16

372 20 5
                                    

18+ 

Ten rozdział jest dość mocno drastyczny, więc jeżeli nie jesteś pewien/na nie czytaj. Gwałt to najgorsza kara cielesna i to co opisałam, zapewne jest i tak delikatne, co w rzeczywistości. Nie naniosłam na niego poprawek, więc za błędy, które zawsze w jakimś rozdziale się pojawiały, przepraszam. Gwiazdkami zaznaczę, kiedy to się skończy.

Prowadzą mnie do wyjścia z piwnicy, gdzie po chwili wchodzimy na piętro do jakiegoś pokoju. Powoli domyślam się co chcą zrobić, jednak zaciskam zęby i idę popychana przez jednego z nich. 

Wchodzimy do dużego pokoju, w ciemnych odcieniach. Na środku stoi łóżko, przez co wzdrygam się. 

- Rozbierz się - słyszę trzaśnięcie, więc zamknął drzwi. Nie ruszam się. Stoję jak sparaliżowana, przez co mężczyzna jeszcze bardziej warczy- Rozbierasz się, czy mam iść po twoją koleżaneczkę?! 

Zaciskam oczy, ponieważ gromadzą się w nich łzy i powoli rozbieram się do bielizny. Ręce całe mi się trzęsą, a łzy już ciurkiem płyną po moich policzkach. To nie tak miało być. Myślałam, że nasze kłopoty w końcu się skończyły, a wyszło zupełnie inaczej. 

- Odwróć się i rozbierz się do końca, bo inaczej się to skończy- robię co mi każe, a na jego twarzy pojawia się obleśny uśmieszek - Nie wiedziałem, że pod tymi ciuchami znajduje się takie piękne ciało. Szkoda tylko że masz te blizny, jednak aż tak mi nie wadzą - podchodzi i łapie mnie za pośladek. Z moich ust wychodzi cichy szloch. Mężczyzna łapie mnie za podbródek robiąc zmartwioną minę, jednak po kilku sekundach uśmiecha się szeroko i pcha mnie w dół - Na kolana. 

Opadam boleśnie, a po chwili jego spodnie już leżą na podłodze. Śniadanie podchodzi mi do gardła i ledwo powstrzymuję odruch wymiotny. 

- A teraz grzecznie zrobisz mi laskę, albo mój kolega zajmie się twoją przyjaciółką, jednak nie wiem jak to się dla niej skończy. 

Zostałam zbrukana. 

Te słowa krążą po mojej głowie, a w oddali słyszę jego jęki. Na dekolcie czuję łzy, które cały czas lecą z moich oczu. Cały czas ciągnie mnie za włosy nadając tempo, a po paru minutach dochodzi. Szybko wypluwam na podłogę. 

- Miałaś połknąć - warczy i uderza mnie w twarz z płaskiej ręki. Opadam z bólem na podłogę. Mężczyzna łapie mnie za włosy, które próbuję jakoś złapać, bo boli to cholernie, jednak po chwili rzuca mnie na łóżko i pochyla się, jeżdżąc dłońmi po moim ciele. Próbuję się wyrwać, jednak jemu to się podoba i łapie mnie za ręce trzymając je nad moją głową. 

- Proszę nie...- krzyczę, jednak to na nic, bo po chwili wbija się boleśnie. Krzyczę z bólu i płaczę, jednak na niego to nie działa. 

Do pomieszczenia wbiega jakiś mężczyzna , jednak ten dalej nie przestaje. 

********************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************

- Szefie jesteś potrzebny - z głośnym jękiem opada na mnie. 

- Widzisz, było świetnie - mówi do mnie i ubiera się. Zwijam się w kłębek i szlocham w kolana- Niech się ubierze i zaprowadź ją do piwnicy. 

Słyszę jak drzwi się zamykają i zostaję sama z drugim mężczyzną. Podchodzi do mnie tak, że widzę go i kuca przy łóżku. Ma blond włosy i długą bliznę na policzku. W jego niebieskich oczach błyszczy współczucie, przez co zamykam oczy. Nie chcę tego widzieć. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 26, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pagan's RidersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz