Chwilę później zaczęliśmy się zbierać...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mark odprowadził mnie aż pod drzwi. Przytuliłam i pocałowałam go na pożegnanie. Potem poszłam się myć i spać.Rano wstałam o 9⁴⁰. Spoko. Sprawdzilam telefon i poszłam wziasc prysznic i się przebrać.
Gdy wyszłam z łazienki wzięłam telefon do łapy i go odblokowałam. 69 NIEODEBRANYCH POŁĄCZEŃ?! Kogo znów niesie? Ah no tak zapomniałam... Alec... Biedny pewnie na lotnisku czeka. Wzięłam klucze z mieszkania i auta. Zamknęłam mój apartament i poszłam do tych tych jebænych domów dla aut... Kuwa jak to sie nazywa... Jezu... GARAŻ! O przypomniałam sobie! Super Y/n robisz. Wyjechałam autem z garażu (?) i pojechałam na lotnisko. W międzyczasie zadzwoniłam do Aleca.Y/n: Siema Alec, już jade po ciebie
Alec: O super, właśnie miałem pytać kiedy sie ruszysz
Y: Taka sytuacja. Gdzie czekasz?
A: Przy budce z pamiątkami
Y: Dobra, dej no mi 5 minut.
I rozłączyłam sie. Gdy już dojechalam na parking szukałam tej jebænæj budki. Nigdzie jej nie było. Po chwili zauważyłam średniego wzrostu bruneta z gitarą* machającego do mnie.
Odmachałam mu. Tak podeszliśmy do siebie. Spakował swe rzeczy do bagażnika i wsiadł do auta.~𝙿𝚘𝚟: 𝙰𝚕𝚎𝚌 𝙱𝚎𝚗𝚓𝚊𝚖𝚒𝚗 :3~
Dziewczyna przywiozła nas do swojego mieszkania i pokazała mi mój tymczasowy pokój. Mieszkanie nie było za duże, ale 2 pokoje gościnne miało. Idealnie. Rozpakowałem swoje rzeczy i zadzwoniłem do Dream'a.Alec: Cześć Clay, kiedy będziesz? Musimy jej powiedzieć wiesz o tym doskonale.
Dream: Wiem, jestem w trakcie lotu. Myślę że bede za minimum 5 godzin.
A: A maximum?
D: 6?
A: Dobra, czekam na ciebie. Mam nadzieje ze papiery wziąłeś.
D: W sensie te z czarnej teczki od mamy?
A: Tak, dokładnie te.
D: A no to tak.
A: Dobra, widzimy sie później, nara.
D: Pa.
Rozłączyłem sie i poszłem do salonu. Zauwazylem Y/n gotującą obiad? Która to godzina? 11³⁰?
O tej porze obiad?A: Co robisz?- więc zapytałem
Y/n: Sobie sniadanie bo głodna jestem, tez chcesz?
A: Chętnie
Po zrobieniu śniadania dziewczyna przyniosła mi *coś tam co robiliście na śniadanko* i zjedliśmy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nowa Postać!Alec Benjamin- Młody, bo 28-letni muzyk. Urodził się w Phoenix, Arizona, USA (Więcej informacji będzie później 😼😼)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*- Chodziło o coś mniej więcej takiego:W sensie że ta gitara na tym pasku jest na jego plecach (nie umiem tego opisać)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~Chce oznajmić że ja jeszcze żyje!
~Ładnie cie prosze o gwiazdke i udostępnienie 🥺
~399 słów
~_ptasiemleczko_
~Miłego dnia/nocy!❤️🖤
CZYTASZ
~You Are The Stupidest Human~ RanbooxReader
FanfictionNie ma spojleru, uciekł do lasu 💀 ~ 🥈w #ranbooxreader ~ 🥉 w #ranbooxreader