thirty second

25 6 2
                                    

          Eri bawiła się swoimi palcami, powoli uspokajając bicie serca. Dabi, chociaż nie spuszczał z niej oczu, wydawał się niegroźny. Dziewczyna miała przeczucie, że dopóki nie dowie się o jej prawdziwej tożsamości, na pewno nie zrobi jej krzywdy, nie zaciągnie do Shigarakiego.

- Ummm... - uniosła na niego spojrzenie, słysząc jak mruczy pod nosem. Był przerażający w tym półcieniu. - Uciekłaś z domu? - zapytał luźno, nie poruszając się z fotela. Eri przełknęła ślinę, zapominając na chwilę jak się mówi.

- Z domu dziecka. - przytaknęła mu, podwijając kolana pod brodę. Dabi zaśmiał się cicho.

- Lepiej tam wracaj. Na ulicach można spotkać wielu okropnych typów. A ty jesteś wyjątkowo ładna. - pouczył ją, świdrując jasnymi tęczówkami, przez co poczuła się osaczona.

- Nie pasuję tam. Mój dom jest gdzie indziej. - powiedziała twardo, odwracając od niego głowę. Dabi jedynie mruknął, zagryzając wargę w zastanowieniu.

- Też uciekłem z domu. - rozłożył ręce. - No i zobacz. - zmrużyła oczy, analizując jego słowa.

- Mam ważniejsze rzeczy do roboty niż napadanie na dzieciaki i podpalanie rezerwatów. - burknęła, niepewna czy to w ogóle dobry pomysł aby się odezwać. Ale raczej nie było osoby w mieście, która nie znałaby twarzy członków Ligi Złoczyńców. W kółko wałkowano ich temat w mediach.

- Ałć.. - jego wzrok zrobił się bardziej dziki. - No proszę, jednak wiesz kim jestem. - powiedział z satysfakcją, szczerząc kły i odchylając się do przodu. - Więc chyba nie mam wyboru... - dodał odpalając płomyk w dłoni. 

Eri odetchnęła płytko, czując jak jej serce ponownie zaczyna bić zbyt szybko. Kiedy tylko Dabi poruszył się na fotelu, ona błyskawicznie wstała. Jej wzrok padł na jego dłoń i jarzący się na niej płomień. Robił się tylko jaśniejszy i bardziej gorący.

Wiedząc, że nie zdoła przed nim uciec, postanowiła użyć swojej indywidualności. Zgasiła płomień w jego dłoni, a zdekoncentrowany Dabi znowu go stworzył. Eri jednak ponownie się go pozbyła.

Kiedy po piątym razie ogień znów zgasł, uniósł spojrzenie na dziewczynę. Zwykle przepełniona obojętnością mimika mężczyzny, teraz wydawała się zirytowana, co za tym idzie - groźniejsza.

- Hyhe~ Nie tylko ty jesteś dobra w przebierankach, Eri-chan. - sposób w jaki wymówił jej imię był przerażający. Na tym etapie nie starała się nawet ukrywać swojego rogu, który świecił przez jej włosy. 

...

          Nie było innej możliwości. Po krótkiej walce, której nie była w stanie wygrać, poszła z Dabim po dobroci. Chociaż przy każdym kroku zapierała się nogami, bojąc się tego co będzie na nią czekać u celu. Shigaraki ją przerażał.

- Dalej, dalej, nie będę czekać. - ponaglał ją czarnowłosy, trzymając otwarte drzwi i przepuszczając ją w przejściu. Eri w międzyczasie dała radę wysłać szybkiego SMSa do Katsukiego, ale nie liczyła, że dużo jej to da. Nie chciała też oczekiwać od blondyna kolejnych przysług. Teraz musiała wejść do paszczy lwa, zanim piroman przed nią straci cierpliwość.

Zeszła po schodach do piwnicy, nie dziwiąc się, że w środku było dość przytulnie. Barek, bilard, kanapy, neony. Przypominało to męską pieczarę na standardy Tomury. Wydawał się typem lubiącym taki wystrój.

