#1

813 30 3
                                    

*książka będzie pisana głównie w pov y/n. Y/n - Your name*

Pov: Y/n
Kolejny jesienny dzień. Jako że mamy weekend nie mam dziś wykładów na studiach więc pójdę pomóc ojcu w pracy. Gdy tylko się rozbudziłam zszedłam na dół do kuchni i ku mojemu zdziwieniu gdy spojrzałam na godzinę ujrzałam 10. Jak mogłam się spodziewać tata już wyszedł do swojej pracy. Wszedłam do kuchni i chwilę się zastanawiałam co chciałbym zjeść na śniadanie aż w końcu wybrałam że zrobię sobie owsiankę z owocami typu banan czy borówki. Po kilku minutach owsianka była gotowa więc pokroiłam owoce i ułożyłam je na górze. Jako że byłam aktywna na Instagramie i korzystałam z niego w wolnych chwilach wrzuciłam na story zdjęcie mojego śniadania. Po wykonanej czynności zabrałam posiłek i usiadłam do stołu aby go zjeść. Gdy tylko skończyłam poszłam szybko włożyć naczynia do zmywarki i wróciłam do swojego pokoju. Jako że miałam w swoim pokoju garderobę to właśnie tam weszłam aby wybrać ubrania na dziś. Wybrałam sobie zwykły czarny top, ciemnoszare jeasny, czarne skarpetki za kostkę do tego trochę za dużą koszulę która jest szara i do tego ubiorę moje czarne Converse.

 Wybrałam sobie zwykły czarny top, ciemnoszare jeasny, czarne skarpetki za kostkę do tego trochę za dużą koszulę która jest szara i do tego ubiorę moje czarne Converse

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*Mniej więcej jak na zdjęciu*

Gdy byłam ubrana usiadłam przy mojej toaletce i zrobiłam sobie lekki, naturalny makijaż do tego wszystkiego zostawiłam swoje proste włosy rozpuszczone co lepiej się prezentowało. Nie lubię na siebie nakładać nie wiadomo jakiej tapety bo według mnie wygląda to średnio, bardziej preferuję takie lekkie makijaże, które nie rzucają się w oczy. Gdy byłam gotowa zszedłam na dół i tak jak mówiłam ubrałam czarne Converse. Przed wyjściem pożegnałam się jeszcze z moim psem - Nellie. Jest ona rasy border collie i jest już dosyć stara ponieważ mam ją od kąd była szczeniakiem, a ja miałam 9 lat. Zabrałam jeszcze moje klucze od domu i auta po czym wyszłam zamykając dom na klucz. Moje auto stało na podjeździe, a mianowicie moja Mazda 6 w kolorze srebnym. Bardzo lubiłam to auto ze względu na to że wygodnie mi się nim jeździ i też pewnie dlatego że jest to moje pierwsze auto i mam je od niecałego roku. Cóż moje prawo jazdy tak naprawdę zdałam za drugim razem. Gdy tylko wyjechałam spod domu włączyłam sobie radio, a tam zaczęły lecieć moje ulubione piosenki. Jedną z nich była "Older" od Alec'a Benjamin'a. Zaczęłam ją sobie lekko podśpiewywać w czasie jazdy. Twórczość Alec'a była jedną z moich ulubionych ponieważ jego piosenki nie dość że mają dobry tekst to też strasznie zostają w pamięci. Po 20 minutach byłam pod budynkiem w którym znajdowała się "firma" taty. Bardziej miejscje gdzie zbiera się jego mafia. Pewnie zapytacie: Na czym polega ich praca? Już wam mówię. Cóż zawsze mamy kilka zleceń, tymi zleceniami są osoby które zawiniły w życiu innych więc spotyka ich kara. Kara jest różna najczęściej jest nią to aby kogoś pobić czy coś w tym stylu albo zabić. Oczywiście nie robimy nic porządnym ludzią tylko takim którzy sobie na to zasłużyli. Ja raczej nie jeżdżę na takie misje bardziej zajmuję się jakimiś zleceniami od klientów. Rozmawiam z nimi o kogo konkretnie chodzi itp., a potem umawiam na spotkanie jako wpłacenie za zadanie które wykonamy. Dokładnie pracują tu 4 osoby. Jak już mówiłam ja, mój tata, Victor i Nathan. Gdy przyszłam szef omawiał z chłopakami nowe zlecenie i który z nich je tym razem wykona, za to usiadłam w swoim mini biurze do moich codzinnych zajęć. Niestety mój spokój nie trwał długo bo do pomieszczenia wszedł mój ojciec.

Córka Mafii // Sapnap x Reader [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz