6.4 §

10 1 0
                                    

- Myśleliśmy, że jesteś lelkiem kozodojem. Te małe, nieznośne duszki ostatnio coraz dotkliwiej nam dokuczają. - zaczął się skarżyć Gerald.

- Sprowadzają innych na manowce i wyprawiają różne psoty. - wtrącił jego partner.

- Żeby je udobruchać ofiarowujemy im kozie lub krowie mleko, wtedy od razu uciekają i szukają nowych ofiar gdzie indziej. - kontynuował strzygoń.

- Na szczęście ty nie jesteś kolejnym lelkiem, tylko skowronkiem – przynosisz szczęście. Jesteś dla nas symbolem bożej opatrzności. - wytłumaczył Derwan.

- Zapowiadasz wielkie zmiany w tym lesie. Zmiany na lepsze. 

Lelek - Gra paragrafowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz