🔥❶❸🔥

2.1K 150 27
                                    

Oczywiście Wooyoung na następny dzień nie był w najlepszej formie. Próbował wstać wcześniej, ale ostatecznie zwlókł się z łóżka dopiero o godzinie 7:00. Musiał więc się nieco pospieszyć, jeśli chciał zdążyć do szkoły. Ogarnął się jak najszybciej i ubrał mundurek, po czym wyszedł z domu po drodze żegnając się z rodzicami. Autobus zapewne zdążył już odjechać, więc została mu droga na piechotę. Przyspieszył więc kroku wkładając do uszu słuchawki.

Dotarł na miejsce minutę przed dzwonkiem, więc przeskakując po dwa schodki skierował się na pierwsze piętro gdzie rozpocząć się miały pierwsze zajęcia w tym dniu. Równo z dźwiękiem dzwonka wszedł do klasy pospiesznie zajmując swoje miejsce i wyciągając zeszyt. Usłyszał jednak cichy szept Yeonjuna, który go wołał.

- Gdzieś ty był? - zapytał zdziwiony. Wooyoung nigdy się nie spóźniał.

- Zaspałem.

- Co takiego?

- Położyłem się późno spać. To tyle - powiedział, a po chwili nauczyciel nakazał ciszę. Dopiero wtedy zauważył siedzącego na swoim miejscu Sana.

Ten jednak zdawał się nie przejmować trwającą lekcją i spał jak suseł. Nawet późniejsze głośne gadanie Jisunga i Minho nie było w stanie go obudzić. Wooyoung natomiast nie robił sobie wolnego. Nawet jeśli jego oczy się kleiły i co chwilę ziewał, musiał uważnie słuchać. Nie chciał mieć zaległości. Odpuścił dopiero, gdy usłyszał dzwonek, a z nim przetarł twarz dłońmi klepiąc się po policzkach, jakby miało go to rozbudzić. Usłyszał dźwięk powiadomienia, przez co jęknął cicho. Chciał choć przez chwilę odpocząć.

hwaa_seong

Wyjdź z klasy

_jung.wy_

Jest wcześnie, daj pospać...

hwaa_seong

Ty i spanie na lekcji?
Tego bym się nie spodziewał.

_jung.wy_

Miałem ciężką noc

hwaa_seong

W takim razie zobaczymy
się na obiadowej
Będę czekał na dachu

_jung.wy_

Na dachu?
Czemu na dachu?

hwaa_seong

Bo tam mało kto chodzi

_jung.wy_

To legalne?

hwaa_seong

Tak, legalne
Tylko trochę wieje
Do zobaczenia

_jung.wy_

Na razie
I dobranoc

Odłożył telefon wzdychając głęboko. Tak naprawdę nie zamierzał spać, a jedynie odpoczywać. Rozmowę z Parkiem natomiast chciał odwlec jak najdalej tylko się dało. Nie miał najmniejszej ochoty na spotkanie.

Zupełnie nie kontrolował swoich powiek, które robiły się coraz cięższe. Jeszcze przed dzwonkiem jego głowa opadła na blat ławki, a on zasnął.

Friends With Benefits • Woosan ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz