4. Atak na USJ

1.3K 100 71
                                    

[Zm.a.1]

Jutro jest ten dzień Izuku, spotkamy się ale nie będziesz wiedział że to ja. Ale i tak się zobaczymy, to najważniejsze.

Per.Izuku

Musiałem już wychodzić, bo prawie zapomniałem o spotkaniu z Todorokim. Mam nadzieję że nie będzie na mnie zły o te parę minut spóźnienia.

Szybko ubrałem kurtkę i buty, po czym pobiegłem na miejsce spotkania. Shoto już tam był. Podszedłem do niego i się zapytałem czy długo na mnie czekał ale pokręcił głową na znak, że wiele się nie spóźniłem. Całe szczęście, pomyślałem. Poszliśmy na łąkę i tam rozmawialiśmy na różne tematy, nawet nie wiem kiedy to minęło a już była 20:30. Pożegnałem się z chłopakiem i ruszyłem do domu. Nie musiałem się martwić jak matka zareaguje gdy zobaczy mnie o tej porze, dlatego że wczoraj powiedziała że ma mnie dość, po czym spakowała się i poszła do swojego nowego chłopaka. Któregoś z kolei, pragnę zauważyć. Więc nawet nie mam 18 lat a już muszę żyć za własne pieniądze ale nie muszę się o nie martwić, ponieważ napisał do mnie wujek który mieszka w Paryżu. Podobno dowiedział się co moja matka wyprawia i będzie przesyłał mi pieniądze na utrzymanie. Gdyby mógł, to by tu przyjechał ale niestety nie może. Złoty człowiek.

Spakowałem wszystkie potrzebne mi podręczniki do plecaka, wziąłem piżame i poszedłem pod prysznic
Gdy się wykąpałem, poszedłem zrobić sobie kolację, ziewając co parę chwil. Zjadłem moje kanapki i poszedłem umyć zęby, po czym padłem jak kłoda na łóżko, odrazu zasypiając.

Rano

Wstałem o 6:30. Zrobiłem sobie śniadanie i parę innych rzeczy z porannej rutyny. Gdy skończyłem, była już 7:30 dlatego postanowiłem już wyjść. Droga do szkoły zajęła mi 20 minut, a wszedłem do klasy równo z dzwonkiem.

W klasie brakowało tylko Bakugou, Kirishimy, Kaminari'ego i Asui. Gdy już wszyscy przyszli, do sali wszedł nasz wychowawca Eraserhead w swoim żółtym śpiworze. Ogłosił że wybieramy się do USJ na wszystkie lekcje. Nie no, super po prostu, nie mógł nas wczoraj poinformować? Nie potrzebnie się pakowałem. Gdy dotarliśmy na miejsce, Sensei i 13 powiedzieli że będziemy wysyłani w różne miejsca ale drużynowo. Praca zespołowa? Jak cudownie...

Ale wtedy, ni z tego ni z owego, otworzył się portal a z niego wyszedł jakiś chłopak z rękami na ciele.

Odrazu wiedziałem kto to jest. Tomura Shigaraki, ma 23 lata a jego dar polega na tym, że wszystko czego dotknie całą ręką rozpada się w proch. Gdy tak patrzyłem na resztę nowoprzybyłych, zauważyłem jakąś blondynkę, miała nie więcej niż 17 lat i czarnowłosego chłopaka, którego całe ciało było w bliznach.

Wtedy nasze oczy się napotkały, jak zahipnotyzowany patrzyłem w piękne, niebieskie tęczówki. Nie spoglądaliśmy na siebie wzrokiem typu "zaraz cię zabije a twoja śmierć będzie jedną z najlepszych rzeczy w moim życiu", tylko miałem wrażenie jakbyśmy znali się od lat. Pierwszy raz czułem się spokojny.

Per.Shigaraki

Gdy zobaczyłem jak Dabi patrzy na tego dzieciaka od razu wiedziałem że mu się spodobał, to było takie spojrzenie jakby się znali, ale przyszły bohater o Dabi'm nic nie wie, co było nieco niepokojące, ponieważ czarnowłosy wie o Izuku wszystko. Postanowiłem że porwiemy tego dzieciaka. Ten imbecyl opowiadał o Indywidualności chłopaka i sądzę, że może nam się przyda.

Per.Bakugo

Zobaczyłem jak Deku i ten palant się na siebie patrzą. Pan śpiworek kazał nam uciekać, na co oczywiście każdy zaczął biec do bramy, oprócz mnie i tego dekla. Nagle zobaczyłem jak jakiś stwór biegnie na Deku i chciałem już się drzeć by spadał czy coś takiego, ale to co zobaczyłem... to przecież niemożliwe. Dekiel pogłaskał tego mutanta a to stworzenie jak gdyby nigdy nic go ominęło i nie atakowało, wszyscy byli w szoku a szczególnie Liga Debili.

Per.Shigaraki

Co jest, Nomu nie zaatakowało tego chłopaka?! To niemożliwie! Nomu atakuje wszystko i wszystkich a jego nie. Nawet mistrza atakują, co jest z tym dzieciakiem nie tak?

Per.Dabi

Co się właśnie stało? Nomu nie rzuciło się na Izuku, przecież to niemożliwe i niewykonane. Nomu są zaprogramowane by atakować każdego. Więc co tu się wydarzyło? Z Shigarakim wymieniliśmy porozumiewawcze spojrzenia, które oznaczało że łapiemy Izuku. Z jednej strony smutno że musimy go złapać, a z drugiej będę spędzał z nim więcej czasu. Są plusy i minusy, ale nie jestem pewien czego jest więcej w tej chwili.

Shigaraki podszedł do Izu i go wciągnął do portalu, gdy go związaliśmy mieliśmy już wychodzić by wrócić do reszty Ligi która nadal walczyła ale nie spodziewanie pojawił się Mistrz który kazał go zostawić, po czym powiedział...

____________

O to koniec tego rozdziału jak myślicie co chciał All For One od Izuku? Tego dowiecie się w następnym roździale.

___________

757 słów
21.01.2022r.

Betowała - _yaoi_bnha_

Dlaczego siebie Oszukuję? | DabiDeku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz