Samotność mnie zabija,
Wtedy znowu piszę wiersze.
Czas inaczej teraz mija.Pół godziny jest po pierwszej.
Przysięgam, znaleźć chcę bliską osobę,
A jednak nie ma na świecie człowieka,
Który by przy mnie był chociaż dobę.Więc z oczu kolejna wypływa rzeka.
Rzekł mi ktoś kiedyś, żem uporczywy.
Prawda to, bałem się, że go utracę.
Gdybym był inny, byłbym fałszywy.
Za bardzo kocham, przyznam w tym rację.Nadszedł czas chyba na odpoczynek
Nadchodzą święta, ja w swym pokoju
Dla świata najlepszy zrobię uczynek...Zostawię go, wreszcie, w świętym spokoju
Napisano:
1:37
14 kwietnia 2022 roku.