30.

14K 957 34
                                    

Piszę to tutaj, ponieważ chcę by każdy to przeczytał.
Jak zauważyliście (albo nie) na moim profilu pojawiły się dwie nowe książki - never oraz youtube. Chciałabym zacząć publikować rozdziały, jednak książki te nie mają okładek. Sama jestem kiepskim  operatorem programów graficznych, a dziewczyna która robiła mi okładki dotychczas, nie ma na to czasu. Jeżeli  chcielibyście wykonać okładkę, proszę napiszcie do mnie w wiadomości prywatnej, a ja podam szczegóły.
Miłego czytania :))
Mia

Byłam zbyt zdezorientowana by pobiec za nim. Miałam dość tej chorej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy.
Ktoś wziął mój telefon i napisał z niego do Harry'ego.
Niestety, domyślałam się kto za tym stał, ale bałam się wypowiedzieć to na głos.
Nie sądziłam, że ten człowiek jest do tego zdolny.  Co takiego zrobił mu Harry, że tak go nienawidził?

@itsmiaa
Oboje wiemy, że nasza miłość nie umarła, tęsknimy za sobą tylko żadne z nas nie ma odwagi by się przyznać.

Napisałam na Twitterze i czekałam na odzew ze strony Harry'ego.

@harrystyles
Cofam się pamięcią do chwili, kiedy się to zaczęło, ponieważ wspomnienia to jedyne, co mi pozostało.

@itsmiaa
mówią "słuchaj swojego serca", ale co jeśli twoje serce jest złamane na kilka części. Której z nich mam posłuchać?

@harrystyles
Cierpienie należy do życia, jeśli cierpisz, znaczy, że żyjesz, pogódź się z tym.

@itsmiaa
wierzę, że życie jest nagrodą, ale żyć to nie to samo co być żywym.

@harrystyles
Trzeba być świadomym, że w pewnym momencie niektóre rzeczy mają prawo się po prostu skończyć.

@itsmiaa
nie wierzę, że tak po prostu chcesz to zrobić

To nie był żaden cytat, ale miałam już dość. Sama napisałam pierwszego twitta, ale nie sądziłam, że posunie się to do takiego stopnia.
Czy on tym twittem zasugerował, że powinnam dać sobie spokój?

@itsmiaa
wierzę, że nasza miłość nie umarła.

I wylogowałam się.

***

Zeszłam na dół kiedy mama Tony'ego zawołała nas na kolację.
Byłam strasznie zmęczona, więc brat Tony'ego siłą wyciągnął mnie z pokoju.
Nie wychodziłam stamtąd odkąd drzwi  zatrzasnęły się za Harry'm.
Po kolacji wróciłam do pokoju, mówiąc wszystkim domownikom, że chcę się pouczyć jeszcze do egzaminów. O nic nie pytali. Chyba wiedzieli jak bardzo zestresowana byłam tą całą sytuacją.

Następnego dnia wraz z Tony'm weszliśmy do szkoły.
Szybko udałam się w stronę tablicy ogłoszeń by sprawdzić w której sali miałam napisać testy, a następnie udałam się w jej kierunku.
Weszłam do sali witając się z nauczycielką. Usiadłam na jedynym wolnym miejscu rozglądając się czy był tam ktoś kogo znałam i lubiłam.
Niestety.
Odwróciłam się przodem do tablicy jednak chwilę potem znowu się od niej odwróciłam.
Ktoś krzyczał moje imię.
I tą osobą była Ashley.
- Czy ty jesteś Mia? Dziewczyna Hazzy? - zapytała.
Kogo?!
- Chyba tak. Nie wiem - odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
- Miło mi cię poznać. Harry dużo mi o tobie opowiadał- uśmiechnęła się i odeszła, a ja zastanawiałam się czy to ta sama osoba która wyrzuciła na moją białą bluzkę swój ketchup do frytek...

***

- Ashley się zmieniła - powiedział Tony na przerwie między literaturą, a historią - Nie ubiera się jak suka i jest miła dla wszystkich. Podobno rodzice mieli jej dość i wysłali na jakiś obóz religijny gdzie tak ją zmienili. Ktoś rozpuścił plotkę, że była w ciąży, poroniła i nagle zaczęła kochać JC- chłopak uniósł ręce w górę. Zaśmiałam się.
- A dlaczego znowu rozmawia z Harry'm?
Podrapał się po karku.
- Harry był załamany po twoim wyjeździe, tydzień później Ashley wróciła do szkoły i usiadła z Stylesem na stołówce - wzruszył ramionami - Chyba nawet nie pamiętają już, że byli kiedyś razem. Nie martw się.
Zerknęłam na zegarek zdając sobie sprawę, że muszę już wracać do swojej sali.
Podniosłam się z miejsca i wtedy go zobaczyłam.
HarryStyles szedł korytarzem, zatrzymując się przy Ashley.
Byłam na tyle blisko tej dwójki by usłyszeć o czym rozmawiają.
- Jak się czujesz? - Zagadnął lekko się uśmiechając.
Spojrzał w moją stronę. Trwało to zaledwie kilka sekund zanim odwrócił wzrok.
Szkoda, że nie zapytał się mnie wtedy o to samo.
Byłam zdolna powiedzieć mu prawdę.

Wrong Number//h.s.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz