Całkiem Zwyczajny Poranek

408 18 11
                                    

Dźawięk szkła tłuczonego tuż nad moją głową nie był niczym nowym, raczej stałym.

— Nika.. Miałaś tu posprzątać. — ☢️

— To nie mój casa. Palca do tego nie podniosę. — 💀

Warknełam nieprzyjaźnie. Jeszcze czego? Przypomniało się jej o sprzątaniu od dwóch lat! Phi!

— Nie wyrarzaj się tak do mnie! Oczekuje od ciebie szacunku! — ☢️

— Szacunku?! A z czego miałoby to wynikać?! — 💀

— Jestem twoją matką! — ☢️

— Chyba na papierze! — 💀

Uchyliłam się przed kolejną lecącą w moją stronę butelką. Zgarnęłam szybko rękawiczki ze stolika przy drzwiach i usłyszałam jak tym razem to drewno oberwało.

Poranna kłutnia o byle co odbębniona. Na dworze ziąb, a ja w jedynej sukience jaką mam. Za tydzień Dia De Los Muertos.. Ostatnio coś nie widziałam dziadka..

— Nika! — 🤍

O wilku mowa.

— Abuelo! — 💀

Pisnęłam uradowana.

— A abuelo nie powinien być przy reszcie Madrigal? — 💀

— Wiesz, kostko, tylko z tobą mogę porozmawiać. — 🤍

Zaśmiał się wesoło. Jak na umarłego to nieźle cieszy się z życia. Założyłam szybko rękawiczki by niechcący kogoś nie uszkodzić. Albo chcący...

— Oj Nika.. Chciałbym byś była w Casita'e w Dia De Los Muertos.. Cudnie byłoby ze wszystkimi porozmawiać.. — 🤍

Uśmiechnął się tęsknie.

— Trochę się ostatnio pokłucili, więc tym bardziej. — 🤍

Pokręcił głową załamany.

— Dobra, przestałam już liczyć który to raz próbuje, ale dobra spróbuję jeszcze raz. — 💀

Uśmiechnęłam się do niego pocierając swoje ramiona.

— Szkoda, że jestem martwy.. Jakbym był żywy, objołbym cię ramionami by nie było ci zimno. — 🤍

— Gdybyś był żywy, na pewno byś mi pomógł o wiele bardziej. — 💀

— To też prawda nieta Nika, to też prawda.. — 🤍

— Oj.. Abuelo.. Wybacz nie chciałam.. — 💀

— Spokojnie nieta, nic się nie stało. Plus jest taki, że już nie będę się starzeć. — 🤍

Viejo loco ojjj loco..

Czas mi się kończy mi chica favorita.. — 🤍

— Jutro szukaj mnie poza murami. Musisz mnie przeprowadzić przez wiele dróg. — 💀

Por supuesto.. — 🤍

Rozmył się i znikł. Pora na drastyczne środki.

Panna Madrigal, Panna Śmierci. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz