Wooyoung przekroczył próg placówki czując jak pocą mu się dłonie. Był tu już kilka razy, jego przyjaciel chodził do tej szkoły. Jednak mimo to odczuwał lęk przed nowymi ludźmi i tym, jak zostanie przyjęty. Obawiał się też poziomu, w poprzedniej szkole miał bardzo dobre wyniki, ale dużo zawdzięczał zaangażowanym nauczycielom i dobrze prowadzonym lekcjom. Był kompletnym przeciwieństwem Yeonjuna, który zapoznał go z większością społeczności szkoły, a szczególnie jego klasy. Tak też zresztą poznał Choi Sana. Yeonjun mówił dużo na jego temat. Czasem były to bardziej, czasem mniej miłe rzeczy. Jeden wniosek, jaki Wooyoung wyciągnął z jego lekcji, to że Choi jest naprawdę popularny wśród uczniów tej szkoły. Powodem tego, jak słyszał od Juna, była jego niesamowita atrakcyjność i charakter, przez który, jak Yeonjun powiedział, każdy miał ochotę się mu oddać.
Wooyoung nie był przekonany co do słów przyjaciela, ale pewien był jednego. Jakkolwiek przystojny by nie był, na niego to nie zadziała.
Po pierwsze, w przeciwieństwie do swojego przyjaciela, nie gustował w płci męskiej, jeśli w ogóle myślał o związkach.
Po drugie, jego świat był wśród książek. Nigdy się nie całował, nie miał dziewczyny, był całkowicie zielony w świecie randkowania. To też próbował przekazać Junowi, który przy każdym wspomnieniu szkoły zaczynał opisywać dokładnie co podoba mu się w Sanie i co by zrobił, gdyby zwrócił na niego uwagę.
Oczywiście Yeonjun nie był zainteresowany chłopakiem w ten sposób. Miał takie samo podejście jak większość. Chłopak był po prostu atrakcyjny i wszyscy się z tym zgadzali. Niektórzy mieli okazję poznać go "bliżej", niektórzy tylko słuchali. Yeonjun był w drugiej grupie, choć zawsze upierał się, że to przez fakt, że ma chłopaka.
- Wooyoungie! - usłyszał krzyk, na co odwrócił się odczuwając lekką ulgę - Już się zgubiłeś?
- N-nie.
- Oj tam, chodź. Zaprowadzę cię do odpowiedniej sali. Na długiej przerwie możemy jeszcze co nieco pogadać, jeśli masz jakieś pytania. Bo podejrzewam, że nie rozmawiasz w czasie lekcji.
- Nie chcę mieć zaległości. Rozmowy w trakcie tłumaczenia tylko mnie dekoncentrują.
- Tak też myślałem - westchnął Choi - No to chodź.
Yeonjun pociągnął za sobą przyjaciela idąc z nim pod salę, w której mieli lekcje. Wooyoung musiał jeszcze dużo załatwić w związku z uczęszczaniem do nowej szkoły, ale póki co, nie przejmował się tym zbytnio. Ważne dla niego było, żeby ktoś go wprowadził w ich świat, który nieco różnił się od jego. Budynek był o wiele mniejszy od tego, w którym uczył się ostatnio. Z tego co słyszał, poziom też był niższy.
- Zaczynając od otaczających cię ludzi - odezwał się Jun, gdy stanęli w wejściu do klasy - Ta klasa to istna mieszanka wszystkiego co najgorsze, ale nie martw się, poradzimy sobie. Po prostu trzymaj się mnie. Tam - wskazał na chłopaka śpiącego na ławce. A przecież nie zaczęła się jeszcze pierwsza lekcja - To Kim Hongjoong. W zasadzie dużo się nie odzywa, ale z tego co wiem z nauką nie radzi sobie źle.
- Musi być zmęczony.
- Szczerze, nie mam pojęcia co się u niego dzieje, większość klasy nawet nie wie gdzie mieszka. Ale mniejsza, idziemy dalej. Tam obok - tym razem wskazał czarnowłosą dziewczynę. Wyglądała na znudzoną - To Shin Ryujin. Niby wszyscy ją lubią, ale ona chyba nie lubi nikogo. Zawsze powtarza, że jesteśmy bandą debili. Nie żebym się z nią nie zgadzał.
- To czemu wszyscy ją lubią?
- A ja wiem? Jest ładna, zabawna, często pomaga. Tacy ludzie zazwyczaj są lubiani. Idąc dalej, przed nią siedzi Han Jisung. Chyba będzie twoim koszmarem, bo on z Minho to największe gaduły w tej klasie. W każdym razie będziesz musiał się przyzwyczaić.
CZYTASZ
Friends With Benefits • Woosan ✓
FanfictionGdzie posłuszny rodzicom Wooyoung po raz pierwszy łamie ustaloną zasadę i zadaje się z Sanem lub Gdzie San to szkolny dupek, który nie może wyrzucić z głowy słodkiego chłopca. Pobocznie yeonbin (Yeonjun x Soobin z Txt). Start: 29.12.2021 Koniec: 16...