- Cholera, Dabi, co ty wyprawiasz?! - krzyknął zdenerwowany jaszczur, kiedy czarnowłosy niemal rzucił brunetkę na stół, na którym grali w karty.

- Rozjebałeś naszą rozgrywkę?! Cześć, Dabi. - wtrącił Twice.

- Aa! To twoja dziewczyna? Podzielisz się ze mną? - wykrzyczała ucieszona Toga, zeskakując z barku i podbiegając do reszty, z pominięciem Shigarakiego.

- Łapy precz. Było wykonać swoje wcześniejsze zadanie jak należy. Nie musiałbym tu teraz przychodzić. - legł na kanapę, pozwalając wyprostować się Eri i rzucić okiem na resztę bandy. - Gdzie Shigaraki?

- Pewnie u siebie. - odpowiedział Compress, zbierając rozrzucone karty. Nikt inny się do tego nie pałał.

- Eri, do góry. - Dabi chwycił dziewczynę za ramię i popchnął ją w kierunku schodów. Zanim zdążył odpowiedzieć na zadane mu pytania, które padły zaraz po tym jak wypowiedział imię dziewczyny, zdążyli zniknąć za zakrętem.

Szatyn szybko puścił Eri. Dotyk, nawet zainicjowany przez niego samego, drażnił jego skórę. Kazał jej iść korytarzem aż do ostatnich drzwi. Zmusił, żeby zapukała i chwyciła za klamkę. Kiedy z wnętrza pomieszczenia dało się usłyszeć zirytowane krzyki i piski, Dabi odchrząknął.

- Wynocha, jestem zajęty. - burknął niebieskowłosy, nawet nie odrywając wzroku od ekranu.

Eri obróciła głowę za siebie, chcąc uzyskać jakieś wsparcie w Dabim. Mężczyzna jednak pozostał beznamiętny jak z początku. Kiedy skrzyżował spojrzenie z brunetką, jedynie wzruszył niemrawo ramionami. Tu jego zadanie, którego pierwotnie nie miał wykonywać, się kończyło.

Czerwonooka znów spojrzała na lekko zgarbioną postać Shigarakiego, który zirytowany przeklął siarczyście pod nosem. Jego postać padła martwa, a chłopak agresywnie rzucił padem o podłogę.

Obrócił się ze złością na twarzy, krzyżując spojrzenie z Eri. Przerażona dziewczyna cofnęła się o krok i wzrokiem pognała za Dabim, który powinien stać za jej plecami. Nie było go jednak tam.

- A ty coś za jedna? - skrzywił się chłopak, z obrzydzeniem patrząc na Eri. - Odpowiadaj! - ponaglił ją, prostując się.

- A-em. Eri! Jestem Eri... - powiedziała szybko, kiedy Tomura uniósł swoją rękę w jej kierunku i ponowne jej zagroził. - Przefarbowałam włosy. - uśmiechnęła się niezręcznie, dotykając swoich końcówek.

Shigaraki milczał, co tylko bardziej przerażało dziewczynę. Jego postać jednak po czasie nieco zmarniała, co znaczyło że rozluźnił mięśnie. Przypatrywał się dziewczynie z zaciekawieniem, aż do momentu, w którym na jego twarzy nie zagościł psychopatyczny uśmiech.

- No więc, Eri... - uśmiechnął się przyjaźnie, ale nieco sztywno. - Zagrasz ze mną? - zapytał niewinnie wyciągając w jej kierunku pada.

- A- - bruentka zagryzła wargę, w odruchu drapiąc się po karku. - Spoko. - mruknęła cicho, robiąc krok do przodu i w kilku kolejnych dochodząc do Shigarakiego. Chwyciła pada, muskając palce chłopaka. Wtedy przeszedł ją dreszcz niepokoju.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 11, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

every villain has his own obsession (Overhaul x Eri)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz