Rozdział 1 R

7.3K 122 17
                                    


                             WAŻNE!!!

Kochani zwracajcie uwagę czy rozdziały są we właściwej kolejności, bo niestety Wattpad często robi mi psikusy i miesza ich kolejność. Dlatego proszę  abyście czytali zawsze od 1 rozdziału/prologu do epilogu.

                          Miłej lektury😘



Rita 1

Czy można w życiu żałować, że należy się do danego świata? Do konkretnej grupy społecznej?

Większość ludzi raczej cieszy się z życia jakie prowadzi i jeśli chcieliby w nim dokonać zmian to myślę, że nie byłyby one zbyt wielkie. Jestem pewna, że domagaliby się w szczególności więcej pieniędzy.

A ja? Ja z wielką chęcią oddałabym im bogactwo jakie posiadam za normalne życie.
Za możliwość spotkania się z przyjaciółmi w barze lub w kinie bez obstawy goryli.
Za pójście do normalnej szkoły, a nie prywatne nauczanie.
Za możliwość decydowania o sobie, a nie pod ciągłe dyktando innych, a zwłaszcza ojca.

Czy pragnę tak wiele? Czy oczekuję niemożliwego?

Dziś po raz pierwszy mam zamiar zrobić coś bez wiedzy ojca. Ojca, który jest bossem najpotężniejszej mafii we Włoszech, albo nawet i w Europie.

Luca Moretti to postrach całej Sycylii, której jest nazywany „głównym”. Wiele razy próbowano pozbawić go pełniącej funkcji, ale nikt nie był na tyle sprytny, aby to zrobić. Co rusz jednak pojawia się ktoś nowy, ale kończy się tak samo jak zawsze. I naprawdę zastanawiam się co oni mają w głowie, że ciągle tego próbują. Myślą, że można go tak po prostu sprzątnąć? Każdego, ale nie jego. Nawet ja to wiem. Ale jak widać naiwnych i głupich nie brakuje.

Ojciec nigdy osobiście nie opowiedział mi o tym czym się zajmuje i gdyby od niego to zależało pewnie nadal nie miałabym pojęcia o jego machlojkach i przestępstwach których się dopuszcza. Ale jest inaczej. Wiem co wyprawia i czym się zajmuje. Zresztą samo to, że dom otacza masa podejrzanych mężczyzn daje do myślenia.

Jako dziecko wmawiał mi, że to wujkowie, którzy dbają o moje bezpieczeństwo, a ja mu wierzyłam. Tylko dla każdego z nas pojęcie bezpieczeństwa było różne. Dla mnie było to chronienie przed upadkiem i stłuczonym kolanem, a dla niego dbanie, by nikt z zewnątrz nie wiedział jak wyglądam. Teraz już nie musi się przed tym kryć, choć przy mnie i mamie nie chwali się swoimi nowymi osiągnięciami.

Nie napawa mnie dumą kim jest mój ojciec. Ale co ja mogę? Nie wybierałam rodziny, w której się urodzę. I choć kocham rodziców i mojego młodszego o dwa lata brata, Matteo najbardziej na świecie to oddałabym wszystko co posiadamy, aby wieść normalne i spokojne życie z dala od tego przestępczego świata.

To przez niego tata zabrania mi większości rzeczy.
Przez niego nie mam przyjaciół, bo jestem uwięziona w naszej posiadłości. Oprócz brata i Paoli, która jest córką wujka Diego i cioci Seleny oraz Cristiano syna wujka Adriano i cioci Sary nie miałam nikogo. Ale oni są rodziną, więc nie zaliczają się do grona znajomych.

Dużo się jednak zmieniło gdy w tym roku poszłam na studia. Wreszcie skończyło się prywatne nauczanie i mogłam wyjść do ludzi. Nie wiem jakim cudem mamie udało się przekonać ojca, by pozwolił mi iść na uczelnię, lecz dokonała tego. I teraz mogę studiować architekturę krajobrazu. Mama zaraziła mnie miłością do roślin i ku jej ogromnemu zadowoleniu właśnie ten kierunek wybrałam.

Wracając do taty, to nikt nie ma na niego takiego wpływu jak Melisa Moretti za co jestem jej dozgonnie wdzięczna. Gdyby nie ona moje życie byłoby jeszcze bardziej ograniczone. Podejrzewam, że ojciec nie pozwoliłby mi nawet opuścić posesji, a tak mogę to robić. Mimo tego, że z towarzyszącą obstawą kilku facetów, którzy otaczają mnie z każdej strony. Ale jednak...

Wbrew zasadom ( Seria mafijna #3 )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz