Dotarłam do domu późnym wieczorem i marzyłam tylko o tym, żeby coś zjeść i położyć się do łóżka. Moich rodziców jeszcze nie było, a w lodówce było prawie pusto. Gdy zostawiłam swoje rzeczy w pokoju, wyciągnęłam telefon z kieszeni i podłączyłam się do domowego wi-fi. Dostrzegłam nową wiadomość od Harper, która została wysłana już dawno temu. Chciałam do niej zadzwonić i usłyszeć jej głos. Przez to wszystko, co się działo, miałam wrażenie, że minęły już wieki odkąd się z nią widziałam. Niestety dziewczyna była już w pracy, co znaczyło, że nie odbierze ode mnie telefonu, a w weekend miała od rana zajęcia na uczelni, więc spotkanie w najbliższym czasie też odpadało. Zastanawiałam się jak ona dawała radę to wszystko ogarnąć, praca po nocach i szkoła w weekend. Nie wiem czy ja dałabym tak radę, ostatnio ledwo wyrabiałam się z nauką do szkoły. Szczerze mówiąc, narobiłam sobie już sporych zaległości, które musiałam w końcu zacząć nadrabiać. Skoro miałam się z nią nie spotkać przez najbliższe dni, ani nie miałam żadnych innych planów, pomyślałam, że właśnie tym powinnam zająć się przez weekend. Ale to dopiero od jutra...
W poniedziałek miałam dodatkowe wolne, z powodu dnia otwartego w mojej szkole, dlatego miałam nadzieję, że uda mi się wtedy spotkać z Harper. Postanowiłam napisać do niej wiadomość.
Dzisiaj miałam ciężki dzień, więc pewnie niedługo się położę. Zadzwoń do mnie jutro, jak będziesz miała chwilę, tęsknie ;*
W momencie kiedy chciałam odłożyć telefon, dostałam nową wiadomość. Byłam pewna, że to od Harper, dlatego od razu odblokowałam telefon. Jednak osobą, która chciała się ze mną skontaktować była Paige.
Nie śpisz jeszcze? Mogę wpaść na chwilę?
Okej, jeśli masz coś dobrego do jedzenia w swojej lodówce ;p Padam z głodu – odpisałam.
Po chwili rozległo się pukanie do drzwi, a w nich stanęła Paige, niosąc w ręce talerz z pysznie wyglądającymi i obłędnie pachnącymi naleśnikami.
– Moja mama zrobiła na kolacje – powiedziała, pokazując mi białe zęby.
– Spadasz mi z nieba.
Co ja bym zrobiła bez Paige i jej rodziców. Byli dla mnie praktycznie jak druga rodzina. Gdy moich rodziców nie było, a w lodówce jedynie światło, wiedziałam, że zawsze mogę się do nich zapędzić i nikt nie będzie miał mi tego za złe. Mama Paige nawet raz powiedziała, że jestem dla niej jak druga córka, którą zawsze chciała mieć.
– Hej, co ci się stało? – spytała po chwili Paige, patrząc z niepokojem na moją twarz.
– To długa historia – odpowiedziałam, ciężko wzdychając.
Resztę wieczoru spędziłyśmy w salonie. Gdy opowiedziałam Paige wszystko, pozostały czas spędziłyśmy na oglądaniu filmów. Mój brzuch był pełny i szczęśliwy, ale zmęczenie dawało się we znaki. Zupełnie nie wiem, kiedy moje oczy zrobiły się ciężkie, a świat pogrążył się w mroku. Obudziły mnie dopiero głosy rodziców, którzy wrócili do domu. Telewizor był zgaszony, a ja przykryta kocem. Na pewno Paige wróciła do siebie, gdy tylko zasnęłam. Podniosłam się z kanapy, czując, jak wszystko mnie boli od niewygodnej pozycji. Owinięta kocem, wyszłam z ciemnego pomieszczenia, napotykając rodziców w korytarzu. Zmrużyłam oczy, aby dostrzec ich ciemne sylwetki, gdyż w pomieszczeniu panował półmrok. Pewnie rodzice nie chcieli mnie zbudzić.
– Shay, nie skradaj się tak. Jeszcze nie śpisz? – spytała moja matka, widziałam jak lekko podskoczyła na mój widok.
– Wybacz, zasnęłam przed telewizorem. Idę do siebie – powiedziałam, po czym odwróciłam się i poszłam w stronę swojego pokoju. – Dobranoc.
CZYTASZ
Time Butterflies
RomanceShay, kiedyś była wieczną optymistką, z nieustannym uśmiechem na ustach, jednak po tragicznym wydarzeniu z przeszłości zmieniła się nie do poznania... Odcięła się od bliskich, a swój ból próbuje zagłuszać, skupiając się na treningach bokserskich. Pe...