Otworzyłam lekko oczy i zobaczyłam że leżę na torsie Kima Taehyunga. Zaczęłam myśleć czy przypadkiem wczoraj nie wypiłam czegoś że zasnęliśmy obok siebie, ale nic z tych rzeczy nie robiłam.
Spojrzałam na twarz chłopaka, nie spał tylko mnie obserwował. Kiedy utrzymaliśmy kontakt wzrokowy na blondyna twarzy odrazu pojawił się uśmiech, a następnie na mojej.
-Jesteś głodna? - Zapytał po krótkiej ciszy.
Pokiwałam jedynie głową na nie, a blondyn wstał i wyszedł z pokoju.
W tym czasie ja Sięgnęłam po swój telefon i odrazu zobaczyłam od May tysiąc wiadomości.Od: May
Przesyła zdjęcie *
SłodkoOtworzyłam obraz który mi przesłała. Był to zrzut ekranu story Taehyung na którym znajdowałam się ja, jak spałam na jego torsie.
Czy on musi wszystko publikować?Od: May
Spedzilsicie razem cała noc?Do:May
Jak się spotkamy ci wyjaśnięOd: May
Nie mogę się doczekać.Odłożyłam telefon, kiedy do pokoju wszedł chłopak.
Po chwili podał mi talerz gdzie znajdowały się naleśniki i usiadł obok mnie ze swoim talerzem.-Zrobiłem specjalnie dla ciebie. - Powiedział i wskazał palcem na naleśniki. - Wiem że je lubisz. - Uśmiechnał się i puścił mi oczko.
-Stalkujesz mnie że o takich rzeczach wiesz? - Zapytałam podnosząc jedną brew do góry.
-May mi powiedziała. - Szybko powiedział i zamknął usta w wąska linie.
Pokiwałam jedynie głową na jego słowa a następnie zaczęliśmy jeść śniadanie.
-Czemu wstawiłeś zdjęcie jak śpię? - Zapytałam w końcu kiedy mi się przypomniało o tym.
Blondyn szybko spojrzał na mnie.-Słodko wyglądałaś. - Oznajmił uśmiechając się. - I też aby chłopaki, w tym Jin. - Zaczął mówić a ja Spojrzałam w jego oczy. - Przestali mi mówić o Hannah. - Dokończył a ja Pokiwałam głową co oznaczało że zrozumiałam.
-Ciekawe co będzie z Hannah kiedy mnie zobaczy.-Powiedziałam, a chłopak dobrze zrozumiał o co mi chodzi. Ona jest strasznie o niego zazdrosna mimo że jej mówił że nic z tego nie będzie.
Sięgnęłam po telefon aby zobaczyć która godzina.
14.11
Czyli mojego ojca najprawdoobodobnie nie było, chyba że wziął sobie wolne.-Będę już się zbierać. - Poinformowałam chłopaka i wstałam z miejsca.
-Odprowadzić cie?-Zaproponawał również wstając.
-Nie. - Odpowiedziałam.-Musze o paru rzeczach pomyśleć. Lepiej chyba gdybym była sama z tymi myślami. - Przekazałam chłopakowi to i upuściłam następnie jego dom.
Kopiąc kamyczka pod nogami zaczęłam rozmyślać o mojej relacji z Taehyungiem.
Kim dla siebie byliśmy?
Znajomymi którzy się całowali i spali razem? Czasem nie rozumiem takich rzeczy naprawdę. Czułam się jak w jakimś filmie dla nastolatków.
Muszę jedynie najbardziej pamiętać to, aby się w nim nie zakochać, wolę nie mieć potem złamanego serca.
Z całego rozmyślania wyciągnął mnie dzwonek od telefonu, wyciągnęłam z kieszeni i, Spojrzałam ekran.Jin
Ciekawi mnie co czarnowłosy chciał odemnie.
-Madeline? - Usłyszałam jego głos kiedy odebrałam.
CZYTASZ
The stars were made for us || Kim Taehyung
FanfictionZAKOŃCZONE★ Leżąc na jednym z dachów w Paryżu, blondyn odezwał się -Gwiazdy zostały stworzone dla nas.-Powiedział ściskając moja rękę. Madeline, oddała mu cała swoją miłość jaką posiadała, sama później śmiała się z tego, a raczej z samej siebie. ...