09.

23.9K 1.6K 130
                                    

Harry

- Cześć Mia.

- Cześć Harry.

Nie odzywaliśmy się przez chwilę.

Nie wiedziałem co powiedzieć, kiedy po drugiej stronie Mia zaczęła cicho szlochać.

- Wszystko w porządku? Czy ty płaczesz?

- Nie... Tak... Znaczy się nie. Tak, Harry, płacze. Mówiłam, że to nie jest dobry moment.

- Dlaczego?

- To łzy szczęścia. Tak się cieszę, że z tobą rozmawiam. Nie sądziłam, że jesteś prawdziwy.

- Jestem, Mia. Jestem.

- Znowu mówisz coś z The Fault In Our Stars.

Jej śmiech był kojącą melodią dla moich uszu.

Przymknąłem na chwilę powieki.

- No cóż... Lubię tę książkę
i twój śmiech

- Ohhh...

- O mój boże, Mia. Nie chciałem tego powiedzieć. Znaczy... Uważam, że twój smiech jest cudowny, ale... O jeju. Zrobiłem z siebie głupka. Prawda?

- Nie, Harry. To było urocze. Dziękuję.

Znowu nastała cisza.

W słuchawce słyszałem tylko cichą melodię jakieś piosenki. Kiedy wokalista zaczął śpiewać już wiedziałem kto to.

- Słuchasz Ed'a Sheeran'a?

- Tak, Harry. Uwielbiam go.

A ja uwielbiam ciebie.

- Ja też.

- Moje ulubione piosenki to Im a mess, afire love i thinking out loud, a twoje?

- Uwielbiam wszystkie. Do twojej playlisty dodałbym tylko photograph.

- Tak, też jest niesamowita.

Tak samo jak ty.

***
- Harry?

- Tak?

- Muszę iść spać. Jest dwunasta w nocy.

- Oh... Przepraszam, że cię zatrzymuję.

- Nie, nie. Włączę głośnik i rozłączysz się dopiero kiedy zasnę, okey?

- Okey.

Położyłem się bokiem, a telefon leżał na moim uchu.

- Dobranoc, Harry.

Uwielbiam jak wymawia moje imię.

- Dobranoc, Mia.

Słyszałem jej oddech, który szybko stał się spokojniejszy.

Uśmiechnąłem się do siebie i zakończyłem połączenie.

***
Nie wiem, dlaczego ale płakałam pisząc ten rozdział.

Za te błagania na kolanach :)

Wrong Number//h.s.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz