjemne spojrzenie i wszedl do swojej klasy.Skończylismy juz lekcje i kierowalismy sie w strone stołowki. Dzisiaj zrozumialam tyle ze lepiej nie podpadac babie od chamii i historii. Weszlam na stołowke i od razu usiadlam przy stole z Tubbo i Ranboo. Ranboo siedział patrzac sie na kedzenie ktore dlubal widelcem po talerzu a Toby sie do mnie usmiechna jedzac swoj posiłek. Nagle usiadł obok mnie Tommy i poczulam jak lapie mnie za reke pod stołem. Nie wiem czemu ale nie zareagowalam lecz po chwili Tommy ogarna co zrobil i zabral reke a ja tylko zaczelam sie dusic z smiechu.
- Siema - Odwrocilam sie w strone dochodzacego glosu i zobaczylam Dream'a ktory czochrał Tommy'ego po wlosach.
- Hej? - Powiedział lekko zdziwiony Toby.
- O hej mała - serce mi staneło
- Um to do mnie?
- No do ciebie, niezla jesteś jeszcze nikt mi sie nie postawil kazdy sie mnie boi
- Nie boje sie samcow alfa którzy uwazają sie za fajnych bo biją innych - Powiedzialam usmiechajac sie do blondyna patrzac mu prosto w oczy widząc lekką iskierke po tym co uslyszal
- No no Dream ale żeby laska cie tak pocisneła - odwrocilam sie w druga strona i tam zobaczylam tego calego Sapnap'a. Spojrzalam mu w oczy i tak patrzylismy na siebie przez dluzszą chwile dopuki Nick sie nie usmiechną.
- Przepraszam - Powiedzialam odwracajac wzrok od bruneta.
- Luz
- No mała nadawalabys sie do naszego skladu ale nie bede odbierał Tommy'emu laski.
- Um ale ja nie jestem z Tommy'm
- Jeszcze - Zaśmial sie chściwo
- Ale jestes nieczego sobie ci powiem - Odezwal sie brunet z bandaną na glowie siadajac na stole i czochrajac mnie lekko po wlosach.
- Nie dotykaj jej Nick.. - Powiedzial cicho Ranboo
- Oow a co ty taki wrażliwy jesteś Mark? - Powiedział Dream przytulajac mnie od tyłu
- Powiedzialem.. Nie dotykaj jej - Mowil Ranboo coraz bardziej zdenerwowany.
Dream polozyl swoją brode na boim ramieni zblizajac sie do mojej szyji - KURWA ZOSTAW JĄ! - Dream mnie puscił i zasmial sie glosno odchodzac od naszego stołu. Nie ukrywam bylam przerażona cała sytuacją.Ranboo wstał z stołu i wkurzony poszedl w strone wyjścia. Wstalam i pobieglam za nim widząc jedynie Jak Tommy i Tubbo probują udawac ze nic sie nie stało. Wybiegając z stołówki zobaczylam Ranboo znikającego za rogiem korytarzu. Pobieglam za nim i tuz za rogiem zauwazylam Ranboo ktory siedzial skulony przy szafkach podeszlam do niego i ukucnelam obok przytulajac go mocno.
- Ranboo wszystko okej..?
- Nie nic nie jest okej..
- Co sie stało? Prosze cie powiedz mi.
- Nie moge Y/n zrozum... - Powiedział a ka widzialam jedynie pojedyńczą łze spływającą po jego policzku. Przytulilam Ranboo bardziej do siebie a po chwili podbiegl do nas Tommy i Tubbo.
- Jezu Ranboo - Toby od razu podbiegl do przyjaciela i go mocno przytulił a ja kedynie odwrocilam sie w strone Tommy'ego.
- Ja ide do domu.. - Powiedział Tommy, odwrocił sie i zacza kierowac sie w strone wyjścia z opuszczoną głową.
- Tubbo mam nadzieje ze zajmiesz sie Ranboo? - Chlopak mi tylko przytakną a ja wybieglam za blondynem ze szkoły.- TOMMY! TOMMY ZACZEKAJ! - Przyknelam podbiegajac do Tommy'ego. - Czemu wyszedleś?
- Bo tak. - Powiedzial nie zwracajac na mnie uwagi i idąc dalej przed siebie.
- Tommy czemu sie tak zachowujesz.. - Tommy nic nie powiedzial o szedl dalej. Podbieglam przed niego przez co on sie zatrzymał - Tommy? - Tommy mnie ominą i poszedł dalej. Tym razem znowu podbieglm przed niego i przytulilam go aby ten nie mógł isc dalej.
- Po co to robisz.. - Powiedzial oddajac uścisk.
- Bo mimo ze znamy sie pare dni to mi na tobie zależy bo jakby nie patrzec to ty Ranboo i Toby jestescie jedyni a jak was strace to strace wszystko.. - Tommy zamilkł na chwile.
- Y/n masz wolną chate? Bo ja nie a nie chce wracac do domu nie lubie siedziec z moimi starymi wytlumacze ci potem.
- Nie mam ale spytam sie mamy moze gdzies idzie. - Zlapalam Tommy'ego za nadgarstek i zaczelismy kierowac sie w strone mojego domu.___________________________________________
Po prosze gwiazdke bóg zaplać
⭐⭐⭐⭐⭐
CZYTASZ
Szkolna Miłość || Dsmp || Y/n x ...?
FanficJesteś zwykłą dziewczyną bez ojca i z patologiczną matką. Musialas przeprowadzic się do innego miasta przechodzac jednoczesnie do liceum i tam zaczeła się twoja przygoda życia. W książce moga pojawic się: - Przekleństwa - Literówki - Błędy ortografi...