Całe Ateez chciało pojechać ze mną, aby wspólnie przywitać chłopców. Miałam się już zgadzać, gdy San stwierdził, że nie jest to najlepszy pomysł i że przyjdzie jeszcze okazja na odwiedziny. W myślach podziękowałam mu za ten ruch. Kiedy wróciłam już do dormu, czekałam cierpliwie na ich powrót. Postawiłam na stoliku w salonie tort, który kupiłam po drodze. Słysząc otwieranie drzwi, ruszyłam powoli w tamtą stronę.
- Witajcie z powrotem - uśmiechnęłam się. I.N wybiegł z tłumu, chcąc mnie objąć, jednak ja wyciągnęłam dłoń przed siebie, zatrzymując go. - Zostawcie walizki tutaj, potem się rozpakujecie, a teraz chodźcie jeść. Kupiłam wam coś słodkiego. Niedawno wróciłam, więc nie miałam czasu nic zrobić samej.
- Gdzie byłaś? - zapytał Chan, przytulając mnie na powitanie. Opowiedziałam im całą historię z pierwszego dnia ich wyjazdu.
- Wiesz co tak strzeliło? - podpytywał Felix.
- Sprawdzałam, ale nie zauważyłam nic takiego. Okno też było zamknięte, więc na pewno nie mógł być to wiatr.
- Ważne, że nic tobie nie jest - skomentował Changbin, biorąc kolejny gryz słodkości. - Napiszę później do Wooyounga i mu podziękuję.
Spędziłam blisko dwie godziny, słuchając historii z ich wyjazdu. Opowiadali mi ze szczegółami, co robili od wylotu do przyjazdu tutaj.
- Wy się rozpakujcie, a ja pozmywam - oznajmiłam, gdy już skończyli.
- Jesteś wspaniała - rzucił z uśmiechem Jinsung. Wzięłam wszystkie talerzyki oraz pusty karton i udałam się do kuchni.
- Możemy porozmawiać? - usłyszałam dobrze znany mi głos, jednak postanowiłam go zignorować. - Y/n... proszę... - chwycił moją dłoń, gdy wkładałam naczynia do zlewu.
- Nie kontaktowałeś się ze mną odkąd się pożegnaliśmy, mimo że obiecałeś. Chyba nie mamy o czym rozmawiać...
- Chcę to wszystko wyjaśnić.
- Nie widzę sensu. Spędzam z wami jeszcze dwa tygodnie i wracam do rodziców. I tak nie będziemy się już widywać.
- Nie mów tak...
- Ale taka jest prawda I.N. Wracając z pracy będzie już późno, więc raczej będę już odpoczywać niż chodzić po mieście.
- Przecież nie musisz się wyprowadzać stąd, możesz zostać... - złapał mnie za ramiona, patrząc mi w oczy. - Chcę, żebyś została.
- Myślałam o tym i chciałam z wami porozmawiać na ten temat, ale po tym co zrobiłeś, chyba już podjęłam decyzję.
- Nie chciałem tego robić, zrozum. Wysyłałem do ciebie wiadomości, ale żadna z nich nie chciała dojść - wyciągnął z kieszeni telefon, który odblokował i mi podał. Pokazał mi naszą konwersację. Miał rację, pod wszystkimi smsami od chłopaka widniał komunikat, że wiadomość nie może zostać dostarczona. Zaczęłam czytać treść ostatniej.
"Wszystko u nas w porządku, naprawdę świetnie się bawimy! Jutro wszystko ci opowiem! Czekaj na mnie, bo mam dla ciebie niespodziankę! Też tęsknie <3"
- Jakim cudem reszta była mi w stanie odpisać? - oddałam mu urządzenie.
- Po prostu mi się coś zepsuło. Przez całą podróż nie miałem nawet zasięgu. Otrzymywałem wiadomości, ale do nikogo nie mogłem ich wysłać.
- Przepraszam - podeszłam do niego, aby go przytulić.
- Nie masz za co, całkowicie rozumiem twoją złość.
- A co to za niespodzianka, o której pisałeś? - odsunęłam się, aby spojrzeć mu w oczy.
- Wpadnij potem do pokoju - uśmiechnął się i dając mi buziaka w policzek, odszedł. Gdy skończyłam sprzątać, kierowałam się do wyznaczonego miejsca. - Trzymaj - podał mi średniej wielkości pudełeczko, gdy stanęłam przed nim. Niepewnie go otworzyłam. Widząc pluszowego misia, od razu się zaśmiałam.
- Dziękuję - musnęłam jego usta.
- Jest już między nami w porządku? - upewniał się, na co przytaknęłam. - Ale nic pomiędzy tobą a Ateez nie zaszło, prawda?
- Oczywiście, że nie - parsknęłam, mierzwiąc jego włosy. Widać było, że te słowa go uspokoiły. Resztę dnia spędziliśmy wspólnie na opowiadaniu sobie, co działo się pod nieobecność tego drugiego, oczywiście Jeongin pomijał historię, które zdążyli zrelacjonować jego starsi przyjaciele.
![](https://img.wattpad.com/cover/300586050-288-k343581.jpg)
CZYTASZ
Is This A Real Life? // I.N
FanfictionNagła przeprowadzka do zupełnie obcego miejsca. Co może pójść nie tak? Y/n z początku niepewna, zaskakująco szybko odnajduje się w nowym otoczeniu. Jednak zawsze coś musi pójść nie tak... Czy historia tworzona pomiędzy Y/n a Jeonginem będzie miała s...