Rozdział 14.

1.2K 100 12
                                    

Louis' POV

Kiedy się obudziłem, byłem przyciśnięty do czegoś ciepłego i miękkiego, na co przysunąłem się do czegoś bardziej. Otworzyłem oczy i uśmiechnąłem się, widząc Zayna. Objąłem ramiona mocniej wokół jego talii i przycisnąłem się do jego nagiej piersi.

- Dzień dobry, kochanie - jęknął Zayn, mrugając wolno. Jego poranna chrypa niesamowicie ekscytowała mnie.

- Dobry. Jak się spało? - odpowiedziałem.

- Zawsze śpię dobrze, gdy jesteś obok - uśmiechnął się.

- Jesteś śpiący? - zapytałem.

- W sumie trochę tak. Chcesz jeszcze trochę pospać?

- Okej, w porządku. Odpocznij. - objęliśmy się i niedługo potem zapadliśmy w sen.

To było trudniejsze niż myślałem. Ostrożnie wiercąc się, wyciągnęłam rękę spod jego ciała i jedną z moich nóg spomiędzy jego, mając rozpaczliwą nadzieję, że się nie obudzi. Na szczęście nie zrobił tego i kiedy w końcu wyszedłem z łóżka, szybko się ubierając, złapałem długopis i papier, aby zostawić mu notkę.

Hej kochanie, wiem, że nie chciałeś, abym wtrącał się między sprawy Nialla i Harry'ego, ale Niall jest moim najlepszym przyjacielem i nie mogę tego dłużej ciągnąć. Ma prawo wiedzieć, że jego chłopak zdradził go i powinien podjąć decyzję o tym, czy zostaną razem, czy też nie. Jadę do niego, aby powiedzieć mu co się stało tamtej nocy. Wrócę, gdy tylko skończymy. Nie dołączaj do mnie, dopóki nie zgodzisz się ze mną. Kocham cię!

Położyłem kawałek kartki na mojej poduszce, wciągnąłem buty i wyszedłem, zanim by się obudził.

Niall nie odpowiadał, kiedy wyszedłem, aby się z nim spotkać, więc zacząłem się zastanawiać, gdzie może być. Najbardziej prawdopodobnie był u Harry'ego, skoro nie wiedział o jego zdradzie. Jednakże, gdy dotarłem na miejsce, nikogo nie było. Jeśli Harry poszedł do Liama, wpadnę w szał.

To nie był po prostu mój najszczęśliwszy dzień. Liam otworzył drzwi i powiedział, że Harry rzeczywiście jest o niego, napominając, abym był cicho jeśli bym coś mówił, gdyż chłopak spał. W sumie i dobrze, że śpi, bo naprawdę to nie byłaby przyjemna rozmowa.

- Co do cholery on tu robi? Z tobą? Prosisz się o powtórkę z rozrywki? - wyszeptałem zły do Liama.

- Nie wiem, okej? Po prostu przyszedł do mnie, jakby miał się zaraz rozpłakać. On i Niall pokłócili się, bo blondas myśli, że coś przed nim ukrywamy, co jest prawdą, próbowałem wyjaśnić to Harry'emu, bo nie miał pojęcia o co chodzi. - powiedział z poczuciem winy.

- Więc po prostu go wpuściłeś i pozwoliłeś się przespać? To nie jest gra, Liam! To jest sprawa nas wszystkich, także ich związku! Ja na twoim miejscu nie bawiłbym się uczuciami Nialla.

- Zauważ, że tu już nie chodzi tylko o jego uczucia - westchnął.

- O czym ty mówisz? - rozszerzyłem oczy.

- Może przypadkiem zacząłem coś czuć do Harry'ego... - powiedział szybko, w zasadzie tak szybko, że prawie nie usłyszałem co powiedział.

- Żartujesz sobie? Po pierwsze - Harry idzie i zdradza miłość swojego życia z przyjacielem, który ma dziewczynę, przy okazji, a teraz mi mówisz, że zakochałeś się w nim? Co jest z tobą nie tak?! - krzyknąłem.

- Cicho! Bądź cicho... Chcesz żeby się obudził? - Liam przycisnął palec do ust - Nie zakochałem się w nim, po prostu dobrze całuje i Boże, czułem się lepiej, nawet niż kiedy całuję się z Danielle, czy z kimkolwiek innym, z którym się całowałem. Czy z tego powodu też mam się czuć winny?

The Project - Zouis Fanfiction Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz