#16

173 8 2
                                    

Pov: Y/n
Zdążyły już minąć dwa dni, a ja właśnie dziś miałam iść do więzienia aby wyciągnąć z tamtąd ojca. Cóż jak zwykle dla tych nędznych ludzi z policji bardziej liczą się pieniądze niż to, że wypuszczą na wolność osobę, która jest w mafii. Z resztą co się dziwię, ich wypłata nie jest za wysoka.

W miarę szybko się ogarnęłam, także zostało mi czekać na mojego chłopaka, który zaraz miał po mnie przyjechać. Czekałam kilka minut do momentu gdy dostrzegłam jego samochód na moim podjeździe. Wsiadłam do środka oraz przywitałam się z chłopakiem. Podróż minęła nam dosyć przyjemnie. Teraz zostało najważniejsze.

Weszłam do więzienia i podeszłam do okienka które robiło za coś w stylu recepcji. Wyjaśniłam miłemu panu kogo chciałbym wyciągnąć z tąd i powiedziałam że mam określoną kaucję. On wziął kwotę i po przeliczeniu pieniędzy przekazał jakiemuś ochroniarzowi żeby poszedł po tatę. Musiałam zaczekać kilka minut, aż wreszcie go zobaczyłam. Od razu podbiegłam się z nim przywitać. Jako że wszystko już było ogarnięte ruszyliśmy do samochodu, w którym czekał mój chłopak. Jako iż wiem że ojcu nie spodoba się że spotykam się z jego pracownikiem mamy w planach to trzymać w tajemnicy najdłużej jak to będzie możliwe. Gdy wszystko załatwiliśmy mogliśmy już na spokojnie wyjść stąd i wrócić do domu. Naprawdę śmieszy mnie to że pomimo że ojciec ma tak mocną mafie to oni kompletnie to olali i powolili mu wyjść, ale cóż mi to jakoś bardzo nie przeszkadza. No chyba że dowie się o moim związku, wtedy to chyba ja będę chciała zamieszkać w tym więzieniu. Ale póki co wszystko idzie zgodzinie z naszym planem i nic się nie wydało.

Gdy tylko wsiedliśmy do auta i zaczęliśmy ruszać Nick chciał złapać mnie za rękę która spokojnie leżała na moim udzie na szczęście w ostatniej chwili ogarnął co chce zrobić i kto z nami jedzie więc się opamiętał i ułożył dłoń na gałce od zmieny biegów. Fartem było to że tata akurat patrzył się w swój telefon a nie na nas więc uniknęliśmy wpadki, która mogła się wydarzyć.

~~~

Po nie długim czasie dotarliśmy do domu, każdy od razu zajął się sobą. Znaczy ojciec zajął się sobą, ponieważ ja wraz z moim chłopakiem poszliśmy do mojego pokoju i postanowiliśmy coś obejrzeć. Oboje uznaliśmy że obejrzymy jakieś anime, ponieważ oboje je lubimy. Tym razem padło na HunterxHunter, jak się okazało było naprawdę fajne. Miło sobie leżeliśmy do momentu gdy uznałam że w końcu przydałoby się coś zjeść. Zostawiłam chłopaka w pokoju a ja sama z niego wyszłam od razu kierując się do kuchni. W pewnym momencie gdy przechodziłam obok pokoju taty usłyszałam dosyć interesującą rozmowę. Mianowicie rozmowa Chase'a z ojcem, nie powiem zaskoczyło mnie to lecz nadal stałam i zaczęłam słuchać.

- Słuchaj trzeba się jego pozbyć, albo od razu tej dwójki w końcu i tak wszędzie ze sobą łażą więc możliwość że oboje się dowiedzą jest zbyt duża - usłyszałam jak Chase mówił podniesionym głosem.
- Nie możemy się jej pozbyć jest dla mnie zbyt ważna.
- To z jej winy on nie żyje, tak samo jak i twoja żona idioto
- Wynoś się stąd! - krzyknął starszy więc od razu pobiegłam do kuchni.

Wzięłam paczkę żelek i zaczęłam wracać do pokoju gdy usłyszałam że drzwi wejściowe się zamknęły z głośnym hukiem. Po drodze minęłam się z ojcem ponieważ szedł do swojego gabinetu. Nie wiedziałam co mam myśleć o tam tej rozmowie. Nie wiedziałam również o kogo im chodzi, jednak mogłam się domyślić, a wręcz byłam pewna jednego... Nie mogę tu zostać, bo jestem w niebezpieczeństwie.

_________________________________

WIEM ŻE DŁUGO MNIE TU NIE BYŁO!!!!

TO JUŻ SIĘ NIE POWTÓRZY PRZYNAJMNIEJ MAM TAKĄ NADZIEJĘ.

Córka Mafii // Sapnap x Reader [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz