17. przerażenie

621 58 9
                                    

Przepraszam,że rozdziały pojawiają się coraz rzadziej,ale nie stety tracę wene i nie mogę nic pisać. Ten rodział piszę z trudem,nie chodzi o to,że jest jakiś smutny,ale chodzi o to,że nic nie potrafię napisać. Staram się aby chodziaż trochę napisać ale nie mogę. A teraz nie przedłużając zapraszam do czytania!!

[Zm.a.1]

Per.Dabi

Na środku Baru stał Nomu który się szarpał. W jednej ręcę trzymał on zdjęcię Izuku a w drugiej nóż. Rzucał on w plakat z twarz Chisaki'ego którą powiesił Tomura.
Nie ździwiłbym się gdyby to był ktoś inny, naprzykład Tomura. Izuku musiał naprawdę się zaprzyjaźnić z Nomu. Musimy go odbić nie ma innej opcji.

Per.Izuku

Do pomieszczenia w którym się znajduję wszedł jakiś mężczyzna z maską w kształcie dzioba na twarzy.

-Widzę Izuku,że wkońcu się obudziłeś. Powiedział to takim nie przyjemnym głosem,że aż mnie ciarki przeszły.

-Za nim zapytasz co tu robisz coś ci pokażę. Mężczyzna kiwnął ręką w geście zapraszającym.

Bardzo chciałem aby Dabi się tu znalazł. Albo chodziaż Shiggi. Czy proszę o za dużo?

Mimo mojej wielkiej niechęci podszedłem do niego. Zaraz po tym bardzo tego żałowałem...

Per.Bakugo

Jutro atakujemy. Razem z starą wiedzmą zwanom moją matką poszliśmy do cioci Inko. Na pewno się martwi,chyba. Parę razy widziałem u Izuku nowe siniaki i zadrapania których my nie zaladiśmy. Ale wątpię aby była to ciocia. Gdy mieliśmy już pukać usłyszyliśmy dzwięk rozbitko szkła. Szybko weszliśmy do cioci ale to co zobaczyliśmy. Ciocia była pijana i całowała się z jakimś typem. Kiedy z obrzydzeniem wychodziliśmy, obok nas powstał portal.

Jak już mieliśmy uciekać,ten portal nas wciągnął. Moja matka tak jak ja byliśmy przerażeni. Nagle wszedł ten sam typ z ręką na ryju.

-Witajcie. Przerwał na chwilę aby się uśmiechnąć jakoś tak sadystycznie.
-Pewnie się dziwicie co tu robicie. A więc Izuku został porwany jaj pewnie wiecie, dla tego musicie nam pomuc go odzyskać.

Niby z jakiej racji? Niby dla czego mamy mu ponagać? Zapytałem w myślach.

-Bo jest moim bratem. Jego twarz nic nie wyrażała oprócz obojętności.

Wyszczeżyłem oczy. Co jest? Po pierwsze Izuku nic nie mówił,że ma brata. A po drugie CZY ON MI CZYTA DO CHOLERY E MYŚLACH?!

Per. Shigaraki

No to niezłe mają miny. Gdyby Izuku to widział, to by ze śmiechu niewytrzymał. Mało brakowało a bym pięknoł ze śmiechu. Ich miny są przepiękne. Blodyn ma wyszczeżone oczy i opad szczeny. A blondynka była najbarszej ździwiona.... jej miny niedało się opisać.

Per. Bakugo

Gdy się otrząsnołem zapytałem w prost.

-to niby jak mamy wam pomuc?

-Oj wy nie a raczej ty. Mówiąc to wskazał na mnie.

-Ja?!

-Nie wróżka zembuszka wiesz. Prychnoł

-Niby jak ja mam wam pomuc.

-Musisz odbić Izuku.

-A CO KURWA PRUBUJĘ ZROBIĆ TO CHOLERY!!

-KATSUKI JĘZYK!!

-ZAMKNIJ SIR STARA TORBO!!

Zaczeliśmy się kłucić z dobre 15 minut wkońcu odezwała się zgniła jagoda [czytaj Shigaraki]

-ZAMKNIJCIĘ SIĘ W KOŃCU! A więc do rzeczy. Katsuki masz zrobić wszystko aby go odbić potem my go zabierzemy. Na dosłownie chwilę. Zgoda?

-Zgoda.

6.30 środa

Byliśmy już pod tym całym ,,więzieniem" Izuku. Gdy przekroczyliśmy próg zaczeła się walka. Ja szybko pobiegłem w stronę gdzie mógł być Izuku. Jak już weszłem do odpowiedniego miejsca zobaczyłem Izuku który był cały we własnej krwi. Kiedy tak stałem nie zauważyłem,że we mnie lecą skały przypominające kolce. Już się przygotowałem  na udeżenie lecz ono nie nastąpiło. Powoli otworzyłem oko ale to co zobaczyłem. Ktoś mnie zasłonił własnym ciałem a tą osobą był.......

Mam nadzieję,że rozdział się podobał do zobaczenia papa

581 słow

8.03.2022

Dlaczego siebie Oszukuję? | DabiDeku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz