2.

346 18 37
                                    

Od ostatniego incydentu na stołówce minęło kilka tygodni. Dzisiejszego dnia, na lekcji pt. „podstawy bohaterstwa", których uczy sam All Might, nauczyciel oznajmił, że odbędzie się trening bojowy. Uczniowie mogli przebrać się w swoje bohaterskie stroje oraz mieli się udać na plac ćwiczeń.

Rachel wzięła do siebie słowa swoich przełożonych, musiała być miła dla innych i nie wyróżniać się. Nie sprawiać żadnych kłopotów, w przeciwnym razie, źle by się to wszystko dla niej skończyło. Dziewczyna uspokoiła sytuację w związku z ostatnią kłótnią z Bakugou. Nie chciała mieć w nim wroga, wiedziała, że gdyby nim został, były bardzo silnym przeciwnikiem, dlatego jak gdyby nigdy nic, po kłótni, nastolatka, pogodziła się z nim udając dość głupią i tłumacząc się, że był to jej zły dzień i dlatego nie panowała nad emocjami. Blondyn w ogóle się tym nie przejął i zachowywał się tak jak zawsze.

W obecnej chwili wszyscy uczniowie klasy 1-A, znajdywali się już na placu, wszyscy byli przebrani w swoje stroje i nie mogli się doczekać lekcji. Każdy wyglądał niesamowicie, niektórych nawet ciężko było poznać. Strój Takao dzielił się na kilka części. Rachel posiadała czarną maskę na oczach, a górna część jej stroju była w postaci krótkiej bluzki bez rękawa, długości przed pępek. Na to, dziewczyna miała założoną solidną kamizelkę na krótki rękaw, która zdawała się być dość odporna na czynniki zewnętrzne. Dolna część składała się z krótkich spodenek. Wokół talii uczennicy znajdywał się pasek, który dodatkowo utrzymywał pelerynę sięgającą od bioder, do kolan. Pas posiadał wiele skrytek oraz miejsca na broń w postaci sztyletów, czy specjalnych pistoletów, z których wystrzeliwała linka do wspinaczki. Na dłoniach Rachel dodatkowo widniały rękawiczki, które pokrywały jej całą dłoń na prawej ręce, oraz cztery palce, poza kciukiem, który był odsłonięty, na drugiej. Nie tylko dłonie były osłonięte, rękawiczki sięgały do łokci dziewczyny. Wszystko idealnie łączyło się w całość i pasowało do jej zdolności, które podała, a cały strój był w kolorach czarno-granatowych.

Ciemnowłosa rozejrzała się po pozostałych i po chwili dostrzegła również Bakugou więc od razu do niego podbiegła.

- Ha! Bakugou! – zawołała radośnie. – Świetny strój. – pochwaliła i uśmiechnęła się do niego.

- Zamknij się, jesteś za głośna. – westchnął blondyn.

- Ja za głośna? – zaśmiała się. – Przeważnie to ty drzesz się najgłośniej, „Zdychaj!". – udała jego głos co go wkurzyło.

- Morda na kłódkę, jasne?! – krzyknął na nią. – Zaraz cię zabiję! – wołał na co Takao się zaśmiała.

- Miło, że wróciłeś do formy. – uśmiechnęła się i stanęła obok niego.

Katsuki spojrzał na nią po czym westchnął ciężko i nic już więcej nie powiedział.

W tym czasie nauczyciel wyjaśniał zasady treningu.

- Przetrzymywanie, więzienie, szemrane interesy w ukryciu... - mówił zawodowy bohater. – W społeczeństwie pełnym bohaterów, sprytni złoczyńcy pozostają w cieniu. – dodał, a Rachel mimowolnie uśmiechnęła się na jego słowa. – Podczas tej lekcji, wcielicie się w złoczyńców lub bohaterów, by zmierzyć się w walce dwa na dwóch, wewnątrz jednego z budynków. – wyjaśniał. – Posłuchajcie, złoczyńcy ukrywają broń nuklearną gdzieś w tym budynku. Bohaterowie chcą z tym skończyć. Ich zadanie polega na pojmaniu złoczyńców albo przejęciu bomby w wyznaczonym czasie. Złoczyńcy muszą upilnować broń lub schwytać bohaterów. – mówił dalej. – O składzie par i o tym, kto z kim się zmierzy, zdecyduje losowanie! – zawołał i wskazał na pudełko. – Zaczynajmy! – wołał nazbyt wesoło i zaczął losować pary.

Love the way you Lie | K.B. (PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz