11.

23.7K 1.3K 59
                                    

Listopad

Mia

Harry ♥: jesteś spóźniony prawie 20 minut. gdzie ty do cholery jesteś Will?

Uśmiechnęłam się do siebie.

Właśnie dziś minęły dwa miesiące od kąd dostałam takiego smsa.

Odpisałam.

Ja: Z tego co wiem to nie jestem nigdzie spóźniona i nie mam ma imię Will.

Harry ♥: sorry, zły numer :)

Ja: :)

***

Harry ♥: dasz wiare że to już dwa miesiące?

Harry ♥: co robimy w ten piękny dzień?

Ja: Idę z Tony'm do McDonalds, oops.

Harry ♥: zawiodłaś mnie

Harry ♥: myślałem, że spędzimy ten dzień razem

Ja: Przecież będę ci odpisywać, Harry :)

Harry ♥: ale będziesz tam z nim :(

Ja: *wirtualny przytulas*

Ja: nie smuć się, kochanie

Harry ♥: pierwszy raz powiedziałaś coś takiego do mnie

Ja: Nie przyzwyczajaj się.

Ja: Wszystkiego dobrego w naszą dwumiesięcznice  :)

***

O godzinie dwunastej byłam umówiona  Tony'm. Jak zwykle byłam przed czasem dlatego poczekałam chwilę, do czasu kiedy mój spóźniony przyjaciel się pojawił.

Poprawiłam swoją czapkę i guziki płaszcza.

Było bardzo zimno jak na początek listopada.

Usiedliśmy przy stoliku, rozebraliśmy się i zaczęliśmy rozmawiać.

- Co tam i twojego kochasia?

Harry ♥: oglądam ciągle te zdjęcie, które mi wysłałaś

Harry ♥: mam wrażenie, że już cię widziałem

Ja: To nie możliwe, wcześniej mieszkałam w Londynie to nie możliwe żebyś się tam spotkali. Je miasto jest zbyt duże. Za to teraz mieszkam w małym mieście, praktycznie 3/4 ludzi się tu zna.

Harry ♥: a co jak jesteśmy w tej 1/4?

Ja: Nie myśl o tym teraz.

- W porządku- powiedziałam- I nie jest moim kochasiem! Jesteśmy tylko przyjaciółmi.

- Tak sobie wmawiaj.

***

Bardzo was przepraszam, że nie dodałam nic wcześniej. Mam mały kryzys, ponieważ jak wiecie (lub nie) w Warszawie będzie koncert Ed'a Sheerana, a właśnie dziś przepadła mi szansa, by na tym koncercie być. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie i będziecie wyrozumiali.

Wrong Number//h.s.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz