#14

220 16 2
                                    

Pov: Y/n
Odłożyłam swój bagaż obok mojego łóżka i już chciałam wychodzić na korytarz, ponieważ nie muszę nic poprawiać, ale zatrzymała mnie Victoria.

- Czemu nie podoba ci się pomył żebyś miała pokój z Nick'iem? Przecież mielibyście przestrzeń dla siebie i nikt by wam nie przeszkadzał.
- Słuchaj stara, wiem co ty knujesz. Nie zgadzam się bo i tak już za bardzo podnieca go to jak wyglądam.
- No i dobrze. Mordo taki był mój plan, dlatego właśnie wybrałam ci tą sukienkę, a nie inną.
- Zabiję cię kiedyś. Chodźmy już, bo pewnie jak zwykle na nas czekają.
- Okej.

Tak jak myślałam całą czwórka już na nas czekała. Czułam ciągle wzrok bruneta na mnie co było dosyć niezręcznym uczuciem. Jako iż hotel w którym zostajemy na noc znajduje się praktycznie obok miejsca w którym będzie impreza to uznaliśmy jednogłośnie że się przejdziemy. Gdy szliśmy na chodniku to byliśmy ustawini takimi dwójkami jak jechaliśmy dokładnie w tej samej kolejności, czyli znowu była całą drogę obok niego na samym końcu. Wszystko pewnie było by okej gdyby nie to że szłam z nim za rękę co każdy mógł zauważyć. Na szczęście nikt nie zauważył. Przyszliśmy 20 minut przed nowym rokiem, ponieważ po drodze wstąpiliśmy jeszcze do jakiegoś sklepiku, chciałam iść usiąść z resztą przyjaciół ale brunet zabrał mnie na bok, żebyśmy mogli pogadać ze sobą.

- Em, więc o czym chciałeś pogadać? Coś się stało? - miło zapytałam.
- Właściwie to nic się nie stało po prostu mam ci ważną rzecz do przekazania którą chciałem powiedzieć już długi czas temu..
- Okej, więc słucham. Wiesz nie mamy dużo czasu.
- Wiem i to co chciałem ci przekazać to.. Eh dobra po prostu wyrzucę to z siebie.
- W takim razie słucham.
- Wiesz Y/n, jesteś super dziewczyną, naprawdę śliczną. I chcę ci powiedzieć że podobasz mi się już od bardzo długiego czasu. Chciałbym wiedzieć czy coś z tego będzie ale jeżeli nie czujesz tego samego to spoko, zrozumiem to.
- Ja... ty mi też się podobasz od dawna ale bałam się ci to powiedzieć...

Po tym wyznaniu mocno mnie w siebie wtulił co było super uczuciem. W końcu wiem że nie potrzebnie tłumiłam to w sobie tyle czasu. Spojrzałam na jego twarz, a on patrzył na moją.

- Kocham cię

Powiedział po czym znowu mnie mocno przytulił. Wtedy zobaczyłam że zostały dwie minuty do nowego roku więc szybko udaliśmy się do naszych przyjaciół.

Dotarliśmy akurat wtedy gdy rozpoczęło się odliczanie. Każdy krzyczał po kolei liczby, a ja razem z nim staliśmy blisko siebie patrząc raz na oczy raz na usta i gdy zostało dokładnie 5 sekund do nowego roku zaczęliśmy się całować. Był to bardzo spokojny, ale pełny uczuć pocałunek. W czasie niego wszędzie było słychać wiwaty lub wystrzelone fajerwerki czy korki od szampanów. Skończyliśmy nasz pocałunek dokładnie minutę po północy.

Córka Mafii // Sapnap x Reader [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz