~19~

591 62 19
                                    

Siedzieliśmy już od 3 godzin w poczekalni ja siedzialam oparta glowa o ramie Tommy'ego a Tommy opartą głowe miał o moją. Mark w tym momęcie przechodził ciężką operacja a ja z każda minuta tracilam nadzieje. Cala sie trzęsłam lecz nagle zaczęly spływac mi łzy z oczu. Tommy gdy tylko to zauważył przytulil mnie do siebie.
- Shhh Y/n spokojnie. - Powiedział głaskając mnie po głowie Tommy.
- Jak mam byc spokojna..? - Zapytalam juz całkowicie opadajac z sił.
- Nie wiem.. Wybacz. - Powiedzial po czym przestal mnie przytulac i wstal z swojego miejsca po czym zacza chodzic po korytarzu w jedna i w druga strone. Anika i Wilbur wrócili juz do domu bo maja tam dwa kociaki i musieli do nich jechać aby nie porozwalały calego mieszkania. Siedziałam tak w ciszy i rozmyślałam nad wszystkiam a najbardziej nad tym co powiedziałam do Ranboo.. Powiedzialam ze go kocham ale czy to aby na pewno prawdziwe uczucie..? Jak moze poczuc sie Tommy.. Ranboo w cholere mnie zranił zdradzając mnie po prostu zrobil ze mnie idiotke ,a Tommy.. Tommy był ze mna od początku do teraz.. Wiem od Wilbura ze jest we mnie zauroczony ale to tylko zauroczenie które w każdym momęcie może minąć.. Ja chyba zakochałam sie w Tommym.. a Ranboo zbyt mnie zranil abym dala mu druga szanse na zwiazek wyszlabym znowu na idiotke do tego nie bede czula sie komfortowo ani bezpiecznie w tym związku dla tego chyba wolalabym abym ja z Ranboo byli tylko przyjaciółmi chociaż w tym przypadku aż przyjaciółmi.

- Tommy. - Szepnelam do chlopaka zaspana na co ten przestal chodzić i spojrzał na mnie.
- Tak? - Zapytal siadajac obok mnie.
- Bo wiesz jak bylam na sali u Marka to.. slyszeliscie co gadalam..? - Zapytalam bardzo nie pewnie.
- Ta.. Ja słyszałem ale o co chodzi? - Zapytał drapiąc sie po karku blondyn.
- Zapomnij o tym co powiedzialam okej? Bylam ostro na nerwach i powiedzialam glupote.. ja.. ja kocham kogos innego i zrozumialam ze dawając Ranboo drugą szanse na związek wyjde po prostu na idiotke i no sam wiesz. - Tłumaczyłam sie przyjacielowi na co ten otworzył szerzej oczy.
- No nie spodziewałem sie tego a jesli moge wiedziec kto jest tym szczęściarzem? - spytał robiąc pytajacą i jednocześnie zadowolona mine.
- Nie powiem moge jedynie powiedziec że jest wysoki, przystojny, uroczy, wkurzający czasami, szczupły, ma piekne oczy, włosy a jego usta mhhh jego usta to niebo. - Powiedziałam po czym złapałam kontakt wzrokowy z blondynem.
- Brzmi nie źle widze że mocno ci sie spodobał. - Skomentował uśmiechając sie Tommy.
- Mocno to malo powiedziane. On jest najukochańszy na swiecie i mimo ze znam go krotko to na prawde zrobil dla mnie wiele i odmienil cale zycie.. - Powiedzialam spuszczajac glowe. Na co Tommy mnie przytulił.

Siedzielismy kolejna godzine aż nagle usłyszalam głośno piszczące użądzenie. Ja wraz z Tommy'm zerwalismy sie z miejsca i popatrzylismy przez szybe gdzie operowano Ranboo. Zobaczyłam jak wiele lekarzy i pielęgniarek reanimuje chlopaka a do sali wbiega coraz wiecej lekarzy. Zaczelam okropnie plakac nie moglam opanowac oddechu ani emocji odwrocilam sie w strone Tommy'ego ktory mnie przytulił tak że nic nie wiedziałam.
- Shhh Y/n shh.. Spokojnie wszytko mają pod kontrolą.. oddychaj pomału i głęboko nie bój sie. - Uspokajał mnie blondyn głaszcząc mnie po plecach i trzymajac druga reke na mojej głowie. Dalej slyszalam jak urządzenie piszczy gdy nagle usłyszalam.. "TRACIMY GO". Po uslyszeniu tych słów krzyknęlam placzac. Tommy widząc co sie ze mna dzieje podniusl moja glowe tak abym patrzyla na niego. Przez moje zaplakane oczy nie bylam w stanie dokladnie zobaczyc miny chlopaka ledwo co dalo sie ze mna jakkolwiek kontaktować. Patrzylam sie na chłopaka płacząc i znowu usłyszalam krzyk lekarza jednak tym razem Tommy spojrzał w tamtą strone i otworzyl szeroko oczy. Chciałam tez odwrocić sie w tamtą strone jednak Tommy mi nie pozwolil polozyl swoje ręce na bokach mojej glowy zasłaniając mi uszy dzieki czemu nic nie slyszalam i patrzylismy sie sobie w oczy. Na twarzy chłopaka widnial sztuczny zmarnowany uśmiech a w oczach bylo pełno bólu. Gdy tylko zobaczylam jak chłopakowi zaczeły spływać łzy z oczu przytulilam sie do niego. Nic nie slyszalam i nic nie widzialam jedyne co slyszalam to glosne i szybki bicie serca blondyna a czułam tylko i wyłącznie to jak mocno chlopak mnie przytula. Ta operacka to jedna z najgorszych rzeczy która w zyciu mnie spotkała.

____________________________________________
747 słów

Mialam przerwe świąteczną. Przepraszam że was nie poinformowalam o tym że przez jakis czas rozdziały sie nie pojawiały postaram sie wrocic najszybciej jak moge kocham was <3

Za to ze nie poinformowalam was o przerwie nie żebram o gwiazdke :c

Szkolna Miłość || Dsmp || Y/n x ...?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz